Jump to content
Dogomania

sylwiaaa

Members
  • Posts

    7
  • Joined

  • Last visited

About sylwiaaa

  • Birthday 10/08/1989

Contact Methods

  • AIM
    9833056

sylwiaaa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Co do zabezpieczen ogrodzenia to teraz jest juz bardzo dobrze zabezpieczone(niestety 1 dnia po sylwku-nikt niezamnknal bramki na klucz...i psina poooszła...:eviltong: ) Co do sterylki to jeszcze sie zastanowimy ale raczej na 99,9%bedzie wystrylizowana,bo nichcemy niepotrzebnie rozmnazac psow ktorych jest juz i tak wiele-niestety bezdomnych!:placz: poczekamy tylko do rozwiazania,jesli ciąża istnieje.pozdrawiam wszystkich
  2. jeśli moja mama wiedziałaby co to jest wlewka do maciczna...(czy jak sie to tam pisze):p to napewno by tak zrobila,ale niestety...ja rowniez pierwszy raz o tym słysze!!!! Wet powiedziala nam ze to co dajemy do jedzenia suni wystarczy i przepisala nam jeszcze jakies dobre witaminy... Ale skoro ona sie myli to chyba trzeba bedzie ją zmienić..bo glownie dostosowujemy sie do jej rad-w końcu uczyła się tego zawodu jakiś czas i zdała..tylko jak zdała:evil_lol: ?
  3. [quote name='weszynoska']acha i jeszcze co do faktu co mama zobaczyła, czy widziała obskakującego sunię kundelka czy faktyczne zwarcie trwające około 20 minut. Bo to nie takie łatwe pokryć suczkę jak ją nikt nie trzyma i wogóle jest młoda i niedoświadczona, więc może zapytaj mamy i niepotrzebnie się nie martwcie[/quote] Nio to niestety to wlasnie tyle trwalo mniej wiecej i na 100% byli zlączeni....jest jeszcze cos. kilka dni pozniej doskakiwal doniej jeszcze jeden kundel- oczym dowiedzialam sie dopiero niedawno(ale niewiem jak dokladnie bylo) Usg - bylo nowe i wlasnie zakupioe a nasza sunia jako pierwsza byla na nimm badana i mysle ze wet poprostu nieznal sie na tym(nawet niepoliczyl nam za zbadanie suńci) kundle ktore doniej doskakiwaly byly male a suka może miec nieliczny miot i dlatego tez moze nic niewidac....oj ja juz naprawde niewiem co myslec! zobaczymy za tydzien na nastepnym usg lub gdy zacznie sie zblizac termin porodu...
  4. witam!!!W moim przypadku zamieściłam ogłoszenie w internecie o przygarnieciu rasowego pieska...(oglodszen dalam bardzo duzo)po jakim czasie zglosila sie pani ktora zewzgledu na alergie corki musiala oddac labradora retrivera z rodowodem!!!zdecydowalismy sie odrazu a teraz mamy przepiekna ,kochaną i oddaną sunie:multi: !!wiec warto najpierw poszukać w internecie lub zamiescic ogloszenie zamiast dawac hodowcy powod do rozmnazania psiakow.ostatnia moda wlasnie na labki spowodowala ze wiele tych pieskow plata sie w schroniskach-tam tez mozna poszukac!:angryy: polecam str gdziemozna zamiescic ogloszenie(darmowe) i link tamznajdziesz mnustwo takich stron 1!!powodzenia [URL="http://www.adverts.pl"]www.adverts.pl[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=9859"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=9859[/URL]
  5. słyszałam ze w przypadku zostawiania szczeniat zdania sa podzielone..jedni mowia ze trzebac inni ze nie...Jest tu ktoś kto mi powie na 100% jak jest?(oczywiście wolalabym zeby zostaly-bo przez gardlo mi nie moze przejsc ze moga uśpić :placz: biedne, male i bezbronne pieski) Mysle ze jesli urodzily by sie niewiecej jak 2 szczeniaki to zostaly by na odchowanie i pozniej na oddanie do dobrych i odpowiedzialnych domow.. A moze znacie jakas dobra diete,ktorą wykorzystaliscie na przykladzie waszych ciężarnych suczek??? My podajemy naszej gotowane jedzenie 2 razy dziennie i raz dziennie witaminy przepisane przez weta.Oczywiscie zmieniamy skladniki .. czy moze tak zostac czy cos wiecej???ostatnio zauwazylam ze od jakiegos czasu je mniej al bo wcale,ale jesli niechce to podajemy jej jedzenie z reki(wtedy prawie zawsze zje)-jesli niechce to jej niezmuszamy...
  6. wlasnie o to chodzi ze pomyslelismy otym i nastepnego dnia byllismy z nia u weta ale powiedzieli nam ze ten zastrzyk moze zagrazac życiu nawet naszej suni lub moga wystapic jakies powiklania...:placz: byla to jej pierwsza cieczka!wiec dla tego zrezygnowalismy ze zastrzyku....
  7. witAM!Mam pewien problem z sunią labrador retriver(z rodowodem). 01.01.2006r-biegala sobie po ogrodku jak zwykle tylko ze akurat byl to jej ok 19 dzien cieczki(krwawienia).i niestety kudelek krecacy sie kolo bramki zanim kto kolwiek zdazyl zareagowac otworzyl klamke i uciekl razem z sunią...moja mama przerazona:crazyeye: wybiegla zania noi zobaczyla...(mozna sie domyslić co zobaczyla):oops: to byla jej pierwsza cieczka i niemielismy jej zamiaru (jeszcze)dopuszczac a zkundelkiem to juz wogole.suni zaczely sie powiekszac sutki ale niejest jeszcze gruba.tydzien temu bylismy u weta na usg i nic niewykryla...mi sie wydawalo jaKBYM CZULA jednego malucha ale niejestem pewna(wet tez sie tak wydawalo)..czy mozliwe ze sunia ma ciaze urojana?albo ma tak nieliczny miot ze niewidac nawet na usg w okolo 35 dniu\????Bardzo prosze o pomoc!!!! ps.tak apropos .Moja mama powedzila ze jesli sunia urodzi to pieski raczej zostana uspione jesli nieznajdzie sie dla nich wlasciciel.Czy ktos moze zdecydowalby sie ewentualnie na pieska????lub pomogl mi w znalezieniu dla nich domu?NNaprawd3 zal nam je usypiac ale jesli mialyby cierpiec pozniej....Co na ten temat myslicie???!prosze o szybka odpowiedz
×
×
  • Create New...