Jump to content
Dogomania

Monika Pikulik

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Monika Pikulik

  1. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mam jeszcze kundelka – Rudą. I to właśnie Ruda rządzi u nas w domu. Chodzi warczy na Kobo i koty jednym słowem ustawia towarzystwo. Ruda jest małym kundelkiem i rzuca się na inne psy nienawidzi dzieci i podejrzanie wyglądających ludzi. Więc myślę, że jeżeli Kobo miała by w sobie choć trochę agresji już dawno by się to uaktywniło. Tym bardziej, że Ruda jest starsza. Kobo nauczyła się od niej otwierania drzwi pyszczkiem czy przynoszenia chrupek na dywan. Ruda jest idealnym kandydatem na autorytet mimo to Kobo nie uczy się od niej tych złych cech. Kiedyś jak Kobo była jeszcze młodsza chciałam przeszkolić ją na psa tropiąco- poszukiwawczego, ale okazało się trzeba im tam zostawić psa na minimum miesiąc. Oczywiście nie zgodziłam się. Kto wie co by z nią tam robili.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]W każdym razie dziękuję Ci ElGreco :loveu: i Tobie Nor(a) :loveu: może nie było to, to co chiałam przeczytać, ale wzięłam sobie to do serca i zaprzestanę szukania fundacji które przyjęły by moją sunę. [/FONT][/SIZE]
  2. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mam dwa psy. Do amstaffa który ma na imię Kobo (to dziewczynka) mówię : Kobyszku, Grubyszku, Gruba, Kluku-Muku, Biała, Białka-Srałka. Do drugiego psa kundelka który ma na imię Ruda mówię : Rudziszku, Rutku, Rudolfie, Rudzielcu, Ruda-Pierdziula. Każde z tych imion ma swoją historię zależy od ich zachowania, wyglądu, i charakteru. Gdybym Wam to miała opisać to tak jak napisać książkę ;)[/SIZE][/FONT]
  3. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witajcie.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mam psa amstaffa a właściwie sunię. Jest bardzo łagodna i przyjacielska, kocha dzieci, inne zwierzęta, jest bardzo łagodna. Chciałabym wiedzieć czy mogłaby zostać dogoterapeutą ? Byłam z nią w fundacji „Przyjaciel”, ale moja sunia ma wadę serca i gdy z nią tam weszłam z pokoju dobiegało szczekanie psa. Ona się tak przestraszyła, że dostała ataku. Pani która otworzyła mi drzwi od razu spuściła mnie na drzewo nie dla tego, że to amstaff tylko dlatego, że tak reaguje gdy się przestraszy. Następnego dnia zadzwoniłam do tej fundacji i Pani powiedziała mi, że od trzech lat w ich fundacji szkolone są psy ras retrirowatych. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie wiem co o tym myśleć. Moja sunia jest naprawdę słodka i nie przejawia agresji, ostatnio nawet pogryzł ją pies sąsiadów (amstaff) a ona nie umiała się bronić. Jest tak wychowana, że nie wie co to agresja. Sądzę, że mój pies jest niezwykłym amstaffem pewnie myśli tak każdy właściciel o swoim psie, w każdym razie nie chciałabym by moja sunia się marnowała ma już 6 lat. Wada serca nie pozwala jej na większy wysiłek, bo zaraz się dusi a ona uwielbia biegać i przede wszystkim uwielbia dzieci. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Proszę pomóżcie mi znaleźć organizację której nie będzie przeszkadzała rasa psa i wady genetyczne.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrawiam.[/SIZE][/FONT]
  4. Witam. Jeśli chodzi o bycie inspektorem w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami,to w każdym województwie są inne zasady przyjmowania ludków. Na przykład w Warszawie : Najpierw trzeba być co najmniej 6 miesięcy członkiem TOZ-u i ragularnie opłacać składki i dopiero po 6 miesiącach odbywa się szkolenie na inspektora.Co do zasaz na jakich przyjmuje się inspektorów to od momentu kiedy ja się zapisywałam zmieniły się.Nie chcę wprowadzić Was w błąd i radziła bym zadzwonić do oddziału/okręgu TOZ mieszczącym się w Waszym województwie i dowiedzieć się jakie są owe zasady.Podaję numer telefonu do oddziału/okręgu TOZ w Warszawie : (0-22)831-87-62, ul. Al. Solidarniści 82. Pozdrawiam.
×
×
  • Create New...