Jump to content
Dogomania

Panterka

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Panterka

  1. Pieska kupilam od hodowczyni z Wroclawia , hodowla nazywa sie Basniowe Marzenie.Jestem w trakcie zakladania sprawy przez zwiazek kynologiczny w sadzie kolezenskim, podejrzawam rowniez ze hodowczyni wiedziala od samego poczatku o wszystkim, po za tym jest rowniez mozliwosc ze piesek zostal podstawiony pod metryke innego pieska , nie wiem to sa tylko domysly , o wszystkim zadecyduja osoby wyzsze,pozdrawiam paaa
  2. Witam , nie w okolicach Warszawy, we Wroclawiu, chce dodac ze uzyskalam nastepne informacje dotyczace choroby, to tzw LIVER SHUNT (Extrahepatischer Shunt), jest to choroba genetyczna.
  3. Chce dodac, piesek nie mial kompletu szczepien , hodowczyni twierdzila ze zabraklo szczepionki u weta, malo jadl -twierdzila ze to niejadek, tylko wlasnie to przedluzalo zycie- ze nie jadl tyle co zdrowy normaly piesek , ze jest spokojny ulozony , nie chce sie dlatego bawic, ze duzo spi prawie caly dzien bo to szczeniak, i takie tam inne rozne rzeczy w ktore ja uwierzylam , a piesek naprawde wygladal przeslicznie , i nie wygladal na takiego ze ma cos nie tak . Powiem tak niewiem jak daleko posunieta jest technologia i leczenie psow w Polsce(w tym przypadku oczywiscie).Chcialam zdrowego pieska , co hodowczyni mi gwarantowala przez caly czas , dlatego nie chcialam kupic pieska bez papierow ,i tego wlasnie jej nie daruje , ja przez dwa tyg zauwazylam ze piesek jest dziwny a ona przez 4 mce nie ????????? a po za tym co to za debil weterynarz pilotowal psy i nie zauwazyl zmian ??? mysle ze wiedzieli o co chodzi (reka reke myje) dlatego piesek nie mial kompletu szczepien , naprawde uwazajcie na takich ludzi ja jak bede mogla opisze wszystkie detale teraz narazie jeszcze nie moge, no to koncze paaaaa
  4. Witam, to jeszcze raz , dziekuje za wasze wsparcie duchowe, ochlonelam juz na tyle by zaczac myslec i zebrac wszystko w calosc. Chce napisac o moim przypadku poniewaz zadne pieniadze nie zwroca mi juz mojego pieska a HODOWCZYNIE poprostu zniszcze bo jest to oszustka, osoba nieodpowiedzialna , i robi krzywde ludziom , sprzedajac chore pieski. Chce powiedziec ze choroba ktora wykryli lekarze nie jest widoczna golym okiem , w Polsce jest bardzo male prawdopodobienswto ze wogole lekarze cos stwierdza (mieszkam za granica, koszta leczenia i dojscia do tego wszystkiego to magiczna suma, ale nie o pieniadzach chce najpierw pisac)Piesek urodzil sie z wada wrodzona, jedna z zyl nie byla polaczona z watraba , ktora z kolei wytwarzala za duzo amoniaku -cztorokrotnie , czym powodowala zatrucie krwi w organizmiei zaburzenia glowy no bo wiadomo krew tam doplywala , uszkadzajac najwiekszy plat mozgu , piesek byl wstanie krytycznym , to choroba u szczeniat mogaca byc do wykrycia do roku czasu , moj mial ponad 4 mce , musialby przejsc dwie powazne operacje w przeciagu kilku dni ( koszta ponad 2000 euro),zadnej gwarancji ze przezyje , poza tym zawsze niestety bylby juz "kaleka". Bylam zmuszona Uspic pieska, ze wzgledow finansowych , jak z takich ze zadna z osob nie dawala mu zadnych szans i gwarancji ze przezyje .Rozmawialam o tym z hodowczynia , nie zwroci kosztow za pieska(450 euro ) nie wspomne o kosztach ktore musialam( okolo 500 euro) poniesc zanim wogole wiedzialam z czym lekarze maja do czynienia.Nie moge na dzien dzisiejszy wymieniac nazwiska tej osoby poniewaz sprawa zostala juz zalozona przeciwko niej , powiem tylko ze osoba ta prawdopodobnie wiedziala ze z pieskiem jest cos