Jump to content
Dogomania

kozicakozica

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

kozicakozica's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Jak ja ją brałam ,to siedziała sama w pokoju zamknięta..Już wszystkiego próbuję i wszystko spełza na niczym.Zaczynam się martwić ,bo szczeniak powinien być ciekawy ,a nie taki wycofany.Też tak myślę aby poczekać i znów od początku zacząć.Tu nie chodzi o to że ona się obraża jak ma coś na sobie ,ona wpada w panikę jak by jej się jakaś krzywda działa.I nie tylko z obrożą tak jest ,jak cokolwiek ma na sobie np szmatkę to od razu panika i uciekanie do budy.(takiej domowej z materiału,taki jej azyl) Coś mi się zdublowało. No chyba mogę powiedzieć że zaufanie wróciło.Już nie ucieka ode mnie ,tylko ładnie przychodzi na zawołanie.No uczymy się siad i całkiem fajnie łapie o co chodzi ,oczywiście nagrody muszą być. No tylko teraz jak się uporać z tą obrożą?od tamtej pory jej nie pokazywałam i nie zakładałam.
  2. Jak ja ją brałam ,to siedziała sama w pokoju zamknięta..Już wszystkiego próbuję i wszystko spełza na niczym.Zaczynam się martwić ,bo szczeniak powinien być ciekawy ,a nie taki wycofany.Też tak myślę aby poczekać i znów od początku zacząć.Tu nie chodzi o to że ona się obraża jak ma coś na sobie ,ona wpada w panikę jak by jej się jakaś krzywda działa.I nie tylko z obrożą tak jest ,jak cokolwiek ma na sobie np szmatkę to od razu panika i uciekanie do budy.(takiej domowej z materiału,taki jej azyl)
  3. Witam.Jestem pierwszy raz na forum ,czytałam wcześniej ,ale nie logowałam się. Mam 9 tygodniowego szczeniaka mieszańca yorka z pinczerem.Mam ogromny kłopot z obrożą.Po założeniu pies panicznie się boi ,piszczy ,ucieka ,i cały się trzęsie,zamiera w bezruchu ,albo nie załatwia się ,nie chce jeść,nie wychodzi z posłania,a jak już wyjdzie to w panice biegnie aby wziąć go na ręce i od razu usypia.Jest apatyczny ,nie bawi się .Próbowałam już wszystkie rady ,np z tasiemką,nagrody,przeczekanie,zabawa obrożą,.Skończyło sie na tym że pies boi się do mnie przychodzić ,trzęsie się i nie da się pogłaskać,myśli że mu obrożę założę.Jak już uda mu się do mnie podejść ,to stoi pół metra ode mnie i patrzy czy coś mam w ręce i wącha na odległość. To wygląda już na jakąś traumę,on boi sie mieć czegoś na sobie .Myślałam o szelkach ,ale pewnie będzie ta sama reakcja.Nie wychodzimy jeszcze na dwór ,bo szczepienia i kwarantanna. Ma ktoś jakiś pomysł.??Proszę o pomoc ,bo to nie fajnie zaczyna się robić.Psiak boi się teraz do mnie podchodzić.
×
×
  • Create New...