Jump to content
Dogomania

Jujka

Members
  • Posts

    42
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Jujka

  1. Witam. Pies jest u mnie. Mama przyniosła go ze spaceru dokładnie w Nowy Rok. Wygląda na zdrowego, je bardzo ładnie i chętnie, załatwia się bezproblemowo, dostał Drontal Junior (nie sądzę, żeby kiedykolwiek był odrobaczany wcześniej), dostał również preparat na pchły i kleszcze (Fip-Rex).
  2. No właśnie... żal jak nie wiem co, że nie wystawiasz Sotka :(((
  3. [quote name='misiaczek']No to czekam cierpliwie ;)[/quote] A jeszcze nie masz?
  4. [quote name='misiaczek']Jujka,scrapek bardzo fajny.Ja nigdy nie robiłam takiego...muszę koniecznie spróbować.Jaka śliczna dzidzia na fotce :loveu:. A o fotki Sajmona bardzo proszę.Jeśli nie na forum (bo nie wiem czy możesz ;)) to chociaż na priva lub maila poproszę :)[/quote] Fotki już wrzucam do Ciebie na priw :) Co do skrapów, to super zabawa. Ja bardzo, bardzo lubię, choć oczywiście chronicznie cierpię na brak czasu :(
  5. Tak, scrapy robi się z gotowych elementów, ale magicy robią elementy i tła sami. To jest np. mój scrap :) [IMG]http://i38.tinypic.com/qqv2ww.jpg[/IMG] Co do Sajmona - mam dwie fotki, dostałam grzecznościowo, spróbuję je zamieścić. Nie widziałam żadnego z nich na żywo :( W necie jest pustka, to wiem niestety :(
  6. [quote name='misiaczek'][B] Jujka[/B],sprawdziłam i źle masz w profilu wpisany adres stronki.Trzeba usunąć republika i będzie ok. Obejrzałam stronkę i niespodzianka. Wiesz,że my jesteśmy rodziną???Soto,to wujek Fimki :multi:. Dokładnie brat miotowy tatusia Fimki SAJMONA Dolina Nero.Mój Sotuś to SOTO Dolina Nero :evil_lol:.[/quote] O rane!!! :-o Świat jest cudownie mały! Hehe cieszę się Misiaczku, że jesteśmy rodziną!!! Może uda nam się kiedyś zorganizować jakieś mini rodiznne spotkanko? :) Byłoby suuuuper! Co do pocztówek, pięknie dziękuję. Wiesz, ja to w sumie durniasta jestem. To taka sama technika, jak skrapy, prawda? Ja robię ciupeńkę skrapów. Pełzam w tym dopiero, ale.... powinnam była od razu zaskoczyć :) Też lubię szopa ;) Pozdrawiam rodzinnie baaardzo mocno!
  7. misiaczku :crazyeye::loveu::multi: Serdeczne dzięki!!! Piękne są! Nawet nie wiesz, jaką radość mi sprawiłaś... Powiedz mi, w jakim programie je robisz?... Kurka, też chciałabym tak umieć!!! Dzięki wielkie!!! PS Mogę ukraść na stronkę?.... Proooszę.... :)
  8. Misiaczku, hodowla ma jak najbardziej swoją stronkę [URL="http://www.damalwibor.pl"]www.damalwibor.pl[/URL] W domu pozostało rodzeństwo Aszi (Aikuchi i Arashi) i dwa piękne maluchy z innego miotu - Bushi i B.B. Co do wielkości, to Aszi już dogoniła Fimkę i na pewno będzie większa, a więc będzie standardowym czinem :) Wrzucam Ci jeszcze fotki rodzeństwa Aszi :) To miot A. Pozostałe w domu Airashi [IMG]http://i33.tinypic.com/sctlz6.jpg[/IMG] i Aikuchi [IMG]http://i34.tinypic.com/2rp3c7a.jpg[/IMG] i jeszcze cała trójka w komplecie :) [IMG]http://i34.tinypic.com/4ihk4i.jpg[/IMG] A to miot B: Prześliczna dziewczynka B.B. [IMG]http://i33.tinypic.com/91hw2b.jpg[/IMG] i prawdziwy wojownik, najcudniejszy z cudnych :loveu: Bishou [IMG]http://i36.tinypic.com/1zmz3wn.jpg[/IMG]
