Jump to content
Dogomania

Shiseido

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Shiseido's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Cześć, Miesiąc temu wzięłam suńkę ze schroniska. Byłam uprzedzona przez pracowników, że wymaga pracy i cierpliwości bo nigdy nie była " czyjaś". Suńa spędziła w boksie około roku, wcześniej mieszkała na wysypisku śmieci. Większość problemów została rozwiązana - suńka chodzi na smyczy, wchodzi po schodach, załatwia się na dworze. W domu normalnie je, bawi się . Wieczorem zawsze wchodzi do łóżka żeby się przytulić, po domu chodzi za mną krok w krok. Problem natomiast zaczyna się w momencie powrotu ze spaceru. Suńka nie chce wracać do domu, zapiera się, siada, kładzie. Próbowałam już wszystkiego - brałam na spacer coś do jedzenia, chwalę ją za każdym razem jak do mnie przyjdzie. Wykorzystałam już wszystkie kombinacje powrotu do domu różnymi drogami, żeby się nie zorientowała, że "koniec spaceru". Zawsze kończy się to tak że muszę ją wziąć na ręce i zanieść do klatki - jak otwieram drzwi i przejdzie przez próg to już bez problemu idzie do domu. Dzisiaj pierwszy raz puściłam ją ze smyczy - wybiegała się, dała się złapać ale do domu iść nie chce Byłam po poradę u miejscowego weterynarza - usłyszałam, że " pewnie jest jej u pani źle''. Od razu zaznaczam, że suńkę wychowuję jedynie metodami pozytywnymi - nagradzam ją jak zrobi coś dobrze, jeśli robi źle - nagrody nie ma. Wykluczam też możliwość, że moje mieszkanie źle jej się kojarzy i się boi - nic złego jej w domu nie spotkało. Rozumiem że w domu jest ''nudno'' w porównaniu ze spacerem i że chciałaby siedzieć na dworze cały czas. I tak moje spacery z nią trwaja minimum godzinę - myślałam na początku że wychodzę z nią na zbyt krótko. Bardzo proszę o jakąś poradę, sąsiedzi już się ze mnie śmieją , że noszę psa, że pies nie chce ze mną chodzić. Mi się chce już płakać na dworze i ta cała sytuacja łamie mi serce.
×
×
  • Create New...