Wiczka

Witam Was dogomani;) Jak zgaduję, większość z Was zna miesięcznik 'Przyjaciel Pies'. Może słyszeliście o obozie klubowiczów,a może nawet klubowicze są wśród Was:) Może nawet jeśli nie jesteście klubowiczami, a zagorzałymi pasjonatami psów to zainteresujecie się udziałem w obozie? Niestety nasza ubiegłoroczna organizatorka, najprawdopodobniej nie będzie w stanie zając się nim w tym roku, głównie z powodów zdrowotnych. Stąd też mój apel do WSZYSTKICH, którzy to czytają. Może znacie kogoś kto mógłby nam pomóc w tym przedsięwnięciu?Może sami możecie? Jest to chyba największe psie forum i jest tu pełno psiarzy i psich specjalistów, więc żywię nadzieję, że kogoś znajdę. Nie omieszkam napisać jeszcze kilku słów o naszym obozie i iście magicznym miejscu w którym był organizowany. Tułowice (skraj Puszczy Kampinowskiej) są wspaniałe. Łączą nas z nimi wspaniałe wspomnienia. Jest między nami klubowiczami PP pewna więź, która powstała jeszcze na długo przed obozem, a on tylko ją pogłębił. Całe dnie spędzaliśmy w towarzystwie swoim i naszych ukochanych psiaków. Ponadto każdego dnia odwiedzali nas świetni psi specjaliści dzięki, którym zgłębiliśmy wiedzę na temat czworonożnych przyjaciół, jak i np. robienia im zdjęć. Wymieniając liczne atuty obozu nie można też zapomnieć o Tułowickich naleśnikach :D Piękne plenery, liczne pustkowia, łąki czy lasy to idealne miejsce dla weteranów dłuugich psich przechadzek. Wszystko to piękne i w zasięgu ręki, jednak nic nie zdziałamy bez organizatora głównego. Wiemy do kogo pisać, aby załatwić atrakcje obozu takie jak behawioryści, groomerzy czy inni psi specjaliści. Co więcej PP już zaoferowało swój patronat nad obozem :) Ja wiem.. My wiemy, że to jest odpowiedzialność, ale jesteśmy, myślę naprawdę zgraną i fajną grupą. Podczas poprzednich obozów nie było raczej żadnych problemów. Warto nam pomóc bo Tułowicki obóz z psem to coś fantastycznego czego się nie zapomina. I choć pisałam już gdzie się da, za każdym razem tracąc nadzieję, że w jakiś sposób to zaowocuje, to tli się jeszcze jakąs mała iskierka nadziei..Nadziei, że czyta to właśnie któś odpowiedni...

Witam Was dogomani;) Jak zgaduję, większość z Was zna miesięcznik 'Przyjaciel Pies'. Może słyszeliście o obozie klubowiczów,a może nawet klubowicze są wśród Was:) Może nawet jeśli nie jesteście klubowiczami, a zagorzałymi pasjonatami psów to zainteresujecie się udziałem w obozie? Niestety nasza ubiegłoroczna organizatorka, najprawdopodobniej nie będzie w stanie zając się nim w tym roku, głównie z powodów zdrowotnych. Stąd też mój apel do WSZYSTKICH, którzy to czytają. Może znacie kogoś kto mógłby nam pomóc w tym przedsięwnięciu?Może sami możecie? Jest to chyba największe psie forum i jest tu pełno psiarzy i psich specjalistów, więc żywię nadzieję, że kogoś znajdę. Nie omieszkam napisać jeszcze kilku słów o naszym obozie i iście magicznym miejscu w którym był organizowany. Tułowice (skraj Puszczy Kampinowskiej) są wspaniałe. Łączą nas z nimi wspaniałe wspomnienia. Jest między nami klubowiczami PP pewna więź, która powstała jeszcze na długo przed obozem, a on tylko ją pogłębił. Całe dnie spędzaliśmy w towarzystwie swoim i naszych ukochanych psiaków. Ponadto każdego dnia odwiedzali nas świetni psi specjaliści dzięki, którym zgłębiliśmy wiedzę na temat czworonożnych przyjaciół, jak i np. robienia im zdjęć. Wymieniając liczne atuty obozu nie można też zapomnieć o Tułowickich naleśnikach :D Piękne plenery, liczne pustkowia, łąki czy lasy to idealne miejsce dla weteranów dłuugich psich przechadzek. Wszystko to piękne i w zasięgu ręki, jednak nic nie zdziałamy bez organizatora głównego. Wiemy do kogo pisać, aby załatwić atrakcje obozu takie jak behawioryści, groomerzy czy inni psi specjaliści. Co więcej PP już zaoferowało swój patronat nad obozem :) Ja wiem.. My wiemy, że to jest odpowiedzialność, ale jesteśmy, myślę naprawdę zgraną i fajną grupą. Podczas poprzednich obozów nie było raczej żadnych problemów. Warto nam pomóc bo Tułowicki obóz z psem to coś fantastycznego czego się nie zapomina. I choć pisałam już gdzie się da, za każdym razem tracąc nadzieję, że w jakiś sposób to zaowocuje, to tli się jeszcze jakąs mała iskierka nadziei..Nadziei, że czyta to właśnie któś odpowiedni...