obsession_one

[quote name='SH']Owszem, waga jest OK :) Ale ma już conajmniej 2 cm wzrostu za dużo. Sunie rosną do pierwszej cieczki, potem raczej mężnieją. Czy ona już miała cieczkę? Poza tym jest raczej w tzw. typie zaprzegowym, ma wysokie łapy, więc nie powinna być zbyt ciężka jako dorosła psica.[/quote] Moja ma teraz 9 miesięcy i nie miała jeszcze cieczki. Ostatnio zauważyłem że powiększyły jej się sutki - tak jakby nabrzmiały. Może właśnie dojrzewa? ;) Ale ona naprawde nie wyglada na dużą - choć może nie mam po prostu porównania do dorosłych suk, na osiedlu są tylko dorosłe samce, małe szczeniaki i malamuty ;) Czy waszym zdaniem, tak ze zdjęć, czy ona wygląda ok jak na 9 miesięcy?

tak jak obiecałem - fotki Ali ;) [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/r7f48f8eg6yc9sdv.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/tkh273idrpbpjud7.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/xp2bl9142ip7tnay.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1oyly8zqycxgnxti.html[/url] No i teraz macie mniej wiecej pojecie jak nasza Ala wyglada ;))

[quote name='SH']Moim zdaniem nie ma nic zabawnego w otyłym psie :shake: Oprócz wspomnianych możliwych problemów z kośćcem, można się też spodziewać niewydolności krążenia (małe serducho nie jest w stanie obsłużyć tego ogromu masy ciała) oraz otłuszczenia narzadów wewnętrznych. Na razie jest OK, ale nie widomo jak to się odbije na starość :roll:[/quote] no nie wiadomo... wlasnie wrócilem z Aleksa od weta bo troche kaszlała, jak sie okazało podrażniła sobie śniegiem gardło bidula i teraz pije syropek prawoślazowy z malinami ;) wet zbadał ją, zmierzył i zważył... i ja już nie wiem co mam myśleć, czy moja suka jest za duża czy za mała? Dziś ważyla dokladnie 22.6 kg, wzrostu wg weta ( a koles raczej wie jak mierzyć zwierzaki) 58 cm. Czyli już dobila do krańcowych wartości dla rasy... a ma dopiero 9 miesięcy (urodzila sie pierwszego maja). SAm nie wiem co mam myślec bo wg mnie nie jest duża, tzn widzialem wieksze suki i mocniej zbudowane... jutro wrzuce zdjęcia Ali...

[quote name='SH']Oby ta "spaślakowatość" nie odbiła się na kondycji kręgosłupa i stawów :roll:[/quote] Powiem o tym jego właścicielowi. Podobno do skończenia 6 miesiąca żarł 4 - 5 mich Royala na dzień... teraz zjada tylko dwie więc może wybiega ten tłuszcz i pójdzie mu w mięśnie ;) ale to zabawnie wygląda jak się ganiają z Aleksą - ona robi wielkie koło uciekając mu, sprint na maksa, a ten truteń biegnie truchtem szukając skrótów ;)) nie chce mu sie biegać

[quote name='Miśka']eeee.. ile przepraszam? moze to malamut?[/quote] nie, nie malamut, husky z rodowdem, ale strasznie spasiony. Jak sie bawi z Aleksa to nawet nie używa łap i nie skacze, bo mu za cięzko ;)

[quote name='Margolcia 123']Zastanawiam się teraz czy mój husky nie jest za duży?Za tydzień zacznie 5 miesiąc a waży 21 kg. Jadłby cały czas.Ruchu ma dużo, biega na podwórku i dziennie spacery po ok.2 godziny a czasem i dwa spacery w ciągu dnia.[/quote] A to pies czy suka? Mam znajomego który ma szczeniaka husky, wabi sie Katsu, jest miesiąc młodszy od Aleksy i waży 28 kg ;)

[quote name='Miśka']zeby nie bylo ze zapomnialam... pamietam, obiecuje poszukac... a hodowca Twojej malej nie ma zadnych zdjec?[/quote] nie nie ma. niestety. Jak znajdziesz to wrzuć

