Jestem właścicielką 5 miesięcznego owczarka szkodzkiego collie. Abi na podwórku nie jest zbytnio lękliwa, chętnie się bawi. Inaczej sytuacja wygląda na spacerze. Na spacer wychodzi chętnie, ale idzie,idzie potem podwija ogon (czasami kładzie się też na ziemię) i chce uciekać w stronę domu. Czasami robi to jak za ogrodzeniem szczekają na nią jakieś psy, jak coś jedzie, jak jest jakiś nieznany hałas albo jak ktoś coś głośno zrobi w mijanym przez nas ogrodzie. Jak rozwiązać ten problem ,aby można było normalnie spacerować z Abi i nie zawracać do domu po 400m ?