Jump to content
Dogomania

Gaga05

Members
  • Posts

    60
  • Joined

  • Last visited

Gaga05's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Atenko, czy byla u Dorki hipoteza, ze to nerki? Obie jestescie bardzo dzielne. trzymamy za Was kciuki i zyczymy poprawy jak najszybciej.
  2. [quote name='Viris'][B][FONT=Arial Black][SIZE=6][COLOR=red]WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA BEZULKI I DANDUSIA!!![/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][IMG]http://www-users.mat.uni.torun.pl/~misia/obrazki/torcik.gif[/IMG][/quote] My tak ladnie rysowac nie umiemy, wiec sie dodajemy do Viris z pozdrowieniami dla ukochanej Bezki i nieznanego Dandusia! Niech sie zdrowo chowaja!
  3. [quote name='_beatka_']chcialam wam napisac że bajtek co prawda plywac nie umie-chocaz w sumie nie wiem bo jeszcze nie mial okazji nam tego udowodnic;) -ale za to jest swietnym pogromcą psikawek, szlaufów i zraszaczy do trawy:lol: na osiedlu wie gdzie sa podlewane trawniki i pierwsze co robi na spacerku to pacyfikacja strumienia wody, jeszcze sie nie nauczyl ze wody nie mozna ugryzc:cool3: dzis byl na dzialce i robil takie cuda ze nie mam innego wyjscia jak zabrac go znow jutro i tym razem wziac cyfrowke i wam potem pokazac na dogo:razz:[/quote] Czesc Beatka! Pieknie opisalas watek gryzienia wody. Poezja. Tusio identycznie chce ugryzc, spcyfikowac, zatamowac... Mordeczki kochane az sie trzesa do weza. Mam pytanie, czy Bajtus ma dobry apetyt? Czy procz wody z weza pije rowniez z miski?
  4. [quote name='Wiola.od.Gacka']Już mnie nerwy chwyciały Gackowa krzywda. Zobaczę rano. Mama Wioli[/quote] Zobaczylas? Co sie dzieje? Jestem z Wami i trzymam kciuki.
  5. [quote name='Viris']Mysle ze calkiem niedlugo zrobimy sobie mini zlocik bulwek tutaj z forum. Moja Klara nie mogla byc na zlocie (cieczka) i Joss suczki tez nie mogly przyjechac. Tak wiec pewnie jakos w czerwcu mozna sie spodziewac. Ale to juz taki jakis mini zlocik po prostu, bez zadnej organizacji itp.[/quote]Viris, bardzo mi ulzylo. Chetnie sie spotkamy z nieobecnymi bulwinkami. Trzymam kciuki za przyszla randke.
  6. A ja tez bardzo sie ciesze, ze Was widzialam, choc przez chwilke. I bardzo przepraszam wszystkich, komu pstryknelam zdjecie i obiecalam, ze przesle, szczegolnie zas Wioli z Mama, Joss, Viris i Anutce, ale nie moge - zepsul sie moj aparat staruszek. Wybaczcie. Jestem niepocieszona. Sciskam wszyskie kwadratowe mordki i tarmosze stojace uszka.
  7. O rany! Jeszcze nie doswiadczylismy takiej przemocy ludzkiej, jak biedny Ferro albo Gacus ze strony wstretnego robotnika. Tusio jest zawsze trzymany za szelki, gdy nas ktos mija - szczegolnie na sciezce w Mlocinach. W ten sposob staram sie uniknac ew. afery, ze prowadzam psa bez kaganca. Moja mordke ukochana w kaganiec - never! Wole cale cialko chwile przytrzymac. Tymczasem juz kilka osob ostrzegalo mnie, zebym mocno trzymala, bo "jak sie taki pani wyrwie, to...." Zulcia kochana, to uosobienie energii, niech sie ma dobrze. Hebulko - moj mezus przesyla Arturowi specjlane pozdrowienia. Za pozwoleniem, wlaczy do swojego repertuaru, to zdalko o kolacji.
