Jump to content
Dogomania

Matuchowa Frajda

Members
  • Posts

    89
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.matuchowafrajda.pl

Converted

  • Location
    Taterki :)

Matuchowa Frajda's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam, tymi sprawami bardzo dobrze się zajmuje dr Galanty na SGGW w Warszawie. Znam 3 przypadki takich zabiegów wykonanych przez niego z pełnym sukcesem. Pozdrawiam Jola
  2. Dobrze Patka powiedziane z tymi fotami ....trzeba psa widzieć i na dodatek trzeba "łapać" te detale. które często czynią psa właśnie TYM psem. Parę dni temu wróciłam z wystawy specjalistyczniej, gdzie naprawdę tylko koneser-sędzia mógł wybrać tego psa najbardziej zbliżonego do ideału.... w stawce szalenie wyrównanej (suki championy) ... o zwycięstwie decydowały naprawdę drobiazgi, byłam pod sporym wrażeniem ... a sędzia miał nie lada trudny wybór. A tak przy okazji Twoja chrześnica też nieźle poszalała .... ODLOT CZAROWNICY Matuchowa Frajda 6 na 32 dziewczyny i to w b.wysokiej stawce ...;)
  3. Karmę tą przywiozłam zeszłego roku z Anglii, gdy byłam na Crufcie. Była to naprawdę jak do tej pory jedyna karma, która mnie jakoś tam przekonała ze względu na skład. Nie ukrywam, iż również z niecierpliwością czekam na jej przyjazd do PL. Nawet w zeszłym roku rozmawiałam z przedstawicielem ich w Anglii o mozliwościach przesyłki do PL. Spełzło na niczym :p . Ale jak tylko będzie dostępna - stoję w kolejce :lol: . Byle do 9 marca ...czekam
  4. Lemonsky zabiłaś mnie tym tekstem.... [I]Jak cudownie, ze napisalas o mnie jak o dziewczynce! Wiekszosc mnie bierze za niedziewczynke :diabloti: (a jestem troche starawa dziewczynka tak naprawde) :evil_lol: :evil_lol:[/I] UTAAP dzieki wielkie za info :biggrina: teraz już mi się gościu nie wymiga ... posłałam do shopa....zobaczymy z czym wróci???:mad: :p , a jak nie to do domu nie wpuszczę jak przyjedzie ;) . Dziewczynki ... kółko nieźle się zapowiada gratuluję ... Lemonek ...to Orange Cake po lekcji na deskorolce .... :evil_lol:
  5. Lemonsky ... ja poproszę o "pogmeranie" na półkach.... :bigok:
  6. Witam ... a ja tak po przerwie trochę z innej beczki... mój TZ ciągle mi wodę robi z mózgu, że on nigdy nie widział (nawet w WH Smith) specjalistycznych pism kynologicznych :crazyeye: ... Tzn. najpierw nie miał czasu chodzić po sklepach (6 miesięcy), a ostatnio już w końcu dotarł do WH Smith to podobno nic nie widział .... ściema. Ciężko w to uwierzyć, ale znam w paranoidalną awersję do sklepów :evil_lol: :evil_lol: mojego TZ i raczej tu bym szukała powodu dlaczego w Anglii niet tego typu prasy :lol: nawet u gigantów prasowych. A więc proszę o podpowiedź ... co, gdzie i jak? Jak dostanie fakty, moze nie będzie juz tak prosto z wymówkami. Pozdrawiam Jola
  7. Maupa4, kapucha biała - liść, do tego dobrze go zmaltretować tak by pusciły sok, położyć na folię i na to położyć sukę (tak by całym brzuszkime leżała na kapuście). Jest to świetna domowa metoda i na dodatek sprawdzona wielokrotnie i nie tylko przeze mnie. Powtarzać czynność nawet 6x dziennie. Jest z tym troszkę roboty, ale przynajmniej nie podajesz suce żadnych innych lekarstw. Można sutki (jeśli są twarde) rozmasowywać cierpliwie.... i popuści... Pozdrawiam Jola
  8. Nigdy na nic nie jest za późno, pulpet najpierw diagnoza weta, a potem leczenie .... trzeba być dobrej myśli. Zresztą tutaj w wątku jest trochę o nużycy i myślę, że znajdą się osoby, które podzielą się wiadomościami na ten temat.
