Jump to content
Dogomania

poczatkujaca.pani

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

poczatkujaca.pani's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dzień dobry. To mój pierwszy post na forum więc chciałam wszystkich serdecznie powitać i od razu zająć was moim problemem. Od 10 dni jestem szczęśliwą posiadaczką 11 tygodniowego maltańczyka. Niestety pieska dostałam już prawdopodobnie chorego wiec pierwszy tydzień był dla nas chrztem bojowym. Bardzo opiekowałam się psiaczkiem bo zdarzało się, że musieliśmy odbębnić 2 razy dziennie kroplówkę i weterynarza. Na szczęście jest już zdrowy, chciałabym wychować grzecznego pieska, ale chyba przez moją nadopiekuńczość popełniłam dużo błędów. Mam nadzieję, że da się to odkręcić. Przez pierwsze dni choroby nie opuszczałam go za bardzo bo bałam się czy w ogóle przeżyje i nic mu się nie stanie. Zrozumcie, to mój pierwszy piesek:) Teraz od 3 dni staram się go zostawiać chociaż na 15 minut samego żeby się stopniowo przezwyczajał. Jak wracam do domu to jest spokojny i tak na prawdę nie wiem czy szczekał czy nie ... Piesek w domu cały czas chodzi za mną i uważałam to za urocze. Jak brałam prysznic zostawiałam drzwi do łazienki otwarte, trochę marudził, ale nie wskakiwał mi pod prysznic. w przeciwieństwie do dnia dzisiejszego. Chciałam zmyć farbę z włosów i zamknęłam drzwi do łazienki. Piesek był bardzo niepocieszony. Nie mogłam tego płaczu słuchać więc otworzyłam drzwi do łazienki. nie przewidziałam jednak że psiak wskoczy mi pod prysznic ( mam wypłytkowany brodzik i wiszącą zasłonę). Wyciągnełam go z prysznica, a ten już mokry wskoczył jeszcze raz. Dałam go więc ponownie za drzwi, myślałam, że chce się bawić więć dałam zabawkę, a ten poszedł na swój ulubiony ręczniczek spać. Wróciłam pod prysznic, a ten mimo tego, że śpiący idzie za mną ... dokończyłam wysłuchując szczekania i szczenięcego zawodzenia. Nie wiem dlaczego się tak zachowywał bo nie chciał się bawić, także teoretycznie nie byłam mu do szczęścia potrzebna. Miał ewidentny problem w spędzeniu tych 10 minut oddzielony ode mnie drzwiami. Jak nauczyć psiaka żeby spokojnie znosił takie sytuacje, nie wskakiwał mi pod prysznic, najlepiej żeby w ogóle tam nie wskakiwał(nawet jeżeli drzwi są otwarte, oprócz sytuacji kąpieli?? Niestety nie mam wanny żeby tam go myć, a nie wiem jak nie wysyłać sprzecznych sygnałów. Od wczoraj toczymy również wojnę psychologiczną o wejście na łózko. Wieczorem dwie godziny podskakiwał, opierał się łapkami o łóżko i próbował zwrócić swoją uwagę. Ja nie ignorowałam go całkiem- pogłaskałam główkę pobawiłam się, ale na łoże nie wziełam. Boję się, że problem będzie wtedy, kiedy już da radę sam tu doskoczyć.... Właśnie w tym momencie jak pisze posta robi to samo. Piski i szczekanie, ewidentnie chce się tu dostać, ale staram się być konsekwentna... Chciałam oduczyć go spędzania ze mną każdej sekundy. Mimo, że wiem, że psiaki nie lubią zmian miejsca legowiska przeniosłam legowisko i miskę do przedpokoju, ale on i tak śpi ze mną w pokoju, najlepiej przy łóżku. Nie chcę wychować marudnego i rozpieszczonego pieska, ale mimo lektury jestem bardzo niedoświadczonym właścicielem. Proszę o pomoc ! :oops::oops::oops::oops:
×
×
  • Create New...