Jump to content
Dogomania

tomaj

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

tomaj's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputation

  1. Dzięki za Wasze rady. Sam miałem wątpliwości, widać słuszne. Przyjdzie czas na większego psa. Odpuszczam temat i skupiam się na mojej staruszce :)
  2. Myślałem, że pinczery rozchodzą się jak ciepłe bułki ;). Podeślij proszę chociaż nazwę tej hodowli i dzięki za odp
  3. Wymażył mi się pinczer średni. Wątpie, aby udało mi się dostać rodowodową kilku miesięczną suczkę z "dobrych rąk"
  4. Sznaucerka, Szelma :) na małe i średnie psy reaguje raczej obojętnością, strachliwa w stosunku do dużych psów, ale reaguje już znacznie lepiej bo kiedyś reagowała agresją, teraz zjeży się i tyle. Nie szczeka, nie warczy, nie ciągnie na smyczy. Na spacerze w stosunku do innych psów jest neutralna. Pazur pokazuje gdy zobaczy kota, wtedy faktycznie ma moc jak dwulatek :). Ostatnio wpadli znajomi z kundelkiem przypominającym trochę jamnika, ale bardziej wyrośniętego. Psy zapoznały się u mnie na ogrodzie (w sumie mało neutralny teren), kazałem spuścić ze smyczy psiego gościa. Szelam na początku zjeżyła się i zaczęła na niego szczekać, ale trwało to może z 30 sekund po czym każdy poszedł w swoją stronę ogrodu. W domu oba psy też miały ze sobą styczność. Szelam obwarczała go raz tylko gdy gość stanęła jej w przejściu, pozwoliła mu się napić ze swojej miski. Mam nadzieje, że to da jakiś minimalny zarys jej charakteru. Na dobrą sprawę w domu łącznie z dojazdem nie ma mnie prawie 10h :/. Wiem, że to bardzo długo. Staram sobie wszystko zaplanować. Plan mam taki, że jeśli bym wziął szczeniaka to biorę tydzień wolnego, następnie tydzień moja kobieta. Liczę, że młody przez ten czas się nieco oswoi z nową sytuacją. Po tych dwóch tygodniach zaangażuję może kuzynkę, która jest cały czas na miejscu i mieszka po sąsiedzku, żeby go pod moją nieobecność wyprowadziła 2-3 razy na ogród w celach fizjologicznych. Zastanawiam się jeszcze nad kennel klatką tylko też nie wiem czy to dobre rozwiązanie skoro seniorka sobie luzem biega po części domu? @taks również myślałem o kwestiach, o których napisałaś i biorę je pod uwagę dlatego też jestem tutaj na forum i piszę z Wami bo lubię podejmować przemyślane decyzje - w szczególności, że są to decyzje na kilkanaście lat :). Co myślicie o wspomnianej kennel klatce? Dodam na jeszcze, że zarówno weterynarze z kliniki, jak i fryzjerka "szelmuchy" robią zawsze na nią duże oczy i dają jej max 9 lat. Komu bym nie powiedział, że w październiku będzie miała 15 to przeciera oczy :)
  5. Na wsępie witam wszystkich bo jestem tutaj nowy. Jeśli źle umieściłem temat to prosiłbym o przeniesienie. Do rzeczy. Jestem posiadaczem 15 letniej sznaucerki miniaturowej będącej (odpukać) w bardze dobrej kondycji fizycznej i obecnie psychicznej. Piszę obecnie bo około 2 lat wstecz poradziłem sobie z jej lękiem sparacyjnym starając się bardziej uniezależnić swoją suczkę ode mnie. Udało się i pomimo swojego wieku ze spokojem wyczekuje mojego powrotu z pracy. Pracuję po 8h + powrót do domu. Trochę mnie nie ma. Suczka juże nie słyszy, ale rozumie moje gesty czekania, siadania, odejścia do posłania. Teraz sedno sprawy :). Urodziło mi się w głowie, żeby wziąć do niej pinczera średniego, suczkę. Na razie rozważam temat. Mam 100m kwadratowych ogrodu oraz las pod domem. Co myślicie o takim rozwiązaniu, jak może zareagować seniorka? W szczególności będę wdzięczny za opinie doświadczonych osób. Z góry dzięki za odp
×
×
  • Create New...