Angelina

Bardzo dziękuję za wiadomość i radę.Martwię się tym ,gdyż zdaża się to dość często i nie tylko w nocy.Spraktykuję twoją metode i chyba jeszcze się wstrzymam z weterynarzem.To mój pierwszy buldożek (10 lat miałam bokserkę) poznaję te pieski i te oddychanie mnie przestraszyło.Cudowne psiaki,a przebywanie z nia to czysta przyjemnośc i sposób na dobry humor.Pozdrawiam ciepło.Angelina.

Witam serdecznie. Mam śliczną buldożkę francuską 1.5-roczną.Jest wesoła,ma apetyt ale bardzo niepokoi mnie,że coraz częściej zdaża się jej takie silne wciąganie powietrza przez nos.Trudno mi to opisać ale jest to takie wręcz spazmatyczne wciąganie powietrza,mówimy że nasza Zulcia znów się "zapowietrzyła".Ona wtedy siada lub się nawet kładzie tak jakby nie miała siły stać.Trwa to parę sekund ale nie jest to przyjemny widok.Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje co to może być.