Jump to content
Dogomania

Adzia

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Adzia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Widzielismy sie z wlascicielem drugiej suki.Doszliśmy do porozumienia co do pokrycia połowy kosztów leczenia. Sprawy nie zglosil nigdzie (albo mi nic na ten temat nie wiadomo?) Suka ma złamana łapę, poza tym czuje sie ok i ma apetyt. O tym ze bullica gryzie sie z inym psem poinformowala nas znajoma. Furtka zamykana jest na klucz, bo boję sie ze moze znow jakis uprzejmy albo jak nazwala CHI "madry inaczej" wypusci mi psa na ulicę. Co do wlascicieli tej drugiej suki, to nie sądze zeby mieli z tym cos wspolnego. ps. mieszkam w nieduzym miescie i niestety problem walęsajacych sie psów jest codziennoscią :sad: szczególnie po dniach targowych.
  2. zarówno mój pies jak i ten drugi były luzem - wydostały sie z ogrodzenia, zaden z nich nie miał ani smyczy ani kaganca. Zaden z psów nie należał do ras zaliczanych do agresywnych. Ten drugi pies to jakis mieszaniec sznaucera. Mieszkam w nieduzym miasteczku wiec oplat za psy na posesji sie nie pobiera. Co do szczepienia przeciwko wsciekliznie to nie wiem czy mial. Narazie czekam na info od wlasciciela. i zobaczymy jak sie sprawa wyjasni.
  3. z tego co wiem ma cos z łapą (rana albo złamanie). Bull ma pogryzione wargi (fafle?) i podrapany nos.
  4. 'Bede udawac, ze nie bylo pytania dlaczego tylko ty masz brac odpowiedzialnosc za wlasnego psa. Zaloze, ze co innego mialas na mysli, a zle to wyrazilas." fakt, troche zawirowałam - wiem ze biore odpowiedzialność za swojego psa jako właściciel, ale także oczekuje od tego drugiego człowieka zeby ponosił odpowiedzialność za swojego, którego takze nie dopilnował.. Właścicieli z tego co wiem nie bylo w domu, podjechali w czasie jak były suki rozdzielone przez mojego tate. Bull wrocil do domu pod nadzorem. Suka na spacerze jest spokojna. Na ludzi nie zwraca uwagi. Do psów zaczepna tylko wtedy gdy jest jakas inicjatywa takze z drugiej strony.
  5. Ja wiem po swoim ze nie byl on w stanie otworzyc sam furtki ze szkobla. Nigdy nic takiego jej sie nie zdażyło (nie jest na tyle cwana) Na furtkę założe jeszcze dodatkowe zabezpieczenie, gdyż nie chce miec wiecej kłopotów, a także nie chce zeby moj pies byl znow pogryziony. Suka nie zostaje sama dłuzej bez dozoru. Nigdzie nie napisałam, ze nie uwazam tego za problem, ale dlaczego tylko ja mam odpowiadac za swojego psa tylko z tego wzgledu ze to bullterrier a właściciel drugiego czuje sie niewinny?
  6. Ogrodzenie jak i furtka były zabezpieczone. Na furtce wisi informacja "uwaga pies". Jak pisalam wcześniej prawdopodobnie furtka została przez kogos otworzona celowo, bo bardzo wiele osób przechodząc (szczegónie młode osoby) drażnią sie z nią. Wiem, tylko że ta druga suka także była zaczepna w stosunku do innych psów. Nie wiadomo która która sprowokowała, bo zostały zauważone jak juz sie gryzły ze sobą. Pewnie dziś odezwie sie do mnie wlaściciel, ale całkowitych kosztów leczenia niestety nie mam zamiaru zwracać.
  7. Witam, dziś wydarzyła mi sie przykra sytuacja. :-( Moj bull uciekl z posesji (nie wiem jak to sie stalo) furtka jest dodtkowo zabezpieczona szkoblem. Domniemam ze ktos chcial wejsc ale zobaczywszy psa wycofal sie nie zamykajac furtki, albo ktos otworzyl ja celowo.Suka wyszła poza ogrodzenie, gdzie spotkała innego psa wałęsającego sie po ulicy. Doszło miedzy nimi do starcia- z czego bardziej ucierpial ten drugi pies. Wlasciciel psa wpadl do mnie z awanturą, grozil policją, mandatami, pokryciem kosztow leczenia. Powiedzcie mi co mam robic. zarówno moj pies jak i tego człowieka wałęsał sie po ulicy, byly oba bez opieki, oba wydostały sie poza ogrodzenie. Wiem, ze zostane zaraz oszkalowana bo mam bullterriera,a takiego psa powinno sie szczegolnie pilnowac i takie tam.... nie chce ciagac sie po sądach ale także nie bede brała calej winy na siebie.
  8. Adzia

    Smutna suczka

    Moja prawie półroczna suczka bullterrier od jakichś 2 -3 dni jest osowiała. Pije ogromnie dużo wody, nie chce jeść. A jak coś weźmie to jednym zębem i zaraz popija. Wstaje nawet parę razy w nocy i pije i pije. Jakby ją coś piekło w środku. Strasznie dużo też śpi. Wieczorem troszkę ożywa. Nos raz cieplejszy raz wilgotny. Warczy też często i się denerwuje na sówj ogon. Co jej może być?:-(
×
×
  • Create New...