[quote name='Miśka']podejrzewam ze mam gdzies w domu z wystawy w Dobrym Miescie 2001 poszukam i wstawie[/quote] no jakbyś mogła to byłbym wdzięczny, zobacze jak tata małej wygląda. W tygodniu wywołam klisze poskanuje zdjęcia i wrzuce zdjęcia mojej smarkuli, to zobaczycie jak sie toto prezentuje jak na 8 miesięcy ;)

[quote name='danek']Więc masz więc jednego z większych syberianów. Ja tez, bo mój truteń mierzy 65 cm i waży 27 kilo... :crazyeye: Tak jak ojciec, ciekawe bo matke miał niewielką Takie psy mają jedną niezaprzeczalna zaletę: Są strasznie silne! Chinook sam jeden ciągnie mnie na rowerku dużo kilometrów:multi:a mnie aż głowa odskakuje:lol: A jak ma parę w zaprzegu to...:painting: Bydle jest spoko wielkości mamutka ale jest to typowy, charakterny haszczak:lol: Wykorzystuj swoją suke w sporcie, a bedziesz miał wiele pozytku:cool3:[/quote] Aleksa jeszcze za mała żeby ją do roweru czepiać, ale jak skończy roczek to zaczne z nią trenować ;) Szczerze mówiąc to przestraszylem sie ze ona jakaś mała ale z tego co piszecie to normalny rozmiar suki. Wczoraj złapała zająca, udusiła skubana... :angryy:

[quote name='Runa']Mnie bardziej dziwi, ze ona teraz linieje, przy takich mrozach? Ale ja się nie znam:roll:[/quote] moze i ja sie nie znam, ale jak codziennie odkurzam mieszkanie i odkurzacz mi sie zapycha prawie jej kłakami i jak ja czesze to garść podszerstka wyczesuje to chyba jest linienie... bo odżywia się dobrze, dostaje royala dla szczeniąt, gotowaną wątróbkę, czasem ser biały i żółtka z jajek...

[quote name='Miśka']mamy Twojej sunki chyba nigdy nie widzialam natomiast ojca kilka razy - to duzy pies, moze nawet nieco ponad gorna granice wzrostu, wiec Twoja sunia mogla "roslosc" odziedziczyc po nim. 56 cm to gorna granica dla suczki, jesli ma 8 miesiecy - jeszcze pewnie troche urosnie. Jesli przejedziesz pelna dlonia po zebrach - czuc kosci czy trzeba ich doszukiwac? :) A jesli chodzi o siersc, ciezko teraz wyrokowac jaka bedzie miala. Duzo o tym decyduje, zywienie i wiek chociazby. Masz moze fotki?[/quote] Co najdziwniejsze Aleksa nie jest jakiejś grubej kości, jest zbudowana lekko, ale jest wysoka. Żebra trochę czuć, kręgosłup bardziej. Fotek nie mam jeszcze ale bede miał, w necie sa gdzies zdjęcia Kashantiego?

Witam, Mam sunie Siberian Husky, która ma 8 miesięcy, ma na imię Aleksa, tata Kashanti Merkambertaner, mama Kalarepka Merkambertaner. Mała ma już rodowód, zeskanuje kiedyś i wrzuce tutaj bo nie wiem czy ma dobre psy jako przodków. Otóz mam pytanie - masa jej ciała to około 22,5 kg, wysokość to 56 cm. Czy sunia w jej wieku powinna mieć takie gabaryty, to dużo, mało, czy normalnie? Oprócz tego mała ma dosyć mało "puchu" ale myśle że to dlatego że akurat linieje - pytanie, czy zdarzaja sie husky z włosem bardziej gładkim? Prosze o jakieś opinie, niedlugo bede mial jej zdjecia to wstawie. Dzieki za wypowiedzi

