Vizsla

A jeśli chodzi o kąpiele w morzu to Teddy uwielbia, a z Lupo nie wiem narazie jak ;) Jak skończy się sezon to będę co drugi dzień z nimi nad mroze łązić :P

Ja również dorzucę swoje życzonka samych sukcesów :) Na pewno pójdziesuper!

Krótkowłosy nie, korzysta z każdej okazji, zeby uciec z waanny ;) Za to długowłosy baaaardzo lubi :)

Moje to też obrażalskie :) Jak je wyrzucę to idą na swoje posłania i sie nie ruszą. Dopóki nie zasnę :lol: Jak się obudzę jestem otoczona przez jamniczą armię, składającą się z dwóch żołnierzy ;)

Narazie nie mam zbytnio wyraźnych, ale jest za to jedno ze mną, na którym wszystko gra 8) O dziwo nie najgorzej wyszłam ;) [img]http://img345.imageshack.us/img345/6652/tn10015499nx.jpg[/img] Na rączkach moje maleństwo :) Gonia ogromne gratulacje!!!! Życzę dalszych sukcesów :) Moje dwa rozrabiaki również śpią ze mną w łóżku ;)

Oo nie wiedziałam, ze będzie tu tyle znawców jamników, a na dodatek znajomych pani Eli :) Miło mi bardzo Was poznać :) Aż wstyd przyznać, że ja mm dopiero 15 lat :oops: Ale kocham jamniki całym sercem i to chyba najważniejsze ;) No i od czterech lat siedzę w nich po uszy :) Gonia bardzo dziekuję, niedługo jadę z koleżanką, któa wyrabia swojemu haszczakowi rodowód :) CHyba do Sopotu.

Dziękuję bardzo ;) Tylko muszę jechać do Sopotu i wyrobić Lupowi rodowód, bo ma metrykę. Na klubową raczej nie pojadę, bo nie mam możliwości dojazdu :( Gonia zazdroszczę Ci 4 jamniorów, rozumiem, że hodowla? Aaa mam pytanko, ktoś wie może ile kosztuje wyrobienie psiakowi rodowodu...?

Lupo jest już w domku :) Został gorąco przywitany przez Teddy'ego, naprawdę bardzo się polubili. Dwa jamniory w domku, wspaniale jest :) :D

Znana hodowla i myślę, że dobra. Widziałam sporo psiaków z hodowli i jestem nimi zachwycona ;) Mojego również już widziałam ;)

Ale jest gdzieś niedaleko Bydgoszczy, tak? :)

Ok dziekuję :D Zaraz skonsultuje się z moją mapą :lol:

Nie, tym razem długowłosy miniaturowy maści czarnej podpalanej ;) Z hodowli koło Koszalina " Z końskiego raju FCI" ;) A konkretnie Hrabia z końskiego raju [już zamówiony ;)] :)

No i od razu widać, że ma się do czynienia z miłośnikiem psa! Gratulacje szczerej i odważnej walki w obliczu takich chorób! Życzę duzó siły i dalsze pociechy z pieska! :)

Wybaczcie, ze pytam, ale koło jakiej większej miejscowości jest Gąsawa :oops: Geografie nie jest moją mocną stroną ;)

Dziękujemy bardzo ;) W poniedziałek badź wtorek dołącza do naszej skromnej gromadki drugi przegubowiec :) :) :)

Smutne strasznie :( Ale również i piękne, jak to rodzina będzie walczyć o swojego psa. Nie zawsze zdarzają się tacy właściciele jak Wy, więc to porpostu niemożliwe, żeby nie było dobrze! Powodzenia :)

Zagłosowałam na Sopot, bo wystawa baardzo mi się podobała :)

Zagłosowałam na Sopot, bo wystawa baardzo mi się podobała :)

To jest rozwiązanie, będę musała tatę pomęczyć, żeby z wł. pogadał ;)

Obiecałam, a w końcu fotek nie wstawiłam :oops: Ale ze mnie wiśnia :P No to foteczki: [img]http://img189.imageshack.us/img189/4038/tn10000104qn.jpg[/img] [img]http://img240.imageshack.us/img240/8504/tn10000204gd.jpg[/img] Trposzke padniety ;) [img]http://img142.imageshack.us/img142/7696/tn10000355ay.jpg[/img] [img]http://img341.imageshack.us/img341/9875/tn10001466kf.jpg[/img] [img]http://img283.imageshack.us/img283/5044/25jw1.jpg[/img] [img]http://img131.imageshack.us/img131/1783/39db.jpg[/img] No dobra, jak chcecie będę mogła dać więcej ;) 8)

Mój wyjazd zaczął się poważnie wahać :( Koszty są zbyt duże... A poza tym, mielismy wziąć psa. Namówiłam mamę aby sama jechała do rodziny, więc to ona jeśli już porobi fotki małemu rozrabiakowi ;) O ile nie wezmę aparatu na SOPOT CACIB, bo mam przeczucie ze tajski się tam znajdzie :oops: Mam dylemacik...

Mam cyfrówkę, więc postaram się psttryknąć to i owo 8)

Czy ktos z Was byl w Gdyni tak na marginesie? :) Caly czas platalam sie przy ringu wyzlow ;)

Z tego co poznałam tamtego psa to był pies na pierwszy rzut oka groźny. Dosojny, ogon wysoko u góry, nieco poddenerwowany. Bardzo nieufny. Gdy jednak trochę z nim poprzebywałam odkryłam z nim prawdziwego kompana i przyjaciela. Nie był taką przylepą, która nie odstąpiła by mnie na krok, czasem chadzał swoimi ścieżkami, nie zwracał uwagi na innych. Ale był niesamowicie zdyscyplinowany. Wiedział co może, czego nie. Wychowywał się wśród sporej grupy ludzi, mimo to, przesadnnie towarzyski nie był. Lubił zaszyć się gdzieś gdzie było cicho, ciemno... Nie był specjlanie szczekliwy, natychmiastowo czuł kogo moze zdominować a kogo nie. Byl dosc chetny do zabawy, uwielbila glaskanie za uchem... Wspanialy przyjaciel, troche indywidualista... ;) 11 sierpnia wyjeżdżam ponownie do szwecji i znow bede u tego psiaka :)

Hejka ;) Thai ridgeback to moja ukochana rasa. Od dwóch lat jeżdżę do pewnego szwdzkiego psiaka właśnie tej rasy. Jestem w nim ciężko zakochana :oops: I tak się zaczęło... Gdy w końcu wybudujemy domek razem z rodzicami zakładamy hodowlę tych psów. Głowie się nad przydomkami, ale narazie nie wiem: Cave Canem ['strzeż się psa'] bądź też Wild Whisper... :)