Jump to content
Dogomania

doggy_dogg

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by doggy_dogg

  1. Opisałem to w wielkim skrócie. Chodziło o to, że pies miał raka, którego dawno można było zobaczyć na prześwietleniu, a weterynarz o tym wiedział i celowo (według mojej koleżanki, właścicielki) leczył psiaka na inną dolegliwość, żeby rzekomo wyciągnąć hajs.
  2. Też miałem swoje przejścia z legowiskiem dla Krecika. Nie wiedziałem że w takim małym kosmatym ciałku może być tyle zaborczości i silnej woli, żeby zjeść swoje własne legowisko :D Potem dał nawet radę drugiemu, do czasu kiedy zamówiłem mu nowe z tej stronki: [I][url]www.[B]laurendesign[/url][/B].[B]eu[/B]/, widziałem że już ktoś polecał, ja też się dorzucam do dobrej opinii.[/I]
  3. A ja jestem trochę rozdarty. Na początku zbierałem po Kreciku wszystko, ale z czasem zauważyłem że inni lokatorzy mojego bloku tego nie robią. Wówczas sam przestałem, aż do czasu kiedy zostałem słusznie opieprzony przez jednego pana. Teraz jak wychodzę na spacer z Krecikiem to biorę woreczki ale nie zawsze sprzątam - wychodzę z założenia że płacę za sprzątanie tego terenu i 3/4 osób nie zbiera kupki to ja też mogę...
  4. Witam Mam swojego Krecika od ponad pół roku i póki co wizyty u lekarza ograniczone były do szczepienia i odrabaczania. Wybór lekarza dla Krecika był przypadkowy i jestem w miarę zainteresowany, poza tym że pani weterynarz nie mówi ile będzie kosztować dany zabieg, natomiast rozliczamy się po jego wykonaniu. Wtedy trochę zwątpiłem i zacząłem drążyć temat wśród znajomych. Okazało się że niektórzy mieli bardzo negatywne wspomnienia z weterynarzami, którzy specjalnie leczyli psiaka na dolegliwość, której nie miał, tymczasem ten cierpiał i umierał na właściwą chorobę. Wtedy zacząłem myśleć o tym, czy rzeczywiście tacy weterynarze istnieją?:crazyeye:
×
×
  • Create New...