  8. Pamietacie topik o reakcjach ludzi na bf? Dzisiaj bylam z Tusiem na krotkim spacerku wokol poczty (dla urozmaicenia jego kananpowego zycia), na ktorej to poczcie Pan Tusia zalatwial (dluuuugo, jak zwykle na naszej poczcie) wyslanie jednego listu. Na ulicy pustawo, bo mroz, ale trafila sie jedna pani z dzieckiem. Dziecko wyrywalo sie mamie z rak do Tusia, a Tusio z moich do dziecka. Byly piski i chec zabawy. Pani mama jednakze wpadla w przerazenie, zakrzyknela zebym trzymala psa z dala od dziecka bo "[B]to grozna rasa[/B]"!!!!! Tusio byl przeze mnie krociutko trzymany przy nodze, jak zawsze na ulicy, a do dziecka nawet nie zdolal skoczyc. Splaszczyl sie tylko przy ziemi. Pech (dla mamy) chcial, ze nadszedl wlasnie w tym momencie moj maz, ktory widzac te scene skomentowal powaznie od siebie: "tak, to grozny pies, groznej rasy i w dodatku pluje jadowita slina". Pani chciala zemdlec. Ja, tym bardziej, ale po chwili po prostu zataczalam sie ze smiechu. Tusio, wzrost ok.40 cm. mordka kota, oczka wesolutkie, tyleczek zakrecony w tancu "twist and shake", dziecko tej pani rozesmiane..... czy tak wyglada pies rasy groznej w potencjalnym ataku? Nie mialam sily uspokajac mame. Moze zle zrobilam, ale nie jestem przeciez psychoterapeutka, nie wiem, jak wyciszac lęki osob zainfekowanych antypsia psychoza. Co u Was slychac w kwestii przygod uliczno-osiedlowo-spacerowych? Pozdrowienia sle od nas serdeczne.
  9. Gratulacje z powodu nowej stronki Hebuni i Emi. Bogata jest w dobre emocje, piekna graficznie i bardzo ciepla. Procz pelnych milosci slicznych piesich oczek znalazlam na niej wiele przykladow na to, jak umilowanie przez jej autorow rasy, wzbogacone wiedza i talentami moze nas dobrem i radoscia obdarzyc. Ciesze sie za Was i zycze Wam najpiekniej duzo duzo zdrowia i szczescia. Rowniez od Tusia, oczywiscie.
  10. [quote name='Draczyn']Co tylko sobie zamarzysz:x-mas::haha:[/quote] I ja z Tusiem wszystkim zyczymy, co tylko sobie zamarza! I tego, co by mialo slona cene i skromniejszego, w sercu, w pudelku, worku albo walizeczce lub nawet u dealera - wszystkiego dobrego, lepszego, potrzebnego, chcianego, upragnionego. Bardzo Was pokochalismy z Tusiem przez minione cztery miesiace! Powtarzam nasze zyczenia umieszczone juz raz w tematcie o chorobach, bo nie wszyscy tam ostatnio chodzili, a nie chcialabym nikogo pominac. Przepraszamy, ze bez kartki i zdjecia w mikolajowej czapeczce z pomponem. Na przyszly rok Tusio sie juz na pewno nauczy, jak przycinac, komponowac i wklejac, zeby Wam od nas mrugalo. Badzcie w swieta szczesliwi, a w nowym roku starajcie sie nie przestac. Gaga (tek) z Tuskiem.
