Mój seter kiepsko żyje z obcymi kotami. Tzn. kiedy jest spuszczony ze smyczy i jakiegoś dojrzy to jest gorąco :mad: , ale że mój to takie łagodne bydle z samymi babami wychowane to "zabawa" ogranicza się do gonitwy. Jak jest na smyczy to nie reaguje wcale.
Myślę jednak, że jeśli byłby przyzwyczajony od szczeniaka do przebywania z kotami to zachowywałby się przyzwoicie. ;)