Moja sunia choruje od wczoraj po podaniu kropelek Fripexu wzdłuż kręgosłupa od karku bo tak pisze na ulotce leku na kleszcze, pchły./ średni pies do 15 kg. Wczoraj dostała steryd od innego lekarza wet, bo tamtemu już nie ufam. Fripex był zakupiony w gabinecie i sam zalecił dawke. Ma potworne zapalenie skóry koło ogona i spuchniętą w stanie zapalny całą pachwinę po tej stronie. Oddycha bardzo szybko, szybka akcja serca. wczoraj wieczorem goraczka, suchy nos i niepokój , gryzie i drapie całą skórę. Koło ogona w nocy wygryzła sobie ranę. Smarowałam ile miałam maścią Triderm na zaczerwienienie i i Tribiotykiem na tę ranę. Lekarz potwierdził że dobrze.Podał wczoraj max dawkę sterydu dziś nic już nie mógł podać. Pies bardzo cierpi. Pewno poprzedni zlecił za duże opakowanie Fripexu i jest zatrucie organizmu , nie tylko uczulenie na skórze. Nie wiem jak będzie dalej. Co jeszcze mogę dac? Jestem wściekła na lekarza i martwię się o psa. Może za dużo zaaplikowałam koło ogona, ale nie uprzedził mnie o powikłaniach i sprzedał w dodatku za duża dawkę dla tego psa!!! Uważajcie na Fripex. Nigdy więcej mój pies jeśli przeżyje go nie dostanie!!!