  9. Wzajemna wymiana informacji zdrowotnych wśród hodowców i właścicieli psów zawsze była dobrym zwyczajem w świecie kynologicznym. Wiele lat żródłem wiedzy o rasie dla innych (nie tylko hodowców) był m.in. p.Lubowidzki hod.Varsovia, p.Adamska, p.Maria Twardoch z nie istniejącej już hod. "z Rogu Amaltei". I NIKT NIGDY NIE WPADŁ NA POMYSŁ, BY UZURPOWAĆ SOBIE "PRAWA WYŁĄCZNOŚCI" DO SŁUŻENIA RADĄ I BYCIA AUTORYTETEM (tym się poprostu jest bądź nie). Draczyn, zerwałam z Tobą wszelkie kontakty ponad rok temu (i bardzo dobrze mi z tym) właśnie z powodu m.in. Twoich wypowiedzi na forach i manipulacji słowem (obrażanie mnie i innych hodowców). Co innego piszesz, a co innego mówisz przez telefon, zwłaszcza gdy ktoś ma inne zdanie niż Ty. Z czasem Twoje rady przestały mi dobrze służyć (oby nie za dużo Draczyna w rodowodzie), może to pech...???? Przestałaś już być dla mnie autorytetem w hodowli BF, a sama się zastanów dlaczego..?????? A'propos czy mod już czuwa na tym forum ??? :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
  10. Gratulacje dziewczyny :p tak trzymać ... a tak a'propos karmienia kurczakiem .... one niestety są pędzone na fermach na niezbyt zdrowych karmach (różne świństwa-przyspieszacze wzrostu, hormony), które potem podobno ma jeść to zalergizowany pies ..... jedno zaprzecza drugiemu. Najbezpieczniejszym z mięs jest jagnięcina (choć podejrzewam ciężko osiągalna w dużych miastach, u nas jest sklep, który tym handluje, ale jest to mięso z wyższej półki i też nie mają jej codziennie). Cieszę się, że Dorka wraca do stanu normalności Zresztą znajomy hodowca, kiedyś sam opowiadał jaki to "strange" zapach i smak ma kurczak z fermy, dla nas mieszczuchów pewnie wogóle nie rozpoznawalny ....
  11. No widzicie i tą metodą ja nie muszę wyjeżdżać .... (będą relacje prosto z gorącego Lądka). Choć widzę, że trza bedzie tytuł wątka zmienić :evil_lol: wkrótce ..?? Czyli wyjazdy i powroty ....:evil_lol: A tak nawiasem mówiąc to cos mi się wydaje, iż w prasie wnet będą pisać, że nie dosyć, że młode pokolenie wyjeżdża to na dodatek ich psiury też (hmm... ale one chyba za kasą :cool1: ). Ja raczej stąd nie mam szans się ruszyć, ale mały wypad w przyszłym roku na Crufta .... kto wie? A w międzyczasie polukam jak to polacy budują GB :evil_lol: :evil_lol: tutaj na forum
  12. Kurcze .... diabeł w nią wlazł ........ trzeba szukać powodu stanu zapalnego ...... pisałaś,że siemię lniane łagodziło objawy (podrażniona śluzówka).......... szkoda, że BF gadać nie potrafią co je boli......
  13. Czyli jest gwarancja istnienia wątku do października :p :p
  14. Devis&Marta.... [I]zwroccie uwage na te szalone oczy:smile:[/I] sama się zastanawiam, które są bardziej "szalone" :lol: Katcherine ..... belgia i holandia to jazda na "czuja" ........zawsze mają tam indywidualny (czyt.niezrozumiały) tok myślenia przy oznakowanich dróg :mad: , zawsze ring, ale bez kierunków :evil_lol: , skręcisz w lewo - źle, a w prawo chyba jeszcze gorzej :evil_lol: . NIe wiem jak mój TZ pojechał z powrotem, ale oczywiście też pomieszał drogę (jadąc do PL). To była jego pierwsza podróż samochodem po prawie 10 latach ....i z oznakowaniami w tym temacie nic się nie zmieniło. Samolotem szybciej i wygodniej, ale czasami nużno jechać na kołach też. [I] [/I]
  15. Atenka, no i co z Dorką? Jak kuracja i efekty? A może kogoś postraszę :ghost_2: ? :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
×
×
  • Create New...