Figusia
-
Posts
196 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Figusia
-
-
U nas były w miocie 3 szczeniaczki. Jeden niestety musiał zostać uśpiony z powodu błędu weterynarza:crazyeye: Figa to od początku był żarłoczek, ale czy się urodziła duża czy mała w porównaniu z innymi psiakami niestety nie wiem. Teraz jest grubsza niż dłuższa-wymiary podałam na offie chyba.
-
Ale super wyglądają:lol: Nawet w wannie są razem:lol: Mokre psiaki zupełnie wyglądają inaczej niż suche hehe ale równie słodko:loveu:
-
hihi, ciepełko...nic, tylko się opalać:lol:
-
Ja teź czekam w związku z tym:lol:
-
No dobra to od dzisiaj zostawiam tutaj 5 postów dziennie;) Jeszcze Ci się znudzimy hehe:eviltong:
-
No, no ja teź czekam na nowe foty:p
-
Jak to nikt???A ja to co? Uwielbiam oglądać Wasze fotki:p :loveu: Może nie piszę za każdym razem jak tu wchodzę, bo tak to byś miała jakieś 5 postów moich na jednej stronie, ale zaglądam prawie zawsze jak wchodzę na dogomanie:p
-
No własnie Figa ma charakterek. Jak coś chce to nie popuści:shake: A pancia jest miękka...ale muszę to zmienić, bo już mi na głowę wchodzi łobuzica jedna:evil_lol: Wygląda jak aniołek ale to tylko pozory:diabloti:
-
No to wstawie kilka foteczek Figuliny:lol:
Akcja z kosteczką
[IMG]http://www.tik-tak.pl/obrazki/f3.jpg[/IMG]
I ulubiona zabawa z urwanyną uzda od konia bujanego
[IMG]http://www.tik-tak.pl/obrazki/f4.jpg[/IMG]
I wygodnickie na kocyku...smaczny ten tygrysek
[IMG]http://www.tik-tak.pl/obrazki/f1.jpg[/IMG]
I ostatnie pt. "o co jej znowu chodzi? świeci i świeci po oczach?"
[IMG]http://www.tik-tak.pl/obrazki/f2.jpg[/IMG] -
[B]Okropna tragedia...[/B]
[B]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*][/B] -
-
Dzięki, to muszę kupić, bo ta wazelina to niestety nie był dobry pomysł:roll:
-
No niestety Figi się potem przytulić nie dało:crazyeye: :shake:
-
Fajne zimowe zdjątka:lol: Powiedz mi, czy Linomag się łatwo rozsmarowuje? Bo ja kupiłam wazelinę, ale dosyć ciężko się smaruje łapki nią. Jeśli Linomag jest "luźniejszej" konsystencji to moze się skuszę i kupię, bo natrudzić się trzeba z tym moim mazidłem.
-
[quote name='Alex_i_Suzi'][FONT=Comic Sans MS]Uszy polecam niewedzone. Wtedy nie maja takie okropnego zapachu.
Moje pieski tez nie chcialy jesc takich kosteczek. Ale ostatnio kupilam w Lidlu ciasteczka o smaku smietankowym, sa rowniez czekoladowe. Sa male i pieski sobie radza z nimi bez problemu, a do tego smaczne. Albo pedigree Tubos lub Smacos, mozna je lamac na malutkie kawaleczki i dawac jako nagrode.[/FONT][/quote]
O dzięki, to ja musiałam kupić uszy wędzone, bo nie dało się wyrobić w domu:razz: Następnym razem poprosze o te nie śmierdzące, bo bardzo je lubi. No właśnie kupiłam te ciasteczka, zeby dawać jako nagrodę, ale mi nie wyszło. Spróbujuę następnym razem z tymi, o których piszesz:p -
-
Moja całkiem nieźle sobie radzi z kostkami hehe, ale najbardziej jej smakują uszy świńskie (ale rzadko kupuje, bo znieść zapachu nie mogę) i kurze łapki. A dajech jakieś ciasteczka? Kupiłam takie w kształcie kosteczek pedigree, ale zero zainteresowania.
-
A moze ją pożarła:lol:
-
No, ale trzeba mieć jednak zdolności do tego. Ja nie odważyłabym się sama obciąć Figi. Po tym jak ślicznie obcięłam włoski córce już obiecałam nożyczek nie brać do ręki więcej;)
-
Mi się teź to dziwne wydaje z tym uszkiem...
-
:klacz: Brawo, super fryzurka:lol: Suzi wygląda cudnie:lol:
-
Ale superanckie zdjęcia:lol: Poprawiły mi humorek na noc:lol:
-
Ojej biedny Noduś. Dobrze, ze już prawie wyzdrowiał. Dużo zdróweczka mu życzę:buzi:
-
[quote name='Magda_Miki']
[IMG]http://img366.imageshack.us/img366/3815/10016076qe.jpg[/IMG]
[/quote]
Śliczny jest i przed i po ścięciu:lol: Uwielbiam jego zdjęcia oglądać:lol:
GALERIA yorkowych szczeniaczków :)
in Galeria
Posted
skopiowałam z offa
Nie mam pojęcia ile waży niestety. jak byliśmy na szczepieniu to wet jej nie ważył. Rozmiary? Długość od szyi do ogona to 27/28 cm, bo mierzyłam do sweterka:lol: Do chudziaczków nie należy;-) -28/29cm w szerokosci brzuszka;-) Szersza niź dłuższa:crazyeye:
Tak, lekarz podał mu lekarstwo, które spowodowało zatrzymanie moczu w nerkach. Piesek puchł i nie mógł zrobić siku. Nic nie pomagało i trzeba było go uśpić. Nie pamiętam tylko powodu dla którego byli z nim u weterynarza, ale to nie było nic poważnego-a ten rozwalił mu nereczki:crazyeye: :mad: