Jump to content
Dogomania

Aga76

Members
  • Posts

    24910
  • Joined

Posts posted by Aga76

  1. [B](***) Pamięci Rajko (***)[/B]

    Bardzo mi przykro :-( , współczuję gorąco, niestety wiem, jak boli strata przyjaciela i pustka, którą pozostawia swoim odejściem za TM. Moja ukochana sunia Gabi też przeżyła ze mną 13 lat - moich najpiękniejszych, to szczęście zawsze trwa zbyt krótko.

    Pozostaną w naszych sercach (***)

  2. Smutny poniedziałek. Dziś minęły dwa tygodnie od chwili, gdy odeszłaś za TM. Dwa ciemne i zimne tygodnie.
    Z każdym dniem jest mi smutniej i trudniej żyć bez Ciebie. Czy moje myśli gorące ożywią Ciebie i wrócisz?
    Moja Miłości Najdroższa :-( :-( :-(
    W myślach moich Ty i tylko Ty, gdy serce pęka z bólu i płacze z tęsknoty, nie ma miejsca na rozsądek. Wiem, że to się nie powtórzy, dni nigdy już nie będą takie same, bo Ciebie tu nie ma.
    Przyjdź, połóż główkę na kolanach, dotknij rękę mokrym noskiem, zażądaj stanowczo pieszczot i dropsów, zepchnij mnie z łóżka...
    Podaruj mi choć jedno spojrzenie Twoich oczu mądrych, kochających i ufających.

    Czy kiedyś zabraknie łez?

  3. Chyba miały własne spojrzenie na świat i nawet odejście za TM musiało być według ich scenariusza, musiały to zrobić po swojemu.
    Cudne miały charakterki.
    Czasem myślę, że miałyśmy szczęście poznać, pokochać i być blisko najcudowniejszych stworzeń pod słońcem, i to One dały nam o wiele więcej.

    [B](***) Na zawsze pozostaną w naszych sercach (***)[/B]

  4. Chociaż w sercu moim smutek gości, przez chwilę pośmiałam się zdrowo. Prawdziwa Agentka do zadań specjalnych! Wierzę, że za żadną przygotowaną niespodziankę Psotunia nie dostała kary, oj wierzę, pewnie
    z trudem można było powstrzymać śmiech, a co dopiero karać, przecież to nie jej wina, że sama siedziała
    w domu w godzinach nadliczbowych.

    [B](***) Pamięci Psotuni i jej wszystkich psot (***)[/B]

  5. Chciałabym zobaczyć Wasze nowe drzwi łazienkowe po spotkaniu z Psotunią, wyobrażam sobie jak Ona je potraktowała. Ostatnia opowieść o pralce... noo, to dopiero diabelski pomysł :evil_lol:
    Wspaniałe są Twoje opowieści o wyczynach Psotuni, słodki urwis, a na zdjęciu sama słodycz.

  6. Moniu,

    wczoraj zasypialam ze łzami na policzku, powoli wsiąkały w poduszke...dziś przeczytałam Twoje słowa i znów zalałam się łzami, pewnie niedługo klawiatura będzie do wymiany, siedziałam przed monitorem i chlipałam. Napisałaś o tym, za czym najmocniej tęsknię, o czym myślę, i wciąż nie mogę uwierzyć, że tego już nie doświadczę :-(
    Chyba tak naprawdę tęsknimy za tym samym. Gdy patrzę na zdjęcie Meli widzę w jej oczach wielką miłość.
    Twoje słowa pomagają i napisałaś to w niesamowitej chwili, kiedy właśnie tego spotkania pragnęłam, i takich słów pociesznia.
    Morze łez :-( :-( :-(

  7. Punia na pewno coś wymyśli i kiedy nadejdzie odpowiedni czas przyśle do Ciebie Nowe Kochanie,
    później będzie się cieszyć razem z Wami, i zawsze będzie blisko.
    Ja też czekam na znak, że mojej Miłości Kudłatej jest dobrze na niebiańskich łąkach, i że czuwa nade mną.

  8. Kolejny raz przeczytałam cały wątek o Psotuni i znów nie udało się opanować emocji, śmiałam się, to płakałam albo wszystko naraz.
    Sunia z charakterkiem to najpiękniejsze zjawisko na ziemi. Im bardziej stanowczy psi światopogląd tym większy mój podziw i uwielbienie.
    Charakterne dziewczynki są urocze, i masz rację, moja Gabi też była taka.

  9. [B](***) Pamięci Raptuska (***)[/B]

    Bardzo mi przykro :-(
    Każda miłość jest jedyna, kochając nie zdradzamy, bo przecież w sercu zawsze mamy miejsce dla Naszych Milusińskich. Pamiętać będziemy na zawsze.

  10. Szajbus,
    dobrze, że tacy ludzie jak Ty są tutaj i służą wsparciem w tych najtrudniejszych dniach, no i znów beczę...
    Gdy widzę psa podobnego do mojej Gabi to ryczę na ulicy, jak słyszę podobne szczekanie to szukam jej błędnym wzrokiem. Szaleństwo z ropaczy.
    Właściciele niedużych i kudłatych dziewczynek powinni chyba mieć się na baczności, jeszcze trochę, a zacznę się przytulać do każdej takiej napotkanej kruszynki.

