Jump to content
Dogomania

kaja1879

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    4920681
  • Website URL
    http://jaga1.pupile.com

Converted

  • Location
    Górny Śląsk

kaja1879's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Hmmm, nie jest jednak tak różowo-rano byłoby nieszczęście o mały włos:shake:Jeden kocur zaczał uciekać , więc Zosia za nim ...no i jak już go dopadła to dostała pazurkami(ale nie ma ranki) i wtedy sie dopiero zaczeło:ujadanie straszne a Fifulec na najwyższa szafe wskoczył i nie chce teraz zejść...reszta kotów burczała na Zoske , więc ona na nie też:shake:... Jesteśmy troche podłamani ta sytuacja , ale za pare godzin nowu spróbujemy , tym razem pojedyńczo...musi sie udać:oops:, żeby tylko nieszczęscia nie było:roll: A tak to fajnie sobie Zocha chrapała cała noc, jest bardzo czujna >>>lubi se poszczekać , ale to dlatego , że jeszcze nie czuje się dosyć pewnie.Trzymajcie kciuki i podsuńcie jakis pomysł jak te zwierzory pogodzić:shake:
  2. hej hej:p [COLOR=Red]dziękuje wszystkim za wszystko[/COLOR]..no wiecie o co chodzi;) [COLOR=Magenta]Zosia[/COLOR](bo ta z na dobre i na złe wygrała z choroba;)) jest świetna, wszystko wie:crazyeye:(które to drzwi do naszego mieszkania , a w ogóle jak podjeżdżaliśmy na stalmacha to ona sie juz cieszyła, obudziła-bo prawie cały czas w aucie spała, wiedziała , że ta podusia obok naszego łózka to jej , wiec po obwachaniu wszystkiego sobie tam teraz śpi)zachowuje sie jakby była z nami od urodzenia, przemadry piesek, przezabawny-piłeczka sie bawiła jak szczeniaczek:evil_lol:,zupełnie nie widac po niej schroniskowej traumy...wesoła i bardzo zrównoważona...acana jej zasmakowała;)...no cudo zwyczajnie!!!!A z kotami-hmmm , poniewaz jeden z kocurów jest po zabiegu-zostawilismy im atrakcje na jutro, ale mysle , ze wszystko bedzie dobrze..no przynajmniej Zosia dobrze potraktowała mysze kotów-z pełnym szacuneczkiem;)Jutro napisze ciag dalszy dobrych(mam nadzieje)wieści:loveu:
  3. Serce mi się kroi , bo aż trudno uwierzyć , że ona jest(najparwdopodobniej)tak chora...prawde mówiąc , gdyby nie to , że mój mąż lubi konkrety, a to tak dziwnie było z tymi informacjami(co chwila to inna;)) to byłaby juz u nas mimo wszystko.No chyba , że nie wzbudzamy zaufania-to inna sprawa:p Mam pytanie jeszcze : jeśli to rak , to jakie byłyby koszta utrzymania suni tak , żeby przynajmniej w godnych warunkach doczekała swoich dni w ciepłym domu..nie wiem , jakies przeciwbólowe czy inne lekarstwa i zabiegi..??? Mam obok kompa ten "jej" sweterek...:shake::-( no smuutno mi kurcze...
  4. Cześć , byliśmy w środe w hoteliku z mężem poznać Misie-urocze stworzenie. Właściwie byliśmy pewni , że to właśnie piesek dla nas [a my dla pieska:p], a już na pewno wzięlibyśmy ją przynajmniej tymczasowo.W piatek rano miałam juz dla niej gotowy sweterek i zamówiona Acane... Szkoda , że dopiero teraz trafiłam na dogomanie, może jakbym wcześniej wiedziała jaka jest dokładnie sytuacja Misi: że domek tak bardzo potrzebny od zaraz i że więcej tych guzków ma i że ...no ogólnie głupio wyszło-ale jak ktoś sie zastanawia to naprawde piesek tylko do całowania, słodziak taki i wesoły dosyć jak na takie przejścia:-(
×
×
  • Create New...