Jump to content
Dogomania

zzuza

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

zzuza's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. No tak dla jedenej cielecej paroweczki ona tez zrobi wiele ;-) Kiedyś jakis vet doradził,żeby jej dawać raz dziennie o ustalonej porze i wtedy niech je ile "zmieści". Potem zabierać miskę i nie litowac się wiecej nad nią. Ewentualnie trochej suchej karmy trzymać w pogotowiu. Tego się trzymamy, ale czasami Zuza chodzi zła i głoda, a swoje niezadowolenie okazuje ujadając w kuchni przy szafce gdzie trzymane są "chipsy" (to w sumie też jakaś forma ruchu:)). Jednak jakiegoś znaczacego spadu wagi nie odnotowałam. Mam nadzieje,że jak zrobi sie choć troche cieplej to będzie chetniej wychodzić z domu. Teraz kategorycznie odmawia współpracy na spacerach i wcale sie jej nie dziwię.
  2. Gotowany ryz i chude męsko podaję jej już od dawna, ale ona zgrabnie rozsypuje ryż po całej kuchni wygrzebując co smakowitsze kąski!! Terroryzuję też rozpaczliwie rodzinkę, aby jej nie dokarmiali. Czasami zadarza jej się co prawda wychodzić w środku nocy w poszukiwaniu czegoś dobrego (trochę karmy light jest zawsze w misce). Ale główny problem tkwi według mnie wtym że ona się mało rusza!! Nie wiem jak wasze jamniczki, ale moja Zuza to typowy norowiec-pierzynowiec. Njachetniej zakopała by sie w pierzyie na cały dzień... Dziekuje za opinie i czekam na wiecej. Może rzeczywiście nie ma sensu jej już odchudzać.. Chociaż te trzesące się łapki... Dostawała wprawdzie zastrzyki wzmacniajace na te partie ciała, ale nie przyniosły one większego skutku. Może którys z waszych jamiiczków miał podobny problem? w jaki sposób można urozmaicić dietę? I jak "zumusić" ja do większej aktywności? pozdrawiam
  3. Hej. Przeglądał forum w poszukiwaniu jakiechś dobrych rad zwiazanych z odchudzaniem jamnika,ale jakoś nie rzucił mi sie w oczy. Zuza ma 12 lat, wiec jest raczej "wiekowa". Lubi jeść, choć jedzonko jest kategorycznie ograniczane. żadna karma light(zreszta mieszkam w miasteczku 40tysiecznym i dostanie tutaj czegos takiego jak karma o obniżonej kaloryczności graniczy raczej z cudem) lub nawet b. chude jedzenie "domowe" nie przynosza wiekszych efektów. To zapewne dlatego, że sunia jest wyjatkowo mało ruchawa. Zawsze była, nawet jako szczeniak. Podczas dłuższego spaceru odmawia poprostu współpracy, kładzie się i karze zanieść się do domu. Dodam, że jest całkowicie zdrowa, juz dawno to sterylce. Ma zrobione wszystkie podstawowe badania. Cukier w normie co zdziwiło nawet weterynarza. Boję się o jej tylnie łapki, ponieważ już teraz jak stoi dłużej trzęsą się jak oszalałe i mogą więcej nie chcieć wytrzymać naporu tych zbędnych kilogramów. Zapewne temat był już poruszany tysiace razy dlatego byłabym wdzięczna choćby za odnosnik do odpowiedniego wątku. Dzięki wielkie.
×
×
  • Create New...