Jump to content
Dogomania

Dorota91

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Dorota91's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='LadyS']Trzy dni to bardzo krótko. Jeśli pies się nie skupia, nie patrzy na Ciebie - ucz skupiania, imienia, np. na smaczki. Ćwicz z nim dużo rzeczy opartych na wysiłku psychicznym, a miski nie dawaj wcale, tylko skarmiaj z ręki za coś - np. za żarcie. Nie puszczaj go luzem, póki nie zwraca na Ciebie uwagi. To, że ludzie patrzą - niech patrzą, co się napatrzą, to ich ;) Zamiast zakazywać warczenia, co jest złe z zasady, bo pies przestaje warczeć (co jest ostrzeżeniem), a zaczyna gryźć - próbuj wymieniac się z nim, np. zabawka za zabawkę. Używaj póki co zabawek, którymi mozesz bawić się z nim, a nie takich, którymi bawi się sam. Dodatkowo - wszystko ćwicz najpierw w domu, a jak tam osiągniecie ideał, to przenoś to na dwór. Na dworze pies ma 100% więcej bodźców, dom jest dla niego nudny ;)[/QUOTE] Bardzo dziękuję za konkretne rady! Podpowiesz, jak nauczyć skupiania? Kiedy zawołam go w domu, jak jest znudzony, to przychodzi i wtedy go nagradzam, ale rzadko mam do tego okazję, bo pies nie odstępuje mnie na krok. Piszczy pod drzwiami kiedy wychodzę choćby na chwilę do toalety. Ćwiczymy zostawanie samemu, bo za ok. tydzień będzie musiał zostawać na kilka godzin sam w domu. Po parę razy dziennie wchodzimy do innego pokoju na kilka minut, aczkolwiek nie jestem pewna czy książki dobrze radzą w tej kwestii - brak pożegnania i ciepłe przywitanie. Jego to przywitanie bardzo nakręca, nie jestem pewna, czy nie lepiej byłoby zachowywać się tak, jakby nic się nie stało, no bo w zasadzie, to przecież nie stało się nic. Sama nie wiem. Luzem go jeszcze nie puszczam, jestem pewna że nigdy by nie wrócił.
  2. [quote name='Evelason']Bardzo duzo pracy przed Toba. Mialas kiedys psa w domu? Narzeczony powinien troche wiecej wiedziec na temat psow skoro psy zawsze byly w jego rodzinnym domu. 3 dni dla psa to naprawde niewiele. Nie napisalas tez jak dlugo ten pies przebywal w schronisku i gdzie mieszkal wczesniej. Wyglada jednak na to, ze pies jest zupelnie nie nauczony chodzenia na smyczy i wielu innych rzeczy. Nie ma sie co dziwic, ze na spacerze wariuje po pobycie w "wiezieniu". Z cala pewnoscia potrzebujesz duzo czasu na prace z psem. Bardzo czesto zauwazylam zdziwienie ludzi, ze pies jest inny niz im sie wydawalo gdy go odwiedzili w schronisku.[/QUOTE] Nie, ja nigdy wcześniej nie miałam psa w domu. Wiem, że 3 dni to niewiele, dopiero się poznajemy. Byłam świadoma, że tak naprawdę nie wiadomo jaki będzie. Pies w schronisku przebywał krótko, zaledwie 2 tygodnie. Nie wiadomo, gdzie mieszkał wcześniej. Dowiedziałam się tylko że "ktoś go przyniósł". Wiem, że czeka mnie dużo pracy. Tylko od czego mam zacząć?
  3. Spędziłam łącznie chyba 3 dni na czytaniu tego forum, przeczytałam dobrych parę książek książek na temat psów, narzeczony od zawsze miał psy w domu rodzinnym i wydawało się że nie będziemy mieli problemu... 3 dni temu adoptowaliśmy rocznego psiaka ze schroniska. W schronisku wydawał się być najspokojniejszy ze wszystkich i był wystraszony szczekaniem innych psów, i obecnością obcych osób. Kiedy kucnęłam, podszedł i polizał moją rękę. Dał się wziąć na ręce, potem grzecznie siedział mi na kolanach w aucie, oszalał z radości jak weszliśmy do mieszkania. Spokojnie dał się wykąpać. Pokochałam go strasznie, zostanie z nami na zawsze i bardzo chciałabym żeby był z nami szczęśliwy, ale chciałabym zasięgnąć rady w kilku sprawach. Wolt próbuje nas "zdominować", ewidentnie bada na ile mu pozwolimy, próbuje przejąć dowodzenie "w stadzie". Nie daje nam przejść jako pierwszym w drzwiach i innych wąskich przejściach, żeby na spacerze iść przed nami, zamiast obok nas to zapiera się nogami tak, że muszę dwoma rękami trzymać smycz, żeby mi nie narzucał swojego tempa, a waży tylko 7,5kg. Wyprowadzamy go w szelkach, bo w obroży by się chyba udusił, ciągnie tak, że po 10 minutach ciężko sapie, boimy się, że zrobi sobie przez to krzywdę. Jest niezadowolony, kiedy najpierw my jemy śniadanie, a potem on dostaje swoją miskę. Nie daje zabierać swoich rzeczy, warczy kiedy chce mu się odebrać jakiś jego przedmiot, choćby piłkę. Na takie warczenie reagujemy dość ostrym "nie wolno", piłka zostaje bezwzględnie zabrana, a potem psa przez jakąś chwilę ignorujemy. Ale potem znowu jest tak samo. Ogólnie jest mądry. Wie już, że nie wolno wskakiwać do łóżka i w 90% przypadków to respektuje. Wie też, że nie dostanie miski jeżeli będzie skakał i szalał . Trzymam miskę, mówię "siad", pies siada, dostaje żarcie i wszyscy są zadowoleni. Najgorzej jest ze skupianiem uwagi na spacerach. Mogę kucać przed nim choćby i 20 minut, i mówić do niego, a on na mnie nawet nie spojrzy, jest zaaferowany zapachami, dźwiękami, ludźmi. Staramy się wybierać te spokojniejsze miejsca, ale szczerze mówiąc nie widzę różnicy w jego zachowaniu. Ciągnie przez cały spacer, ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę, pies zachowuje się jakby pierwszy raz w życiu trawę zobaczył... Wygląda to tak, jakby pies wyprowadzał nas, a nie my jego. Potem nas jeszcze okrąży, obskoczy raz na parę minut, poświęcając na to ułamek sekundy uwagi, a w międzyczasie ignoruje. On nas po prostu wypasa. Czuję się trochę zagubiona. Spacery z nim nie są przyjemnością, wracam z nich bardziej zmęczona niż on. Ciągnie bez przerwy, w różne strony, albo się prawie kładzie na ziemi i zapiera nogami z całej siły, albo próbuje coś zdziałać metodą wyskoków. Ciągnie do wszystkiego, a jak nie ma ludzi, wózków, samochodów, rowerów, ptaków, to ciągnie po prostu do przodu, próbując narzucić kierunek i tempo. Od czego zacząć? Co może pomóc? Jak skupić jego uwagę, żeby w ogóle zaczął mnie zauważać? Kiedy zatrzymuję się, ciągnie jeszcze przez chwilę, a potem nawet na mnie nie spojrzy zdziwionym wzrokiem, tylko po prostu się położy. Nie patrzy na mnie wcale. Nie słyszy że coś się do niego w ogóle mówi. A kiedy go na przykład przytrzymam, myśli że chcę się z nim bawić. Proszę o jakieś porady, żeby tą moją Sierść ogarnąć. A może przesadzam i po prostu potrzeba trochę czasu?
×
×
  • Create New...