  11. [quote name='Viris']Gaga -[I]ja jutro trzymam kciuki a Klara lapki. Powodzenia i oby wreszcie wszystko sie udalo !!![/I][/quote] Kochani!Bardzo, bardzo dziekujemy. Wasze dobre fluidy odczuwalismy. Naprawde bylo nam latwiej z Wami TUZ OBOK. Jestesmy wiec "po" i bedziemy dzien po dniu obserwowac, jak zabieg wplynal na nasze poczucie itd. Przygotowania zaczely sie wczoraj: zakaz jedzenia na 12 godzin przed. Kolacja byla jak zawsze o 20:00, ale sniadania dzis Tusio nie dostal. Tego ranka pierwszy raz w zyciu pokladal sie przede mna w pozycji "litosci", czyli na pleckach. Tak prosil o sniadanko, biedaczek. Teraz juz znow nie ma zadnego powodu o cokolwiek prosic, wiec jak dawniej pokazuje mi swoje malutkie rozki, milaczek. Przed operacja dostal zastrzyk glupiego jasia w pupe i poszlismy na kanape, aby tam zasnac. Byly malutkie wymioty, rekacja po leku, cialko zwiotczalo, lapki sie rozjechaly, fafelki rozplaszczyly, a zasnac chlopakowi sie nie chcialo. Mimo to, po 10 minutach pani dr wziela ode mnie Tusia do sali operacyjnej, a po 15 przyniosla do mnie juz po zabiegu. Tusio dostal zastrzyk na wybudzenie, ale nie byl jeszcze w stanie biegac na wlasnych lapkach. Tusio jechal do domku spokojnie, spal przez ponad pol godziny w samochodzie. O 13:00 zjadl obiad i poszedl spac do siebie, ale po pol godzince wstal i zwrocil caly obiadek. Teraz sobie znow spi - na moim biurku - a ja pisze do Was. Grudki z pod trzeciej powieki zostaly zeskrobane. Teraz wirus ma sie dostac do krwi, a w niej wytworzyc przeciwciala, zeby infekcja juz nie powracala. Przez miesiac zapuszczamy krople sterydowo-antybiotykowe. Po tym czasie kontrola. Powino byc wszystko juz dobrze. Teza lekarzy jest taka, ze piesek mial te infekcje od urodzenia. Poniewaz nie ma dzis stycznosci z malenstwami, ktore bylyby ew. zakazone, ani z innymi malymi pieskami w zakazonej hodowli bo jest u nas jedynakiem, moze bedzie to wszystko juz tylko zlym wspomnieniem. Lekarz poswiecil mi chwile, zeby mnie uswiadomic, ze koci herpes, ten ktory prowadzi do zniszczenia oka u kota, to nie to samo, co psi, wiec mam sie nie obawiac tragicznych komplikacji na przyszlosc. Pozdrawiam Was goraco i mocno caluje wszystkie przyjazne nam pysie. Nie ma, jak nasze slicznosci, bullkowe mordeczki. Calusy i dobrych, szczesliwych, pieknych zdrowych SWIAT milosnikom buldozkow. Jeszcze raz dziekujemy.
  12. [quote name='Joss']Witojcie!!!! Napisze co u Bezki ze zrówkiem, jeśli pozowlicie. No więc rewelacji nie ma. Nużeniec potwierdzony zeskrobiną. Dostałam Tactika do rozrabiania i smarowania miejscowo na zmienionej powierzchni skóry. Póki co obyło sie bez zastrzyków, mam obserwować czy nie pojawia się więcej przerzedzeń. Gorzej jest z ta bakterią, ktora powoduje zapalenie spojówek, to parszywa bakteria którą Bezik ma niekoniecznie tylko w oczkach. Krople (gentamycyna) nie przynosza zadowalających rezultatów, Bezik jak mial brązowy ryjek tak ma i płacze wciąz tyle samo. Także na 90% kuracja antybiotykowa jej nie minie. Jeśli nie bedzie poprawy do 'po świętach' we wtorek zaczynamy zastrzyki:((( Od dzis zaczne dawać scanomune...wiecej chyba na razie nie moge zrobic. Ogolnie pocieszam się tym, że Beza jest w bardzo dobrej kondycji ogólnej, jest wesoła strasznie duzo szaleje z Neską i gdyby nie 'naoczne' dowody choroby, nic by nie wskazywało na to, że