Jump to content
Dogomania

Tricu

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Tricu

  1. Dziwne jest również to że aktualnie gdy jesteśmy na urlopie i przebywamy w domu to pies praktycznie jest w stanie przespać cały dzień. Więc chyba jest to związane z tym że dopada go jakiś stres kiedy sam zostaje w domku?
  2. Dzięki za pomoc, postaramy się wykorzystać te informacje. Niestety nie mamy możliwości aby ktoś zaglądał do psa wtedy gdy nas nie ma w domu... Zobaczymy co z tego wyjdzie, napisaliśmy temat bo piesek ma rok i jest dalej to samo. Wcześniej łudziliśmy się że z wiekiem to przejdzie ale chyba nie bardzo... Co myślicie o budzie jako posłanie dla psa można taką kupić w sklepach zoologicznych. Pies lubi przebywać w takich miejscach, aktualnie kładzie się pod stołem często jak nas nie ma. Zastanwiamy się nad zakupem, może było by to miejsce w którym czuła by się bezpiecznie?
  3. Kamera była zostawiana, pies około 2 godziny zajmuje się zabawkami, kosciami, ogonami - kongiem również a gdy już jej się to nudzi to zaczyna się zabierać za inne rzeczy... Nie piszczy ani nie szczeka jak nas nie ma... Z tymi komendami spróbujemy, może zmęczenie psychiczne coś pomoże choć obawiam się że nie... Z lękiem separacyjnym jest to możliwe ponieważ gdy jesteśmy w domu pies chce przebywać cały czas z nami. Jak siedzimy w kuchni on też się tam kladzie, jak jesteśmy w salonie on również wskakuje na kanape i leży z nami... ogólnie taka przylepa... tylko co na to poradzić..
  4. Rano jest problem z wyjściem na "piłki" pies wyczowa piłki nawet jak schowam je do kurtki, bluzy czy spodni i nie mam mowy o załatwieniu się - do tego dochodzi pora jesienno zimowa i o 5;30 gdy wychodzmy z psem jest ciemno i nie widać piłek. Chodzi za mną i szczeka a zależy nam również na tym aby pies załatwił swoje potrzeby. Oczywiście jak tylko wracamy chowamy wszystkie gryzaki, kości, uszy, ogony itp jest tego cała masa... Pies nie piszczy oraz nie szczeka jak wychodzimy oraz w czasie dnia lecz rekompensuje sobie to bałaganieniem... Jak tylko przychodzimy jest grzeczniutka jak aniołek...
  5. Często jest tak że weekend spędzamy na wsi i pies spędza tam 90% czasu na dworze i chyba przez te dni pon wtor sroda jest jeszcze trochę wyczerpany i naładowany wrażeniami. Bo w weekend wylata się z innymi psami na dużym podwórku. Nasza suczka jest bardzo energiczny mówią nam to wszyscy sąsiedzi oraz wszyscy którzy poznali naszego psa. Na osiedlu podczas spacerów jeszcze żadne pies nie mógł jej dogonić (chyba ma coś z Charta hehe). Na spacerach pies ma swobodę, chodzi bez smyczy bo jest bardzo posłuszny. Raz dziennie wychodzimy z nią na piłki aby pies się wybiegał. Zabawa polega na tym że idziemy na większe pole z dwoma piłkami i rzucamy jej daleko jedną ona przynosi i wypluwa piłkę gdy widzi drugą rzucamy tak w koło aż pies padnie :D Fakt pies zostaje 9 godzin sam w domu ale mam psy w domu rodzinnym które siedzą dłużej w domu i one głównie śpią a nie wariują i rozwalają w całym domu... Zastanawiamy się nad zakupem pluszowej budy dla psa w której może czuł by się bezpiecznie i miał miejsc w którym mógł by się schować gdy wychodzimy, lecz czy to coś da?
  6. Witam nasz piesek to istna bestia, a zarazem słodziutki przymilasek, ale opiszę wszystko pokrótce... Suczkę posiadamy od szczeniaczka i od początku dokazywała gdy tylko wychodziliśmy z domu, uznaliśmy to za raczej normalną rzecz z racji że to szczeniak i ma dużo energii. Po jakimś czasie wpadliśmy na to aby rano wychodzić z psem na dłuższy spacer oraz zostawiać jej podczas naszej nieobecności gryzaki, kości, zabawki - jest tego cała massssaaa. Wychodzimy z domu o 6:30 i nie ma nas do 15:00. Przy wyjściu pies zachowuje się normalnie, jest już przyzwyczajony. Nie piszczy oraz się nie łasi, staramy się nie głaskać przed wyjściem tylko gdy udajemy się w stronę drzwi rzucamy komendę "zostań, zostań". Pies ma swoje "ataki wariacji" z którymi nie możemy sobie poradzić. Wychodząc z domu 2/3 dni w tygodniu pies jest grzeczniutki, nic nie zrobi a 2 dni w tygodniu wariuje i rozwala. Zazwyczaj poniedziałek, wtorek, środa jest grzeczna, a czwartek, piątek wariuje. Wyrwała już gniazdka kontaktowe, kable oczywiście pogryzione, wygryza dywan... Oczywiście buty, kable, laptopy, ciuchy musimy codziennie rano chować, bo obawiamy się, że pies się tym zajmie (bo już się dobierała). Jak wracaliśmy na początku to krzyczeliśmy na psa i pokazywaliśmy wszystko co zniszczył lecz już tak nie robimy, bo z tego, co wyczytaliśmy to pies nie będzie wiedział o co chodzi. Po powrocie z pracy od razu zabieramy psiaka na spacer i nie dajemy po sobie poznać, że coś jest nie tak nawet wtedy gdy napsociła. Nie wiemy już co robić i czym są spowodowane takie "ataki wariacji". Pies uwielbia przebywać w sypialni, leżeć pod łóżkiem (śpi również pod łóżkiem w nocy), lecz do tego pokoju nie może mieć dostępu, bo jest mały i trzymamy w nim w zasadzie wszytko co mogła by pogryźć. Zastanawiamy się nad zakupem budy dla psa takiego posłania w którym pies czuł by się bezpiecznie pod naszą nieobecność? czy to był by dobry pomysł? W dzień pies wychodzi na spacery po 4/5 razy dziennie, jest psem pełnym energii. Jak mamy postępować z Sunią? Prosimy o pomoc.
×
×
  • Create New...