Vikamilka

Filip znów na pierwsza!:cool1:

jamnisa błaga o pomoc!!!:placz:

:razz::razz::razz:

Tymczasowicze dziękują za bazarek:loveu::loveu::loveu::loveu:

Dako obowiązkowo do góry:loveu:

nic tak nie cieszy jak starszy pies, taki właśnie jak Dakota, która ledwo słyszy i ledwo widzi, macha ogonem gdy w jej zasięgu pojawi się człowiek, którego zna. Ten machający ogonek wyraża radość, której nie widać w jej biednych oczach... i jeszcze dodam, że ten właśnie machający ogonek to w jej przypadku największy sukces. jak do nas przyjechała to przez dłuższy czas wogóle nie reagowała na otaczający ją świat, potrafiła tylko bezcelowo godzinami krążyć wokół domu...myślę, że tak odreagowywała stres poschroniskowy...

missieek zapewne miała na myśli weta do którego uda się dopiero jutro wet miejscowy jest otwarty w godzinach naszej pracy, zostaje więc sobota na wizyty

Gosiapk karma dla Dakusi doszła W jej imieniu serdecznie dziękujemy:loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi:

oj Babciu Dakoto, ciocia mar.gajko o Tobie myśli:cool3::loveu:

wyniki Filipa są gorsze niż te poprzednie:-(:shake:

No cóż opalać to ona się lubi:lol: zaczęła się już orientować, gdzie jest jej miejsce do spania, gdzie ma posiłki i co my za jedni:lol: początkowo było z tym problem, błądziła wszędzie bez celu i na oślep. dziś na widok człowieka (a cosik tam widzi tym jednym okiem, na którym jest katarakta) potrafi się zatrzymać i powąchać go, by sprawdzić czy to ktoś znajomy:evil_lol:

Kora jest dziś bardzo smutna...

wskakujemy do góry

Dakota to dziś grzała się w słoneczku;):loveu:

Swan moje gratulacje i jak zwykle wyrazy uznania:loveu: Cały czas trzymam kciuki!!!

Filipek się przypomina:roll:

Luna i Luana w drodze na sterylki;)

Sama nie wykazuje cienia agresji w stosunku do nikogo, nie interesują ją psy czy koty. Tylko się ich boi...

Dodam, że Dakota w schronisku schowana była w budzie, panicznie bojąc się z niej wyjść. Trzęsła się niemiłosiernie jak galaretka. Na chwilę jednak z zaciekawienia wystawiła łebek, ponieważ inne psy na nasz widok wszczęły alarm. Zgarbiona, przykurczona, na chwiejnych nogach, podeszła z nadzieją do siatki, by sprawdzić, czy to może ktoś jej znajomy przyszedł po nią .... Zawiodła się... zapewne nie pierwszy raz. Po chwili opuściła nosek (chyba już jedyny zmysł, który jej nie zawodzi), zrezygnowana, ze strachu omijając inne psy wróciła szybko do budy. Pracownik schroniska powiedział, że jest "stara, ślepa i głucha i nikt jej nie weźmie". Zapadła więc decyzja, że właśnie będzie na odwrót:cool3: Dakota jest na tymczasie, ale okazuje się, że nistety wymaga poważnego leczenia. Oprócz nerek i wątroby, jej stan uzębienia jest fatalny, na chwilę obecną je tylko papki, to co wymaga gryzienia wypluwa. Je bardzo mało. Po przyjeździe ze schroniska była nawadniana kroplówką.

Franca81 masz pw;) A zwierzaki olkuskie oczywiście do góry!

[quote name='Therion']Podnosze temat, moze ktos pomoze choc jednemu bez wzgledu na wyglad , jakie to ma znaczenie kiedy chodzi o zycie ?[/quote] Therion szkoda Twoich słów, wiele osób na dogo nawet nie spojrzy na kundla, nie mówiąc już o uratowaniu jego życia:angryy: Sorry, ale ktoś to musi powiedzieć, bo tak niestety jest...i jest to bardzo przykre...

Damule odwiedziły dziś przydomowy salon piękności:eviltong: Wszystkie uszy wyczyszczone i tym które tego wymagały przycięte zostały pazurki ;) W uszach było bardzo dużo bruuuuuuuuuuuudu, a w uszach [SIZE=3][COLOR=Red][B]Savany[/B][/COLOR][/SIZE][COLOR=Red] [/COLOR]możliwe, iż coś więcej - będziemy obserwować. Największą niecierpliwość przy tych zabiegach nieco długawych, wykazała [SIZE=3][B][COLOR=RoyalBlue]Zorza[/COLOR][/B] [/SIZE]i [SIZE=3][COLOR=DarkOliveGreen][B]Luna[/B][/COLOR][/SIZE]. Najgrzeczniejsza była [SIZE=3][B][COLOR=Cyan]Laguna[/COLOR][/B][/SIZE], z nudów usnęła nam na podłodze. [SIZE=3][B][COLOR=DarkOrange]Bairra[/COLOR] [/B][/SIZE]nosi już obroże na nużyce. A [SIZE=3][COLOR=Sienna][B]Lusita[/B][/COLOR][/SIZE] - w przeciwieństwie do [SIZE=3][B][COLOR=Magenta]Luany[/COLOR][/B][/SIZE] - ma cieczkę.

oj tak,m czekamy na nowe fotosy:p

nie dośC, że bez domu, to jeszcze chory...ale nie daje tego po sobie poznać, jak widzi człowieka, jego serce się raduje

[quote name='Asior']może ktoś zroibi banerek z nimi?????[/quote] wow, byłoby fajnie:razz: