Jump to content
Dogomania

grazyna9915

Members
  • Posts

    5782
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by grazyna9915

  1. Ależ z niego słodziak!!! [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/908704899cc28e02.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/239/908704899cc28e02med.jpg[/IMG][/URL]
  2. zuziaM ja na dogo zaglądam tylko czasami. W razie potrzeby mój nr tel: 601-294-064 Trzymam mocno kciuki za Balbinkę.
  3. mka bardzo dziękuję za pomoc, na pw już wysłałam adres DZIĘKUJĘ :)
  4. Agata51, przebijasz wszystkie nocne marki.:D
  5. I mam jeszcze dwa pytania: Czy sunie są gdzieś ogłoszone? Jak w ogłoszeniu mogę podawać nr telefonu, w tej chwili podaję swój, ale lepiej byłoby go chyba zmienić. :)
  6. [quote name='AlfaLS']Grażynko mogę w ogłoszeniach dawać namiary na Ciebie? Czy lepiej na schronisko?:shake:[/QUOTE] Jak uważasz, możesz podać namiary na mnie, a jak chcesz możesz podać i na schronisko.
  7. [quote name='karusiap']Izunia witamy:)!!! Bardzo sie ciesze,ze wszystko w porzadku.Prosimy o czeste informacje,w miare mozliwosci oczywiscie:loveu: ehh juz zazdroszcze Grazynce.....tak blisko ....i juz odwiedziny:loveu:[/QUOTE] Karusia masz mi czego zazdrościć, bo Amik okazał się niesamowity. To nie ten sam pies co z Tychów jechał do Was do Krakowa. Teraz z Krakowa do Tychów, wrócił przekochany, przesympatyczny, przyjazny i całkiem odważny AMIK. Kawał dobrej roboty. Całkiem nieźle się zachowywał u mnie w gościach, z kotami da się go opanować więc chętnie go jeszcze nieraz ugoszczę.:D Jak wyrobię się z tyską stronką to wkleję fotki z odwiedzin.:D
  8. U zwierzaków walczymy jeszcze ze świerzbem, są też nie zaszczepione i nie mają chipów (ciągle mało kaski), ale ich stan się naprawdę poprawia. Mam nadzieję, że ciągle będzie lepiej, a właścicielka może zmieni kiedyś podejście do adopcji.
  9. [quote name='karusiap']a wiec.... Amik przyjechal do hotelu 7.02.....niedlugo minalby rok jego pobytu-paranoja,ze taki pies tyle czasu,ale.... Amik jedzie do domku:multi::multi::multi::multi: Grazynka dala mi znac,ze pewna Rodzinka wypatrzyla go na stronie schroniska.....i to cudowna Rodzina,ktora Grazyna zna i reczy za Panstwa.Sa wspanialymi,cieplymi ludzmi:) Amiczek niedlugo bedzie grzal dupke we wlasnym,wymarzonym domku....:loveu::loveu: Grazynko:loveu: Mysle,ze pomimo iz Amik nawet bedac w schronie zostalby pewnie wypatrzony,to ten czas w hotelu nie jest stracony.... Jest zupelnie innym psem,otwartym gdy kogos pozna,wesolym. Boli mnie troche,ze znowu bedzie czul sie nieswojo,niepewnie:(martwie sie by nie myslal,ze go zostawilysmy:(takie mysli zawsze sa przy adopcji,ale wiem,ze w domu pelnym milosci szybko zrozumie,ze jest kochany tak jak u nas:)[/QUOTE] Po pierwsze, to pamiętaj Karusiap, że lepiej jest adoptować psiaka z DT, czy hoteliku niż ze schroniska. Po drugie, nowy domek będzie miał już lepiej, bo Amik został "oswojony":) Po trzecie, to ja nie jestem już pewna czy Amik był wypatrzony na stronie, czy na dogo, bo nowa opiekunka to również dogomaniaczka, która za pewne ujawni się dopiero jutro. :) (ups, będzie to już dzisiaj, ale napewno później). Po czwarte, o Amika bać się nie trzeba, domek w skali od jeden do pięć, ma u mnie szcześć i to z plusem. Wiem, że Amik może czuć się na początku niepewnie, ale ten domek ma to do siebie, że jak psiaka weźmie to podopieczny już po dwóch tygodniach wypina się na byłego opiekuna. Po piątek, Karusia jestem pewna, że możesz go odwiedzać ile tylko chcesz . (Przepraszam X.Y. że wypowiadam się za Ciebie :)) Po szóste, mogę dać coś "na wymianę" :) Po siódme, Karusia za to co Ty i Twoje koleżanki zrobiły dla Amika ja nigdy, przenigdy się nie odwdzięczę. KRAKÓW GÓRĄ! (ale by mój Grzegorz pochodzący z Krakowa się ucieszył czytając to hasło:D)
  10. [img]http://lh6.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7OZkSTjI/AAAAAAAAOF8/AjgijAZK-CY/DSC_0024.JPG[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7Zhl7q2I/AAAAAAAAOGs/XnGIZ26iOd4/DSC_0036.JPG[/img] [img]http://lh6.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7cZ7GwpI/AAAAAAAAOG4/nJoirLLPys0/DSC_0039.JPG[/img] Wycięta na plecach Perełka [img]http://lh5.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7XTT9Y2I/AAAAAAAAOGk/h0cJxz6PDHg/DSC_0034.JPG[/img] [img]http://lh5.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7edjpynI/AAAAAAAAOHA/KiW5IStgM5E/DSC_0041.JPG[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7u9pSkfI/AAAAAAAAOIM/multd0CNMeI/DSC_0061.JPG[/img] Więcej zdjęć tutaj: [URL="http://picasaweb.google.pl/grazyna9915/JaroszowiceII02#slideshow/5418528388503231714Po"]http://picasaweb.google.pl/grazyna9915/JaroszowiceII02#slideshow/5418528388503231714 Po[/URL] zdjęciach może niektóre osoby zobaczą czym mogą być spowodowane zmiany skórne zwierząt, może ktoś ma wskazówki jak to najlepiej leczyć. W każdym razie z dwoma psiakami w nowym roku idę do weterynarza.