  9. O matko... misiaczku... Ten bejsbol jest wybitnie przekonujący :p Już wszystko mówię. Otóż... od niespełna tygodnia w naszym domu mieszka druga istota, w której żyłach płynie krew Samurajów :loveu: Nazywa się Akatsuki Damalwibor (w domu Aszi), ma 3,5 miesiąca, waży 1,32 kg, a wygląda tak... [IMG]http://i35.tinypic.com/2yv775z.jpg[/IMG] [IMG]http://i38.tinypic.com/105sd9w.jpg[/IMG] [IMG]http://i38.tinypic.com/68uhyw.jpg[/IMG] I na koniec piękny, cziński uśmiech :D [IMG]http://i36.tinypic.com/okpmq0.jpg[/IMG] Nie muszę dodawać, że okręciła sobie nasz dom wokół małego ogonka? :lol:
  10. Powiem Ci misiaczku, że mi szczęka opadła, jak zobaczyłam Twoją karteczkę dla Suri! Super!!! Oczywiście do życzeń się przyłączamy baaardzo serdecznie! Jujka i dwie japońskie baby ;)
  11. Ano, niestety... Strona internetowa Iriny to jej SŁABY punkt. Też ubolewam, że jej nie ma. A ma co pokazywać! Zarówno w kaukazach, jużakach, jak i czinach :) Co do Chichota - pewności nie mam, bo nie widziałam rodowodu. Ale z tego, co pytałam Irinę, to Fimka i Chichot nie są rodziną. A Chichot jest maluteńki też. Nie tak, jak Fimka, ale jak na pieska - malutki.
  12. Chichota z Rajton Bost :))) Chyba NAJBRZYDSZY pies świata!!! Tak brzydki, że aż PIĘKNY! Kocham tego gremlinsa!!! A za gratki serdeczne dzięki :)
  13. [quote name='Chefrenek']Chyba Was widziałam? :hmmmm: Czy pod koniec wystawy stałaś z grupą chiłek?[/quote] Tak :) To byłam ja. Chyba... CZekaj, postaram się wrzucić fotkę :) Tu jestem, po lewej stronie :) To może tak będzie łatwiej? [URL]http://img255.imageshack.us/img255/5742/pict0019dk0.jpg[/URL]
  14. Chcieliśmy się pochwalić, że na warszawskiej Międzynarodówce, na pierwszym występie Fimki w dorosłej klasie, dostaliśmy I miejsce (w konkurencji, o dziwo :D) i złoty medal! :multi: Moje Dziecko popłakało się z radości :)))) W Sopocie wystawia już sama! :) Pozdrawiamy wszystkie japońskie pokręcone ;) [IMG]http://http://img255.imageshack.us/img255/2429/podiumqb2.jpg[/IMG]
  15. Misiaczku, dzięki stokrotne!!! Przepraszam, że przysporzyłam Ci zajęcia :( Oryginał mam oczywiście u siebie. A Córka nie spuszcza Fimki nie tylko z oczu, ale nie wypuszcza jej nawet ze swojego łóżka :) No miłość po całości po prostu :)
  16. A teraz? [IMG]http://i32.tinypic.com/2zh2sg1.jpg[/IMG]
  17. Świeżutkie zdjęcie odnalezionej księżniczki :) [IMG]http://http://img262.imageshack.us/img262/9809/fimkacr0.jpg[/IMG]
