Jump to content
Dogomania

WEGGA

Members
  • Posts

    48
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    3471218

Converted

  • Biography
    obserwator :)
  • Location
    Warszawa
  • Interests
    konie, psy
  • Occupation
    instruktor jazdy konnej

WEGGA's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Maly trafił do nowego domku a mnie serducho boli. :( tak mi smutno, przywiązałam się choć tak krótko był u mnie, on chyba też się z nami zżył i "płakal" jak jechałam do domu (ja też) ale bedzie mu dobrze tym się pocieszam.
  2. tak patrze na młodego i myśle ze ma na chwilę obecną ok. 60cm ciekawe ile jeszcze urosnie, myśle że z 15 cm napewno.
  3. on szczupak raczej jest misiek pewnie z niego nie bedzie, ale spory chłopak bedzie nie ma co, a jakiej wielkości jest wasz Bruncio?
  4. mały ma 5 miesięcy i waży 26 kg. jest wyższy od mojej Labki. wg mojej wetki urośnie jeszcze z 15 cm i bedzie ważył ok 35 kg, zobaczymy jak się sprawdzi. uczy się szybciej niż mój Labrador!!! jestem w szoku!! i uwaga.. chyba mamy domek.... ale ciiii
  5. to ucho mu zawsze stoi, drugie też czasem stoi a czasem się kladzie. :)
  6. Młody 5 miesięczny szczenior- owczarkowaty mieszany z czymś szorstkowlosym najprawdopodobniej z wilczarzem. Jest bardzo mądrym psem- pół godziny i siad, leżeć, łapa opanowane, reaguje już na imię. Załatwia się tylko na dworzu. Jest żywym, energicznym i wesołym psiakiem. Będzie spory. Do tej pory stanowil ozdobę balkonu w bloku i nie był w ogóle wychowywany. Niestety nie może z nami zostać. Czego bardzo żałuję bo jest cudowny. narazie tylko jedna fota: popoludniu będzie więcej. [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d58/yoaa/IMG_0085.jpg?t=1216818626[/IMG]
  7. no jaką mam pięknie ucieszoną mordę- super. :) bede u ludków w przyszłym tygodniu- którzy zrobili mi nadzięję na DS- bede ich cisnąć co i jak dalej (tylko aktualnie mają plac budowy więc nie wiem co i jak- cicho siedzę) Jesteście cuuudowni. :) (foty mile widziane) ;)
  8. Witam serdeczne po przerwie spowodowanej brakiem łącznosci z Dogo. Psiak dostarczony na miejsce w całości- my także w calości. Chłopak jak nas zobaczył rano jeszcze w Warszawie to się ogromnie ucieszył bo nie wiedział jeszcze co go czeka.. ;) Niestety walczył dzielnie więc musiał dostać ciut więcej środków zamulających a i tak (po godzinie) przy zakładaniu szelek próbowal uciekać wężykiem. Ale jakoś poszło- po drodze do weta co prawda zerwał się na nogi w samochodzie i chciał UCIEKAĆ ale ciałko nie chciało i po 30 sek już spał z powrotem.. Pani wet oceniła go na ciut ponad rok, powiedziała, ze jest nawet w niezłej kondycji jak na ulicznego psa. Zaszczepieni i zakropleni na kleszcze wyruszyliśmy w drogę. Spał prawie cała drogę, troszkę się wybudzał po drodze i próbował oglądać krajobraz ale więcej lezał przymulony- później juz prawie na kolanach u koleżanki. Jak robiłyśmy przystanki i wynosiłyśmy psa do przewietrzenia, rozprostowania i schłodzenia (bo w samochodzie ciepło) to pies na smyczy i w kagańcu (na wszelki wypadek jak by go coś znowu poderwało) spał na trawie wyciągniety jak długi- na co się ludki dziwnie patrzyły (wynoszą "nieżywego" psa na szelkach, obroży, smyczy i w kagańcu- ten leży "martwy" a te nad nim gadają 10 minut i pakują go spowrotem. ;) Dojechaliśmy szczęśliwie- pies nadal "naćpany" ale już świadomy próbował zeżreć szelki pod koniec. Schronisko przyjął z niesmakiem acz spokojnie bardzo- nawet podchodził do nas do siatki z miną "mamo ratuj" więc podróz nas "zbliżyła" mocno. Nawet było nam smutno wracać bez "naszego" psa jak o nim mówimy (nazywam go Skary od maści- trochę po końsku. ;) i chciałyśmy wracać po niego ale w porę nam się przypomniało, ze nie mamy go gdzie umieścić i ze u Donvita ma supeer tymczas.. Donvitowi proponuje jakąs nagrodę przyznać albo medal za przeogromne serducho. ;) Jesteście wielcy naprawdę. :) Przepraszam za tak długie wypracowanie- ale musiałam się podzielić. ;) Pooozdrawiam
  9. w sumie nie mam powodu, żeby się odzywać ;) (bo do tej pory tylko czytałam i sumie "nie muszę dobrowolnie dołączać do tej przestępczej grupy renegatów") ale CHCĘ!! proszę i mnie wsadzić- za myśli moje przestępcze o pomocy zwierzakom- za podziw do p.Edyty i reszty. Pragnę być TAKIM "zwyrodnialcem i przestępcą" jak Pani Edyta i jej podobni i żal mi tylko, że nie jestem... Swoją drogą nadaje sie to do jakiejś Uwagi TVN.... Chyle czoła i pozdrawiam. :)
  10. a czy jeśli by gdzieś umieścic Czarnego to czy ktoś pomógl by mi go ucywilizować? chodzić na spacerki, "znormalnić"??
  11. tymczasu dla czarnego nie ma to chociaz na mleko może uzbieramy. :) do boooju Dooogo.....
×
×
  • Create New...