  11. Jesteście Kochani, dziękuję.

    Miłości moja, w Ogrodzie Psiej Szczęśliwości zasadziłam kwiatek dla Ciebie. Niedługo zakwitnie.
    Tak bardzo kochałaś młode cynie, niech więc to będzie Twoja Specjalna Cynia.
    Nie wiem jak żyć bez Ciebie :-( Z każdym dniem tęsknię bardziej, z każdym dniem mocniej mi Ciebie brakuje. Pustka jaką mi uczuniłaś swoim odejściem jest bezgraniczna. Tak bardzo się przyzwyczaiłam, że jesteś przy mnie i wierzyłam mocno, że miłością uratuje Cię przed śmiercią. Zawsze mówiłam, że jesteś młoda i wiele przed Nami wspólnych chwil, na przekór losowi, bo tak bardzo chciałam, żeby tak było.
    Nie udało się :-( Wieczorem łzy mi płyną, bo czekam, a Ty nie przychodzisz, rankiem budzę się, a Ciebie nie ma obok :-( :-( :-(

  12. [B](***) Pamięci Puni[/B] [B](***)[/B]

    Każda miłość jest jedyna.
    Moja Dziewczynka odeszła 10 dni temu :-( Chciałam napisać o początku naszej historii. Przyniosłam ją do domu dosłownie tydzień po tragicznej śmierci naszej nieodżałowanej suni, płacząc za Tobiczkiem uczyliśmy się żyć z nowym członkiem rodziny. Płacząc na potęgę, tęskniąc i wspominając Tobiczka jednocześnie kochaliśmy malucha. Szczęście nasze trwało 13 cudownych lat, dla mnie stanowczo za krótko :-( ale tak się stało :-(
    Pustka jest nie do zniesienia, wciąż czekam że przyjdzie i szczeknie zaczepnie, szukam jej błędnym wzrokiem...tęsknię
    Każdy ma prawo, aby przeżyć okres żałoby po swojemu.
    Nie zamykaj się na miłość, bo każda miłość jest jedyna.

  13. Dziękuję za Wasze słowa, dziękuję że Jesteście ze mną.
    Wciąż płaczę, czasem nie wierzę, że to się stało. Ukochane serducho jest tak daleko ode mnie :-(
    Tak bardzo bym chciała, żebyś była przy mnie, Twój czarny mokry nosek i spojrzenie słodkich oczu spod białej grzywki. Nie wypychasz mnie już z fotela, żeby zająć wygodniejsze miejsce. Nie siedzisz z firanką na głowie, żeby pójść na spacer.
    Wiesz Gabciu, zima już przyszła.

  14. [B]Gabciu, [/B]

    Dziś są Twoje 13 urodziny.
    Wcześniej kupione prezenty czekają...Tylko Ciebie tu nie ma. Odeszłaś
    w poniedziałek, o 12-ej zamknęłaś zmęczone powieki. Nie ma już bólu Malutka, nie ma cierpienia kochana Dziewczynko. Uwielbiałaś prezenty, siadałaś w kuchni pod szafką i słodko domagałaś się frykasów albo sama je wyjmowałaś z torebek, plecaków. W Wigilię zawsze byłaś pierwsza pod choinką.
    Przyniosłam Cię do domu tuż przed Bożym Narodzeniem i już na zawsze zostałaś Naszą Gwiazdką. Jeszcze dobrze nie chodziłaś, a już pięknie szczekałaś i odważnie atakowałaś obcych. Lubiłaś spać w poprzek łóżka. Denerwowałaś się,gdy w nocy woda w misce sie skończyła.Stanowczo nie pozwalałaś na łzy i smutek.
    Z wdziękiem co roku obskubywałaś cynie na działce i dumnie jeździłaś w koszyku na rowerze. Czekoladowe kosteczki to były prawdziwe chwile przyjemności dla Twojego podniebienia. Rozbicie skorupki ugotowanego na twardo jajka elektryzowało Cię nawet przez zamknięte drzwi. Miałaś najpiękniejszą kolekcję spinek i nie wychodziłaś na spacer bez uczesania. Każdą swoją zabawkę znałaś
    z imienia i darzyłaś uczuciem. Wierzę, że ulubiona marchewa Antonio wiernie Ci towarzyszy na spacerach po tęczowych łąkach.

    Dziękuję za Twoją bezgraniczną miłość, bezwarunkową przyjaźń, za Twoja opiekę.
    Kocham Cię i kochać będę.
    Mam nadzieję, że w Psim Raju rozdają dropsy jogurtowe.

    [B]*** Pamięci Gabi *** [/B][B]3.XI.1993 - 30.X.2006[/B]

    Miłości Moja bądź radosna, hałaśliwa, zdrowa i szczęśliwa,
    to nie jest pożegnanie,
    przecież kiedyś znów będziemy Razem...

×
×
  • Create New...