Norek

Dzięki za rady już psa rano zarejestrowałem u weta i na 16 mamy się u niego zgłosić. Oby to nie było coś poważnego... edit: Dzięki Bogu psu nic nie jest. Pies się przy truł stąd były te wymioty i biegunka a co do kleszczy to tylko przy jednej z ran jest ropa i to wszystko. :multi:

Witam. Bez zbędnego pisania opiszą mój a dokładnie mojego (nie do końca) czworonoga. Otóż tak 4 dni temu moja ciotka poprosiła mnie o to żebym zaopiekować się jej psiakiem owczarkiem niemieckim przez jakiś czas od razu się zgodziłem go bardzo go lubię (sam nie dawno straciłem psa więc postanowiłem zalepić tą pustkę owczarkiem) Ciotka powiedziała mi że spokojnie z psem mogę iść do lasu (mieszkam na wsi) na spacer bo ma obroże przeciw kleszczą. Więc zaraz po tym jak ciotka pojechała wyruszyłem z nim na długi spacer po lesie co się okazało pies prawdopodobnie zgubił tą obroże podczas transportu i złapał 5 kleszczy na drugi dzień była godzina 7/8 je zobaczyłem i szybko usunąłem ale boje się że coś przez te 15/17 godzin mógł złapać jakieś cholerstwo. Pies nie jadł od samego początku a jak już je to w znikomych ilościach lecz od kiedy zobaczyłem u niego kleszcze to nie wiem czy to jest spowodowane tęsknotą czy jakimś ustrojstwem które go zaatakowało. Dużo i to naprawdę dużo pije wody dziś rano wymiotował (06.15) wczoraj (06.14) miał biegunkę I pod wieczór koło godziny 19 robi się bardzo ospały i zmęczony rusza się wtedy jak już musi. Czytałem sporo na temat chorób jakie powodują kleszcze i troszkę się przestraszyłem piszę ten post aby się upewnić że psu nic nie jest bo sam nie potrafię powiedzieć czy pies choruję czy nie bo parę objaw mi pasuje do jednej choroby a znów z kolei też pasują do innej. Dzięki i pozdrawiam. Ps: Przepraszam że post jest dość chaotycznie napisany ale cały czas mnie to dręczy i nie mogę spać :/ [CENTER]Jeżeli temat został napisany w złym miejscu to proszę o jego przeniesienie i przepraszam za kłopot. [/CENTER]