Jump to content
Dogomania

Fiodor

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Fiodor

  1. na temat przeziebiania lub zapalenia gornych drog oddechowych pisałam, bo to zlapał moj Fiodor a oto watek i rady innych forumowiczów: [url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=27986[/url] Fiodorowa kuracja trwała ok 2-3 tygodniu. Przez 10 dni miał podawany antybiotyk, pozniej dostał tabletki i przez zały ten okres plus jeszcze 3 ostatni tydzien zapopbiegawaczo dostawal syropek Stodal. Obecnie zastosowałam szczepionke i mam nadzieje, ze juz nic takiego nie złapie.
  2. Fiodor

    Ubezpieczenia psów

    Ponawiam temat jak jest w koncu z tym ubezpieczeniem... w sobote byłam w oddziale PZU - pani przy mnie czytała warunki ubezpiecznie "cztery lapy", wiec od nej nie moglam sie dowiedziec nic konktetnego, z tego co sie wywiedzialam, chce do mnie przyjsc i ma robic zdjecie Fiodorkowi. W warunkach ubezpieczenie wyczytałam, ze wet. musi wystawic cos takiego jak wycena psa???? Naprawde nie wiem co to jest, i jakie czesci na ta wycene sie skladaja, co je, szkoleony czy nie a jak tak to jak to podnosi wartosc psa, lub obniza. Co jest rozumiane przez prawidłowe karmienie, czy PZU preferuje jakies karmy czy Purina Proplan jest wlasnie ta "odpowiednia" karma...I kolejne, czy pies jadacy w bagazniku jest dobrze przewozonym psem, czy musi siedziec z tyłu siedzeia i miec pasy bezpieczenista (choc z tego co wiem nie sa one obaowiazkowe w Kodeksie Drogowym - ale moge sie myslic). Moze ktos ubezepiczal swojego psa i zna odpowiedzi???
  3. niestety kuracje antybiotykowa juz ma:( w niedziel dostal ostatni zastrzyk, a teraz przez cały tydzien (zaczynajac od wtorku) bedzie dostawał jakeis tabletki. Z tego co widze dosc szybko dochodzi do siebie, a nawet bym powiedziała, ze nie było u niego dadatkowcyh obajwow choroby (gorączka, bark enargii, aprtytu itp). a o szczeponce myslalam po kuracji...aby nie zlapal czegos nowego. Jak bede na wizycie kontrolnej u wet. spytam sie kiedy mozna Fiodora zaszczepic. I dziekuję za zyczonka zdrówka :)
  4. Wczoraj u wet, spytałam sie o leki odpornościowe i poleciła mi szczepinke. 3 zastrzyki po 30 zł. Podobno jest bardzo skuteczna, wiec jak Tylko Fiodor wyjdzie z choroby gardła trzeba bedzie umowic sie na szczepienie :wink: Jeszcze raz dziekuje za pomoc
  5. dzieku za pomoc, mam jeszcze jedno pytanko jakie sa koszta tych lekow bądz szczepionki, bo rozumiem ze wszystkie one sa dostepne u wet.
  6. Czesc, co wiecie na temat tych wzmacniajacych odpornośc preparatów. Moj Onek, wlasnie zachorowała na ostre zapaleniae gardła i chciałabym w przyszłosci uniknac takich sytuacji....
  7. Szkoda, ze ludzie nie rozumieja, ze praca z psem to swietna sprawa dla psa i dla mnie jako - przewodnika i pana tego psa. Nie szkoda mi czasu, ktory z nim spedzam.. nawet powiedziałabym, ze uwielbiam to robic i sie ciagle zastanawiam co mam z nim dalej robic... ale to jest spostrzegane jako cos nienaturalnego, jako cos dziwnego - bo po co ja to robie, czy nie szkoda mi kasy na szkolenie, inne psy sa nieszkoleone i tez zyja itd.... Mam nadzieje, ze jeszcze długo bede razem z nim pracowała... Ale do zrozumienia, ze z psem powinno sie pracować potrzebna jest edukacja... i walczenie ze sterotypami....
  8. Uwazam , ze psy, ktore były pokazane w reportazu, trzeba uspisc, bo w nieodpowiednich rekach wyrzaca jeszcze wieksza krzywde niz do tej pory.. a odpowiednich rak jest bardzo niewiele... :( Uwamzam takze , ze psy i to małe czy duze powinny trafiac do odpowiedzialnych włascicieli, wkurzaja mnie jakmiki i inne szczekusie, z ktorymi wlasciciel sobie nie radzi jak i amstafy, ktore beztrosko podbiegaja do mojego psa, a wlasciciel z umsiechem podchodzi i mowi: to młody piesek, sie wogole mnie nie słucha, ale on chce sie tylko pobawic... :evil: A moze ja nie chce, aby moj pies bawil sie z tym psem, ktory olewa swojego wlasciciela... Ludzie maja prawo bac sie psow, tez mam duzego psa ONKA długowłosego i robie wszystko, aby byl dobrze wychowywany i socjalizowany, aby nie stanowil zagrozenia dla otoczenia... To własnie po to od kilku miesiecy nie wysypiam sie w weekendy, tylko niezaleznie od pogody , gnam na szkolenie z nim, i czwicze z nim rowniez na spacerach.. bo nie chce miec psa, ktory stwarza problemy.... Jak sie zdecydowałam, ze moim psem bedzie wlasnie pies takiej rasy o takich rozmiarach stwierdziałam, ze MUSI miec odpowiednie przygotowanie do zycia w spoleczenistwie i w swiecie ludzi.... Dlatego nie rozumiem beztroskich ludzi, ktorzy z usmiechem mowia on sie wogole mnie nie słucha.. tak naprawde to mnie to nic nie obodzi!!! Ma zrobic wszystko, aby ten pies sie słyuchał, jesli nie to nie jest odpowiednim wlascicielem tego psa... I zgadzam sie, ze duzo złego robia wet. ktorzy uwazaja, ze dopiero dorosłe psy powinny chodzic na szkolenie... mam przyjemnosc obserowwac własnie takie psy i ich posłuszenstwo oraz socjaliazcjia jest pod duzym znakiem zapytania...
×
×
  • Create New...