Jump to content
Dogomania

salema

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

About salema

  • Birthday 09/30/1986

Contact Methods

  • AIM
    7346991

Converted

  • Location
    Katowice

salema's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dziękuję za odpowiedzi i czekam na następne ;) Jutro jeszcze skonsultuje się z innym weterynarzem no i przypuszczam że nie obejdzie się narazie bez Metacamu. Oby tylko pomogło.. Najka nie pochodzi z żadnej profesjonalnej hodowli, jej rodzice nie mają rodowodu. Czwarty szczeniak z miotu niestety w ogóle nie przeżył a ona była najmniejsza z pozostałych. Nawet teraz waży tylko 2 kg. Jak do tej pory wszystko wydawało się być w porządku, a teraz po tym wszystkim co przeszłam wcześniej z innymi psiakami bardzo się o nią boje :(
  2. Bardzo dziękuję za link. Tak jak się obawiałam dziś znowu jest gorzej. Najka nie wychodzi w ogóle z budy, leży i się trzęsie. Próbowaliśmy ją nakarmić ale nie dało rady. Brana na ręce skamle z bólu :( Już nie wiem co mam robić. Po tym co wyczytałam o Metacamie boję się jej to podać eh. Coś jednak musi być z tym stawem biodrowym bo rzepka chyba tak nagle nie dała by aż takich objawów?? Niepotrzebnie wzięłam ją na strzyżenie tego dnia. Gdybym tylko wiedziała że tak się to skończy :( Od weta w sumie niewiele konkretów co do tego jak pomóc a pies jak cierpiał tak cierpi. Chyba zdecyduję się na wizyte u jeszcze innego i pokaże mu zdjęcia co on o tym sądzi. Tyle tylko że nie stać mnie na 10 wetów i choćbym nie wiem jak chciała z podziemi nie wytrzasnę tych ogromnych sum jakie sobie liczą :( I jeszcze apel do Was czy macie jakiś zaufanych wetów, chyba najlepiej chirurgów ortopedów w Katowicach i okolicach??
  3. Mój psiak to 2,5 letnia suczka rasy toy pudel. Dziś byłam z nią u dr Czumały z Kliniki Małych Zwierząt w Katowicach Brynowie. Małej coś stało się w tylną nóżkę podczas strzyżenia, bardzo cierpiała, bolało ją, nie mogła chodzić, trzęsła się tylko, nie chciała jeść, nie umiała się nawet załatwić w normalnej pozycji. Okazało się że uszkodzili jej staw biodrowy ale chyba nie tak bardzo bo wet stwierdził że zwichnięcia już nie ma (to się stało w piatek przed długim weekendem, najbliższy wet podał coś przeciwbólowego i skierował na rtg do innego weta który miał być dopiero w czwartek uchwytny ale nie mogłam juz patrzeć jak pies cierpi, więc pojechałam do kliniki na Brynowie). W klinice zrobili rtg i przy okazji okazało się że psina cierpi również na nawykowe wypadanie rzepki. Narazie dostała jakiś zastrzyk, a do domu Metacam i Ossopan. Juz jest troszeczke lepiej. Ale boję się że to tylko chwilowo po zastrzyku a później znów będzie tak źle :( Mam się zgłosić za 7-10 dni. Weterynarz powiedział że najprawdopodobniej będzie konieczny zabieg operacyjny. Bardzo Was proszę napiszcie jeśli macie jakieś doświadczenia z tą chorobą. Czy operacja to jedyne wyjście?? Jak Wasze psiaki tolerowały te leki? Gdzieś mignęły mi złe opinie o Metacamie i troszkę się zaczęłam martwić ale mam nadzieję że niepotrzebnie. Pomóżcie proszę.
×
×
  • Create New...