klepcia
-
Posts
189 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by klepcia
-
-
Moja Neliska nauczyła sie bardzo szybko ze swoje potrzeby ma załatwiać na dworzu, bo już w wieku 3 miesięcy. Sądze, że bardzo dużo pomógł wyjazd z maluchem na działke, gdzie prawie cały czas przebywała na dworzu, a po powrocie do domu nie znalazła już swoich zapachów, gdyż w między czasie znikneły folie i kartony z podłogi, a dywany zostały uprane. Oczywiście bardzo ważne jest częste wychodzenie, nawet co godzinę. Teraz Nelice wytrzymuje bardzo długo, wieczorem wychodzi koło 23, a rano to w weekendy zdarza się koło 10 nawet.
[quote name='anabelka'] Najgorzej jest rano, ale mam taka technikę ubierania, że minutę po wstaniu jestem już na dworze :evil_lol: - to nic ze potargana i w niezawiązanych butach, grunt żeby psiak wytrzymal.[/quote]
hehe, ja zawsze rano naciągam bluzę i spodnie na piżamę i wychodzę z psem, często spotykam innych właścicieli którzy także wyglądają jakby właśnie wstali z łóżka:) A ponieważ jestem straszny leniuch to po powrocie wracam dalej do łóżka. -
[quote name='sylrwia']Węgry oceniać ma Libuse Ubrova (CZ) zna ktoś z Was? Coś wiecie na temat tej osoby?[/quote]
Setery takze ocenia ten sam sedzia wiec byłabym wdzieczna za jakies informacje -
[quote name='Agasia']To ja mam pecha czy ty masz namiary na jakies fajne, a mniej znane noclegi? :crazyeye:[/quote]
Poszukaj tutaj [url]http://www.city.poznan.pl/mim/strony/main/index_new.html[/url]
Z tym ze ja od samego poczatku nie szukałam noclegu w samym Poznaniu tylko tak w granicach 20 km od miasta. A udało mi sie zerezerwowac na samych obrzezach po w miare przystepnej cenie. -
[quote name='Agasia']A czy ktoś jeszcze zna jakies hotele, nawet i w okolicach Poznania gdzie sa jeszcze wolne miejsca? Ja sie chyba za pozno obudzilam i dostaje juz 10 maila z informacja ze wszystko zajete... :([/quote]
Nie powiem, nastraszylaś mnie mowiac ze juz nie ma miejsc. Od razu zaczelam dzwonic po hotelach i wszedzie jeszcze jest wolne, bez problemu zarezerwowalam to co mi pasowało. Mialam jeden przypadek ze osrodek byl zajety przez jakas zorganizowana grupe z czech, a bardzo czesto ludzie byli zaskoczeni ze chce rezerwowac na tak odlegly termin. -
a co sądzicie o pani Krystynie Opara?? A moze ktoś miał z nią styczność w VII grupie?
Ponawiam także pytanie o pana Libuse Ubrova (CZ) [B][/B][SIZE=1][COLOR=#005633][/COLOR][/SIZE] -
[quote name='Gazuś']Hihi, to z ta siostrzyczka się chyba spotkałyśmy na wyborach BOG :cool3:[/quote]
i kto wygrał ?:> -
całkiem całkiem bym powiedziała ;) dzieki
-
U mnie niestety "sąsiedzi" mają bardzo ładne, nieogrodzene ogródki i nie znoszą jak pies chodzi między ich grządkami. By pozbyć sie kłopotu zaczeli rozkładać pod swoim oknem zatrutą kiełbasę. Kilka psów w okolicy już sie niestety pochorowało po zjedzeniu takiego okrawka. Ponieważ pod samym blokiem mam łakę i park to większość psów lata tu bez smyczy wiec cieżko jest je upilnować żeby nie zjadły tak smakowicie wyglądającego kęska.
-
Sadze ze juz ich sie chyba nie doczekamy na seterkowie, a nie wiesz moze jak poszlo NARISOWI Wiatr z Żurawiej Doliny ? Z tego co pamietam to miał być w pośredniej.
-
hehe, mam taka nadzieje bo chciałybyśmy dokończyć MłCh.
W Słupsku nas jeszcze nie widzieli;) Może siostrzyczka z Gdańska była. My w ten weekend byłyśmy w Płocku. -
Czy ktoś zna wyniki z Koszelówki?? szczególnie interesują mnie Gordony
-
My z Neliska (Seter Gordon) na 100% będziemy w Warszawie
-
Ja z Gordonką wybieram się na 100% a potem tydzień szaleństw
nad morzem :)
______________
[url]http://nelice.ovh.org/[/url]
Bo my kochamy BRYTYJCZYKI!!
in Seter irlandzki
Posted
Ładny porządek :)
Neliska naszczęście była bardzo grzecznym szczeniaczkiem i obyło sie bez większych zniczeń - jedna para butów pogryziona, zrzucony zegar i pogryziona tarcza ( zegarmistrz zreperował ;) ) troszke pogryzione drewniane ściany i modrzew na działce i to chyba wszystko :)
Wypadków za to miała dużo... ze schodów to spadała codziennie bo za każdym razem chciała być pierwsza na dole, raz jej sie zdarzyło spaść z 2 metrowego murka, serca mialam w gardle gdy bieglam zobaczyc czy jest cała. Murek z jednej strony był niziutki i ona chciała go przeskoczyć... od tamtej pory omija go szerokim łukiem. Raz jak biegła i utkiwiła jej noga w studzience i zrobiła fikołka, cała Warszawa słyszała chyba jej pisk wtedy... Zawsze mnie zaskakiwała ze sobie nic nie zrobiła. Czasami mam wrażenie ze te psy nie maja kregosłupa bo wyginają sie w kazda stronę.