  11. Dzisiaj ponownie odwiedziłam zwierzaki. Na obecną chwilę koty mają jeszcze niewielkie problemy skórne co zobaczycie na poniższych zdjęciach, gorzej z dwoma najmniejszymi psami. Jeszcze jest niedoleczony świerzb uszny, trzeba powtórzyć ADVOCATA. Cały czas zbieramy pieniądze na szczepionki, ale najpierw to chyba trzeba świerzb i grzybicę zlikwidować. A teraz czas na fotki, mam nadzieję, że dopatrzycie się już zmian w kociakach, chociaż jeszcze trochę jest do zrobienia. Mnie cieszy jeszcze jedna rzecz, na zdjęciach zobaczycie, że Państwo się trochę przejęli i zaczęli odświeżać swoje mieszkanie, nawet kredens nowy się pojawił, bo mąż tej Pani dostał jakieś odszkodowanie. [img]http://lh5.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ63Foa3OI/AAAAAAAAOEc/gSWlIMCfzKg/DSC_0001.JPG[/img] [img]http://lh6.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ64OabfOI/AAAAAAAAOEg/N-D5GKlFOhI/DSC_0002.JPG[/img] [img]http://lh5.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7A0vX-ZI/AAAAAAAAOFE/nCXt6r5_nB4/DSC_0011.JPG[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_egcqc76ndII/SzJ7qdg0OJI/AAAAAAAAOH4/POsM_yeEoTg/DSC_0055.JPG[/img]
  12. Mam jedną bardzo złą wiadomość i od soboty nie potrafią jej napisać. Puniusia, czyli sparaliżowana kotka już nie żyje. W sobotę pojechałam do kociaków w odwiedzimy i z karmą. Pani powiedziała, że Puniusia się źle czuje, że dała jej andybiotyk, karmiła łyżeczką i nic. Jakimś cudem udało mi się ją przekonać by mi dała Puniusię. Puniusię miałam na kolanach i w drodze do weterynarza nie przeczuwałam najgorszego. Weterynarz starał się jak mógł, jednak Puniusia nie miała szans. Nerki przestały pracować. Prawdopodobnie wada nerek była genetyczna, ale jakie to ma już znaczenie. Puniusi już nie ma, odeszła na zawsze. Ona miała tylko trzy lata.
  13. [quote name='AlfaLS']Właśnie tak myślę że koniecznie musi to być zaznaczone, żeby potencjalny domek wiedział na co się decyduje i nie zrezygnował choć na swoim przykładzie wiem że czasem lepiej wszystkiego nie wiedzieć:evil_lol:. Ja gdybym tak dokładnie wszystko o Tarze wiedziała to nie wiem czy bym ją wzięła zwłaszcza że to mój pierwszy pies i absolutnie nie miałam doświadczenia;). Jednak czas i miłość to jest to co jest najbardziej potrzebna i efekty na pewno będą choć czasem trzeba trochę poczekać :cool3:[/QUOTE] Alfa, ale przecież ja nic przed Tobą nie ukrywałam. :) Jedynie ten wzrost mi trochę nie wyszedł, bo jak była w schronisku za kratami to mi się mniejsza wydawała.
  14. Niestety nie potrafię wkleić zdjęć i nie wiem dlaczego ciągle wkrada się jakiś błąd. Zdjęcia z akcji są tutaj: [URL]http://picasaweb.google.pl/grazyna9915/0Fryzjer[/URL]# lub tutaj: [URL]http://www.tychy.schronisko.net/adopcja-id-25550.html[/URL] Spróbuję za jakiś czas znowu wkleić fotki, nie wiem dlaczego mi nie wychodzi. Psiak jest ogłoszony na adopcji.org i psy i my
  15. [B]Des[/B] [B]płeć:[/B] pies [B]wiek:[/B] 8 lat 9 miesięcy [B]rasa:[/B] mieszaniec [B]miasto:[/B] Tychy [B]sterylizacja:[/B] tak [B]szczepienia:[/B] tak [B]odrobaczenie:[/B] tak [B]charakter i opis: [/B] Kosmaty, przyjacielski i łagodny Des czeka na dom już od 2005 roku. Bardzo lubi pieszczoty, drapanie za uchem i pod brodą. Widząc człowieka próbuje przepchnąć się przez kraty by zwrócić na siebie uwagę. BARDZO BY CHCIAŁ MIEĆ DOM! Des jest psiakiem powyżej kolan, w schronisku został wykastrowany i zaszczepiony. Niestety jego wiek zniechęca wiele osób do przygarnięcia go. Na pierwszych trzech zdjęciach Des jest pokazany podczas zabiegów fryzjerskich, podczas obcinania był bardzo grzeczny i zrównoważony oraz zachwycony, że ktoś poświęca mu tyle czasu. Czy ktoś zechce poświęcać mu czas na co dzień? mój nr telefonu 601-294-064 Zdjęcia z akcji fryzjerskiej:
  16. A tutaj będzie widoczny? [URL]http://www.youtube.com/watch?v=k6Ih4kTcqGg&feature=player_embedded[/URL]
×
×
  • Create New...