jest chora. Co do wcześniejszych wypowiedzi dotyczących nuzycy mogę tylko zgodzic sie, iż Bezka wyniosła to z 'matczynego gniazdka'. Odżywiana jest, wg mnie dobrze, jej dieta jest pod kontrolą weterynarza z racji problemów z jelitami. Zyczę zrówka dla Hebe i Waszych pociech. Oby jak najmniej chorowaly. Was pozdrawiam. Joss[/quote] Witoj Joss i Wy Drogie Forum, witajcie! Na poczatek dziekuje za mile zyczenia i za przesliczne kartki dla nas z Tusiem. Jestem naprawde szczesliwa, ze o mnie pamietacie, mimo ze sie nie udzielam w gromadzie. Odzywam sie teraz, niestety w niezbyt wesolym przed swietami temacie, ale to z potrzeby podzielenia sie klopotami. Nieco podobnymi do Twoich z Bezka, Joss. My z Tusiem mamy takze powazny klopot z oczkami. Zaczelo sie wlasciciwe odkad Tusia przywiozlam do nas. Bylo zapalenie spojowek. Leczone antybiotykiem. Teraz diagnoza jest: zakazenie wirusowe, hepres z nadkazeniem bakteryjnym. Podobno bardzo to popularne. Dr G. twierdzi, ze dosc powszechne, podobnie jak nuzeniec. Leki antyzapalne nie przyniosly poprawy. Ostatnio, po miesiacu kuracji nawet masc sterydowo-antybiotykowa nie dala wyleczenia. Oczka po prostu krawia, a ze buziakczek czarny, to rozowa wydzieline widac na waciku przy wycieraniu lezek. Wobec tego jutro idziemy na operacje - scieranie pecherzykow spod trzeciej powieki. Zabieg wykona dr Garncarz. Znieczulenie ma sie obejsc glupim jasiem, bez narkozy. Trzymajcie za nas palce, prosze i wysylajcie nam dobre mysli jutro ok. 11:00. Ja sie okropnie denerwuje, wiec prosze Was o wsparcie, zeby wszystko poszlo Tusiowi dobrze. Jezeli inetersuja Was szczegoly medyczne, zabieg itp., chetnie opisze. Ucalowania dla wszystkich pyszczkow, tych z forumowych fotek i anonimowych oraz dla Waszych ludzkich kochanych buziakow i szanownych twarzy (tych, kogo nie znam blizej).
  13. [quote name='Draczyn'][quote name='Gaga05']Joss, bardzo dziekuje za morze. Doszlo. Wzruszylo. Rozmarzylo. Nasza wiejska poczta jest w remoncie, naczelnik, pan Stasio, na urlopie ale jak wroci, zaproponuje Mu, z calym szacunkiem, wpis do ksiegi rekordow: kartka wyslana 14 znalazla sie w mojej skrzynce po 10 dniach. Chyba, ze woznica, jadac z Gornych do Dolnych, sie upil i poszedl w ciag. Ha. Joss, tak czy owak, sukces. I dziekuje za pamiec.[/quote]Gaga mam prośbę. Zostawmy glerię na zdjęcia i obrazki, a takie lużne tematy to najlepiej omawiać w offie. Ja tez się nierazmylę, ale wzajemnie się pilnujmy, to będzie tu względny porządek. Przepraszam, chyba Cię nie uraziłam[/quote] NIe. To ja przepraszam.
  14. Joss, bardzo dziekuje za morze. Doszlo. Wzruszylo. Rozmarzylo. Nasza wiejska poczta jest w remoncie, naczelnik, pan Stasio, na urlopie ale jak wroci, zaproponuje Mu, z calym szacunkiem, wpis do ksiegi rekordow: kartka wyslana 14 znalazla sie w mojej skrzynce po 10 dniach. Chyba, ze woznica, jadac z Gornych do Dolnych, sie upil i poszedl w ciag. Ha. Joss, tak czy owak, sukces. I dziekuje za pamiec.
  15. [quote name='Gaga05'][quote name='misiaczek'][b]Gaga[/b],moje pysiaki,dziękują za buziaki :D . Ale mi się rymnęło :lol: .[/quote] Widzisz, z takiego morza milosci, wuchodza, jak Afrodyta z piany, wielkie talenty. Hauhau![/quote]Bede Ci w takim razie podsylac rozne inne slowka do rymowania. Bo to sie zwykle tak wlasnie zaczyna. Fajnego dnia Wam zycze.
×
×
  • Create New...