nie tak , poniewaz na to wskazuja wszystkie inne teraz dla mnie jasne rzeczy , rozmawiajac z nia ona nie chce miec z tym nic do czynienia czy mozecie sobie wyobrazic ze ta IDIOTKA kazala przeslac mi metryke urodzenia i inne dok.,( umowy nie posiadam, twierdzila ze nie trzeba), no mniejsza z tym teraz wiele rzeczy ktore mowila wczesniej sa poprostu bzdura a ja nieswiadoma glupia dalam sie oszukac , uczymy sie na bledach, napewno ONA nidgy juz nie sprzeda pieska nikomu takiemu zielonemu jak ja , i do do tego wlasnie nie dopuszcze nie bedzie sie dorabiac na czyjejs krzywdzie, krzywdzac ludzi i zwierzatka.Wiem ze nic mi nie zwroci psiaka , ale czuje sie ze musze skonczyc z takim przekretem jakim jest ona.Niemoge pisac wiecej rzeczy ale jak sprawa sie zakonczy podam wszystkie szczegoly , sama jeszcze nie wierze w to wszystko co sie dowiedzialam , pozdrawiam was , a tak na marginiesie , bedziemy mieli nowego lokatora juz nie dlugo :)))
  5. witam, jestem w strasznym stanie , musialam dzisiaj pozegnac sie z moim LUcky , zostal uspiony.Kupilam psa z papierami , hodowczyni gwarantowala zdrowego psa, pies mial wade wrodzona watraby, amoniak w krwi byl podniesiony czterokrotnie co powodowalo zaburzenia mozgu ,jego dziwne zachowanie nie bylo spowodowane nie zaklimatyzowaniem sie sie u nas piesek poprostu byl chory,czego nie mozna bylo dostrzec golym okiem.moj smutek i bol dzisiaj nie zna granic , jestem wykonczona psychicznie , nie mam sily zyc............. Chcialam sie pozegnac z wami bo nie mam po co juz tu przychodzic paaaaaaaaa
  6. :) witam ,to znowu ja , dziekuje za wasze odpowiedzi, Lucky chyba czuje sie lepiej , je i pije , robi swoje potrzeby normalnie , wiec mu chyba nie zaszkodzila maskotka :) Ale mimo wszystko martwi mnie jego zachowanie , nie szczeka , nie chce sie bawic , i caly czas by tylko spal :-? ok jak go wolam to przychodzi do mnie , ale mam wrazenie ze jest smutny , czym to moze byc spowodowane ??? tesknota??? :(
  7. :D witam was bardzo serdecznie, mam na imie Adriana i od tygodnia mieszka z nami 4mczny Lucky.Strasznie sie o niego martwie bo jest strasznie cichutki , i wiecznie spi . Od wczoraj mam klopot , zjadl swince oczywiscie maskotce ogonek , nozke i uszko. :( dzisiaj nic nie zjadl i malo sie rusza, czy powinnam cos zrobic ,np udac sie z nim do weterynarza ??? :-? niewiem co mam robic strasznie sie martwie,nie wiem czy jego zachowanie jest takie , bo moze sie jeszcze nie zaklimatyzowal u nas???Dajemy mu strasznie duzo milosci , ale mam wrazenie ze on caly czas jest smutny a ja z nim :cry: pomozcie co mam robic , czy maskotka mu zaszkodzila ????
  8. :oops: troszke zle mu przycielam grzywke :-? odrosna szybko :))
  9. czy to normalne ze Lucky ma takie dlugie rzesy???????? :lol: czy powinnam mu je skrocic ????? :o
  10. [URL=http://imageshack.us][img]http://img212.imageshack.us/img212/8081/lucky1fe.jpg[/img][/URL]
  11. No to znowu ja :D czy powinnam mu te uszka jeszcze sklejac ???? :o czy nie meczyc go jesli jest to niekonieczne :fadein: A odbiegajac od tematu czy ktos mi powie jak wstawic tu zdjatko ??
  12. Witam Was wszystkich bardzo serdecznie , jestem tu pierwszy raz i jestem zachwycona.MOj Lucky tez ma problem z klapnietymi uszkami a scislej mowiac z jednym . Malo tego ze jest klapniete to do tego w druga strone ,krotko mowiac wywija sie pol uszka do tylu :roll: Lucky jest przesliczny , ma juz 4 mc i chyba z tym uszkiem to juz tak zostanie , nadrabia swoj urok dlugimi gestymi rzesami :D jest nieprawdopodobny :D [/b]
×
×
  • Create New...