[quote name='SH']Psa mierzy się w kłębie, czyli od miejsca, w którym są szczyty łopatek do podłoża. Linia pomiaru powinna przebiegać prostopadle do podłoża. Najlepiej zrobić to przy pomocy specjalnego narzędzia pomiarowgo. Na pewno znajduje się ono w oddziale ZKwP. Co do karmy - najlepsza jest ta, która służy danemu psu ... ale jeszcze musi smakować, bo cóż z tego, że kupisz najlepszą polecaną jeżeli psiak jej nie będzie jadł :roll: Pisząc o karmach z tzw. górnej pólki miałam na myśli np. takie karmy jak: Eukanuba, Royal Canine, Nutram, Acana, Nutra Gold, Purina Pro Plan i wiele innych. Wybór jest obecnie ogromny. Zmiana sposobu karmienia powinna być przeprowadzana stopniowo, więc nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić to już teraz. Zwłaszcza, że właśnie teraz pies rośnie i kształtuje swój kościec. U psa dorosłego gorsze zbilansowanie posiłków nie ma już tak decydującego znaczenia jak u młodego, rosnącego. Ale oczywiście ostateczna decyzja należy do Ciebie :) Co do szkolenia w Wa-wie to już dostałeś info ze źródła na pewno lepiej poinformowanego niż ja :wink: Niestety nie mam pojęcia jakie "psie szkoły" polecać w stolicy, bo mieszkam w Katowicach. Proponuję popytać w różnych szkołach o psie przedszkole - to bardzo fajny "starter" do dalszego szkolenia. Husky generalnie kiepsko się szkolą w dużych grupach i tradycyjnymi metodami. Lepsze wyniki osiaga się w szkoleniu indywidualnym lub w małej grupie (do 5 psów) oraz metodami pozytywnego wzmacniania czyli np. klikerową.[/quote] dzięki za dobre rady... już kupiłem duże opakowanie puriny pro którą mała najbardziej uwielbia ;) no i zaczynamy chodzić do szczeniaczkowa, zobaczymy jakie to da efekty!! muszę skądś dorwać cyfrówkę i wrzucić tu zdjęcia mojej Aleksi to sami ją zobaczycie i ocenicie ;))

[quote name='ktrebor']Ze szkoleń proponuję szkółkę Baritusa [url=http://www.baritus.com.pl/index.php]Baritus[/url] sami chodzimy na zajęcia u nich, oprócz standardowego szkolenia PT, prowadzą zajęcia dla szczeniąt, przygotowują do wystaw. A co do mierzenia to, chmm od powierzchni na której stoi pies, a jak inaczej?[/quote] Wiem że mierzy się od powierzchni ziemi, umówmy się że to miejsce dla każdego psa jest takie samo;) Chodziło mi do jakiego punktu ciała psa mierzymy jego wysokość... Dzięki za radę co do "szczeniaczkowa", trzeba zacząć edukację psa, i tak się trochę zgapiłem... Dzięki !!

Troche namieszałem z tymi witaminami i wapniem - daję jej jeden preparat witaminowy z dodatkiem wapnia, źle to napisałem i stąd to nieporozumienie... a co do rodzaju preparatu - dla psów dużych - tak polecił mi mój weterynarz! Wziąłem sobie do serca twoją radę co do karmy i w przyszłości "przestawię" małą na karmę suchą - jaką polecasz? teraz nie chcę tego robić bo mała przyzwyczaiła się do mieszanych posiłków i zmiana mogłaby się odbić na niej negatywnie w wieku szybkiego wzrostu w jakim jest teraz, a nie chcę żeby była jakimś "zamorkiem" ;) Powiedz mi, do jakiegopunktu od ziemi mierzy się wysokość psa? I jeszczcze jedno - gdzie można w wawie lub okolicach pójś z nią gdzieś na szkolenie, wiem że mogę poszukać na necie ale chodzi mi o coś sprawdzonego... jest wogóle sens szkolić husky? Chodzi mi chociaż o podstawowe komendy posłuszeństwa etc, i coś przydatnego może kiedyś na wystawie. Jezeli posiadasz takie informacje lub doswiadczenia, bede wdzięczny jak się nimi podzielisz. Pozdrawiam!!