Jump to content
Dogomania

moon_light

Members
  • Posts

    2505
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by moon_light

  1. Wlasnie przestudiowalam przepisy o psach w miescie... i pies nawet ala pitt musi chodzic w kagancu i na smyczy :( szkoda psa.
  2. Dzisiaj moj sasiad dostal mandat za prowadzenia ala'pitbulla bez kaganca , ale na smyczy ! Pies ma niecaly rok ...i nie przejawia zadnej! agresji ....do wszystkich pociesznie macha ogonem... [b] i teraz pytanie...[/b] czy wg tego co napisal ASHER...,moj sasiad moze wywalic mandat? jezeli powiedza mu...ze pies jest agresywy, bo pitty naleza do takich psow...to czy usprawiedliwieniem bedzie to, ze on nie jest rodowodowym pittem....tylko bidą ze schroniska[b]??[/b] szkoda mi faceta...bo psa ma naprawde uozonego, sam nie ma zbyt wiele kasy..a na pewno nie tyle zeby mandaty placic przy kazdym spacerze..
  3. [quote]Nie, my do parku praskiego chodzimy- tam, gdzie staruszki i ludzie normalni boją się chodzić po zmroku #Evil Bat Ciekawe dlaczego? [/quote] Na pradze pn kiepsko z miejscem dla psow...same chodniki, ulice itd (zreszta na pd duzo lepiej nie jest). Pytalam...bo w zeszly weekend w parku widzialam 2 hasiory z kobitka....a mojemu oku zaden husky nie umknie;D....i tak sobie pomyslalam ze to moze Ty bylas:)
  4. NigdyNigdy ja jestem z pragi pd (saska kepa)-sasiadka:D gdzie chodzisz z psami na spacery??... do skaryszewskiego moze?
  5. W takim wypadku "troskliwy wlasciciel" Yorka jedyne pretensje powinien mie c sam do siebie..
  6. Wiem jak to jest...bo mam malego psa(gabaryty yorka)...Sam nigdy nie podchodzi do duzych psow..ale czesto sie zdaza ze taki duzy pies biegnie wesoly do mojego ,z zamiarem zabawy... I tu pojawia sie problem. Moj pies sie po prostu boi. Wydaje mu sie ze ten duzy pies biegnacy z ogromna predkoscia z wywieszonym jezorem chce go zaatakowac...i w efekcie moj krasnal startuje z zebami..:(...a czesto wieksze psy nie pozostaja mu dluzne..(i ja obrywam). Dlatego nie wiem co myslec o ludziach spuszczajacych psy...z jednej strony doskonale rozumiem..ze kazdy pies musi sie wybiegac....z drugiej..kazdy pies ma zeby.. :-?
  7. USH wszystkie 3 psy masz super...ale KASDAN jest przesliczny ! Jak kiedys uda mi sie miec husky...to chce zeby wygladal tak jak on :) gratuluje takiego psiaka !
  8. moj maly pies ma juz dwie pary takich bucikow....i w zadnych nie chce chodzic... jak sie go w takei ubierze...to stoi jak wypchany futrzak..
  9. [quote]Dlaczego odmawiasz właścicielom suczek i im samym spacerów, kiedy mają cieczkę? Najbardziej denerwujące sa psy biegające luzem, od których nie można się opędzic.[/quote] moze wysterylizuj suczke, bedzie spokoj. btw. moj pies chadza na smyczy... ludzie robia sobie rajdy po osiedlu..a wszystkie psy wieszaja sie na smyczach...i głupieja.
  10. selekcja stare-mlode chodzi mi o takiego starego starego... siwy, ledwo lazacy, slepawy pies bez zebow...nic nie zrobi... a nie ma co go targac na sznurku :)
  11. i prawidlowo ! moim zdaniem pies ktory moze chodzic bez smyczy to tylko staruszek..ktory nie ma sily ani uciec...ani zaczepic.. nie powinno byc selekcji duzy-maly..
  12. heh...nie..ja swojego psa bez smyczy nie puszczam :)... zawsze to jest tak...duzy pies bez smyczy przychodzi powachac i przywitac sie z moim psem...a mo pies ze strachu z zebami startuje...i od razu pomocy u mnie szuka :D najbardziej nielubie jak Ci co maja duze psy (nawet te spokojne) puszczaja je bez smyczy ..i te psy chcac sie bawic miazdza lapami mojego szczura :( dlatego jak bede miala juz haszczaka....bede go puszczac poza miastem..zeby nie przeszkadzac innym ;] aaa ... i co do denerwujacych wlascicieli... to grzechem bylobynie dodac wlascicieli suk z cieczka...spaceruja po calej okolicy...a psy wariuja... jakby nie mogli z tymi sukami w jedno miejsce wyjsc...
  13. On jest naprawde dziwnym psem -tak jakby specjalnej troski :D nigdy nie wiadomo co zrobi...nieobliczlany...dobrze ze jest taki maly bo moglo by byc niebezpiecznie :) lekarz powiedzial ze to moze byc zasluga lekow na padaczke..;] A szczerze mowiac to tez takich szczekaczy nienawidze- no oprocz swojego oczywiscie :)....czesto zaczepia inne psy....a potem biegiem do pani i trzeba bronic :D ehh.....wariat z tego psa;]
  14. oo szamanka :)...to wlasnie ten ratlerek o ktorym mowa na haszczowym forum ;] na tate pies tylko warczy......zdazylo mu sie go ugryzc tylko pare razy... a problem jest bagatelizowany...bo pies jest maly i mala szkode wyrzadza...podrapie tylko troche zebami..
  15. dzieki za wszystkie rady ! :) dzisiaj pies sam przyszedl..i doslownie napieral na mnie zeby go glaskac...(swoja droga twarda z niego sztuka-3 dni wytrzymal):D niereagowalam...chociaz bylo ciezko... poczekalam ok godziny i sama poszlam go glaskac...nawet nie warknal ! :) mam nadzieje ze o tnei przypadek ;]
  16. on ma humory... raz daje sie glaskac...raz nie... czesciej jednak chodzi obrazony na caly swiat... dzieki za odp.
  17. ale on nie moze sie bac.. bo zanim sie wylozy na plecki.. przychodzi do mnie..przednimi lapami skacze..merda ogonem, zaczepia mnie , wystawia sie na drapanko...i myk na plecy...ja sie schylam a on z zebami...:(
  18. mam malego psa. ratlerko podobnego przybłąkańca...ma juz 8 lat...i praktycznie od malego jest z nami.. jest strasznie dziwny,,, zakochany w moim tacie..nikomu innemu nie daje sie glaskac etc. i teraz najwazniejsze... 1)Czesto wyklada sie na plecki...do glaskania brzucha..a jak sie zblizam...nachylam...a on wtedy wyskakuje z zebami... strasznie to dziwne.. o co mu chodzi?jak temu zapobiegac? 2)po kazdym spacerze pies ma myte łapki,,,,juz jest przyzwyczajony..grzecznie zawsze stoi i czeka az sie go wstawi do wanny.. problem pojawia sie gdy go podnosze.. czasami nic nie robi...a czasami z zaskoczenia atakuje... moze wyda sie to smieszne..bo pies jest mini rozmiarow..ale juz nie raz mi rozdarł skóre do krwi... najmniej smiesznie jest jak uda mu sie doskoczyc do twarzy....
×
×
  • Create New...