MIEVITA

Witam serdecznie, wróciłam ... zdjęć narobiłam i w końcu udało się je załączyć. Teraz możecie obejrzeć Puszka w pełnej okazałości. Oto i ON... misiowaty przytulasek. Pozdrawiam, Ewelina

Witam serdecznie, mam na imię Ewelina i jestem ze Szczecina. Jestem tu nowa, więc nie bardzo wiem jak się poruszać po tych forach. To moja pierwsza próba :), więc proszę o wyrozumiałość. Sprawa jest nagląca... Pilnie poszukujemy nowego ciepłego domu dla PUSZKA. To pies wychowany na wiejskim podwórku o dużej powierzchni wybiegowej. Kiedy nas nie ma mieszka sobie w ocieplonej budzie, kiedy jesteśmy na miejscu zabieramy go do domu. Babcia (90 letnia staruszka) będąca opiekunem PUSZKA złamała nogę i od jakiegoś czasu nie ma jej na miejscu przy psie :( Niestety nie jest już na tyle samodzielna by mieszkała tam sama. Dom stoi pusty, my jeździmy tam co weekend i w miarę możliwości w tygodniu też wpadamy, żeby zająć się domem i psem i sprawdzić czy wszystko u niego w porządku. Niestety nie mamy możliwości przyjąć go do naszego domu... Ja jestem posiadaczką dwóch "dziewczyn" i oczekuję dziecka, moi rodzice natomiast mają już psa i również nie mogą pozwolić sobie na kolejnego czworonoga. W związku z tym Kochani pomóżcie... PUSZEK jest 5 letnim psem średniej wielkości, grzbietem sięga kolan dorosłego człowieka. Jest długowłosy, maści czarnej z podpalanymi łapkami. To mądry, spokojny pies, ale jak trzeba potrafi zabrać głos. Jest spragniony pieszczot, "miziania" po brzuszku i za uszami, które od zawsze postawione są na baczność. Wygladem trochę przypomina długowłosego owczarka... tylko miniaturowego. Jest skory do zabawy, szczególne upodobania - bieganie za piłkami wszelkiego rodzaju. Nie możemy pozwolić żeby został tam sam w te zimne i śnieżne dnie i noce stąd też mój apel. Zaraz się zbieram i jadę do niego. Wracam w sobotę i załączę najbardziej aktualne zdjęcia puchatego przytulaska. Odezwę się w sobotę. Tymczasem pozdrawiam, Ewelina