Cześć. Chciałabym podpiąć się pod temat. Dzisiaj jade z moją sunią zapoznać się z psiakiem, którego chcemy adoptować. Jeżeli się zaakceptują albo chociaż nie będą do siebie wrogo nastawieni to za tydzień czy dwa po niego wrócimy. I tu zaczyna się problem.
Moja psina w typie sznaucera jest nieokrzesana. Dostałam ją jako nastolatka i kto to pomyślał, żeby wtedy ją układać. Wiele razy próbowałam ją układać ale wiekowy pies, który ma swoje naleciałości i brak autorytetu we właścicielu (przyznaję się bez bicia) nie pomagał w okiełznaniu jej. Mimo tego, ze jest trochę lepiej, jest bardzo zaborcza dominująca. Czy nowy przyjaciel nie będzie zapożyczał jej zachowań?
Po za tym suczka śpi z nami w łóżku a pies, którego chcemy zaadoptować jest takich rozmiarów, że nie mogę pozwolić mu spać na łóżku. Czy to nie będzie dla niego dowodem na to, że staruszka ma nad nim przewagę? Nie chcę, żeby któreś czuło się odtrącone i mniej kochane.
Jako, że to mój pierwszy post to dziękuję za uwagę, witam i pozdrawiam :)