  18. Chefrenek, mam nadzieję, że nie... No ale biorę taką opcję pod uwagę...
  19. misiaczku, Fimka przechodziła z rąk do rąk. Ciągle ktoś ją łapał, a potem ona uciekała... W środę zadzwonił do mnie chłopak, który miał ją jako pierwszy. Mówił, że znalazł ją na ulicy, w co wierzę. Prawdopodobnie jednak się wyślizgnęła za płot. Nie pytajcie mnie JAK... Nie mam pojęcia!!! Wezwał ją zew krwi... czyli cieczka. Potem od tego gościa uciekła. Też był w szoku i mówił, że nie ma pojęcia JAK. Potem minęły kolejne trzy dni i znowu była "gdzieś". Ale ciągle w obrębie jednej, malutkiej uliczki. Aż w sobotę po południu znalazła ją Pani, której syn zadzwonił do nas w niedzielę rano. Po powrocie Fimka była oczywiście brudna, taka przykurzona. Ale widać, że jadła i była w domach. Nie odniosła poważniejszego uszczerbku na wyglądzie. Ma jedynie traumę do wychodzenia po 'tej' stronie domu, która okazała się granicą światów. Chyba już wie, że tamten świat jest nie dla niej... Kurczowo trzyma się domu :)
  20. Kochani! Fimka się znalazła!!! Wczoraj zadzwonił do nas Pan, nasz sąsiad w sumie! Mieszka na równoległej ulicy. A właściwie to jego mama mieszka :) Znaleźli Fimkę przedwczoraj po południu. A wczoraj raniutko odczytali ogłoszenie, jak wracali z Kościoła. Przemili, fajni, uczciwi ludzie!!! Nie chcieli żadnych pieniędzy, ledwo wcisnęłam Im 100 zł 'na czekoladki'.... Moja Julka... poleciała ze mną. Nic nie powiedziała. Złapała tylko Fimkę na rączki, tuliła ją do siebie... a po policzkach spływały Jej łzy jak grochy... Dopiero jak odchodziliśmy, sama z siebie podeszła do starszej Pani i cichutko powiedziałą "DZIĘKUJĘ"... Pani się popłakała. Ja też... Fimka jest. Nasze kochane, krzywe cudeńko wróciło!!! [IMG]http://http://img161.imageshack.us/img161/7128/fimkazl2.jpg[/IMG]
  21. Napisałam na Paluchu ogłoszenie. Przejadę się tam jeszcze. Zrobię wszystko, co w mojej mocy... Wciąż mam nadzieję...
  22. Viris, ja jestem PEWNA, że do schroniska nie trafiła. Juz pomijam, że ma tatuaż, więc w schronisku raczej nie mieliby problemów z identyfikacją psa. Ja jestem przekonana, że ktoś ją zabrał... po prostu... :-( [IMG]http://http://img169.imageshack.us/img169/6933/scan0004sh9.jpg[/IMG]
  23. Oczywiście, z ogłoszeń bije po oczach NAGRODA na czerwono... I nic :( Mnie też szkoda. I Julki, i Fimki... Czuję się cholernie bezradna... i zła... :-(
  24. Informacje w necie wiszą. W przychodniach weterynaryjnych też. Na przystankach, dworcu PKP, bazarku itd. - też wiszą. Policja wie. Robimy wszystko, co przyjdzie nam do głowy. I wciąż mamy nadzieję...:-(
  25. [quote name='Chefrenek']Słuchajcie ukradli Fimkę. Oto ogłoszenie: W sobotę w Warszawie (Zielonka) skrdziono psa - china oto ogłoszenie: "W sobotę ukradli z ogródka Jujkową Fimkę-China Japońskiego.Ktokolwiek widział,słyszał o sprzedaży małych wyłupków,prosze niech da znać telefon-604069120 Nr tatuażu-029K" [url]http://images32.fotosik.pl/242/ace875c148f69b04.png[/url][/quote] Niestety, to prawda :( Od soboty nie mamy już Fimki :( W domu jest taka cisza... i taki straszny smutek! Najbardziej rozpacza moja pięcioletnia Córka, dla której Fimka była połową świata :( Ja jestem zła... strasznie zła! Na nas... że nie przewidzieliśmy... Na siebie, że Fimka wymknęła mi się na ogródek (ogrodzony!). Martwię się o Julię. Martwię się o Fimkę... Gdzie jest teraz?... Dokąd trafiła?... Czy ktoś ją będzie kochał? Nie skrzywdzi jej?... Opieka nad czinem nie jest prosta... toto potrafi się zsikać... i ubrudzić... i ja chcę z powrotem mojego psa! :-(
×
×
  • Create New...