Jump to content
Dogomania

toja

Members
  • Posts

    7
  • Joined

  • Last visited

toja's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Alojzyna']Mój pies też miał raka wąrtoby. :cry: Dieta to gotowane piersi z kurczaka + gotowany ryż i trochę jarzyn, głównie marchew. Obserwuj uważnie, czy nie pojawi się wodobrzusze, bo wtedy koniecznie trzeba podawać środki moczopędne. Życzę zdrówka.[/quote] Dziękuję, przekażę rodzicom, bo to oni widzą go codziennie. pozdrawiam
  2. [quote name='sota36']I co z psiakiem????[/quote] Nie mogłam korzystać z internetu... piesek czuje się dobrze:) odzyskał siły, chętnie wychodzi na spacery, michę czyści do zera, nawet patrzy czy coś nie wypadło :) najwyraźniej dietka mu służy,schudł trochę, ale w jego wieku to nawet lepiej, upały nie będa dla niego uciążliwe i serducho się nie umęczy myślałam i spodziewałam się, że będzie z nim gorzej Dotarły do mnie informacje, że w Parku Saskim od jakiegoś czasu ktoś rozkłada truciznę na szczury w kawałkach mięsa. Tego samego dnia, kiedy piesek po raz pierwszy zasłabł mamie wydawało się, że na spacerze coś zjadł, ale nie była pewna. Byc może i w naszym parku jakiś debil ( przepraszam za wyrażenie ale łagodniej nie umiem tego ująć) rozrzucił taką truciznę i dlatego było z pieskiem tak źle - wezwany werynarz stwierdził po badaniach uszkodzenie wątroby i trzustki. No a rak przy okazji został wykryty. Tak myślę, może to nie jest takie złośliwe paskudztwo,sama już nie wiem. Ale dziękuję za troskę i zainteresowanie :) pozdrawiam
  3. Byłam u niego w sobotę, poszliśmy sobie na spacer, czuł się dobrze, ale teraz już nie może tak długo chodzić, częściej przysiada, kładzie się na trawie. Nie chce mu się chodzić, łapiny go bolą,męczy się szybciej, ale dalej jest taki ciekawski jak był, interesuje się wszystkim wkoło,więc nie jest tak źle. Rodzice mieszkają przy takim wilekim parku i tam zawsze coś się dzieje,a to jakiś piesek drepta, a to gdzieś tam w dali ktoś się przemieszcza i to też jest ciekawe, głowa chodziła mu naokoło... nawet zdziwiona byłam jego szybkością, bo leżał za ławką, jakiś malusi piesek podbiegł i chciał się powąchać,no ale to przecież mojego psa ławka więc zerwał się i pogonił tamtego, ale tak szybko i tak sprawnie, że aż mnie zatkało... potem pomyślałam, ż nie może teraz robić takich gwałtownych ruchów... w niedzielę też czuł się dobrze,chętnie na spacerki podreptał, dalej ma apetyt taki jak miał...no zobaczymy co to będzie dalej...teraz lato idzie, upały a to futro takie grube...jak był młodszy to do fontanny sobie wskakiwał i się chłodził, a teraz już nie będzie miał jak, bo sam nie wyskoczy... w tym roku nad morze też już nie pojedzie, bo ryzyko będzie zabrać go w tak długą podróż...
  4. A psiak przez kilka ostatnich dni czuł się dobrze ( ostatnio widziałam go w środę , bo mieszka z rodzicami), cieszył się, że przyszłam, biegał ( na tyle na ile dziadunio może biegać ;) , zaczepiał do zabawy, wczoraj tylko na wieczornym spacerku był słabszy,po powrocie w windzie się położył i nie miał siły wstać, a dziś śpi...nie wiem czy to choroba tak działa, czy po prostu miał gorszy dzień ze względu na pogodę...dziś do niego jadę w odwiedziny .
  5. Jadł karmę poleconą i kupioną u weterynarza, ale miał po niej rozwolnienie.Dlatego teraz dostaje gotowanego kurczaczka i gotowaną cielęcinkę ( wcina aż mu się uszy trzęsą) w porcajch mnejszych ale 3 razy dziennie.Wet powiedział, że kasza peczak może być, ale rzeczywiście ryż chyba jest bardziej lekkostarwny. Muszę jednak napisać do AM... Dziękuję Wam :)
  6. coztego(fajny nick :) ) wybieramy się na jeszcze jedno usg i jeszcze jedną konsultację. masz rację, zawsze to warto potwierdzić u kilku żródeł. anabelka dziękuję za link :) mój piesek okazuje się był karmiony z wykorzystaniem niektórych elementów tej diety...surowe kości dostawał przez całe życie, mięsko surowe również, jabłuszka bardzo lubi ( na mandarynki się krzywił), poza swoim jednym posiłkiem dostawał właśnie te rzeczy..oprócz tego smakołyki psie, ciateczka, waroczyki,kabanoski psie itp Do tego całe życie miał dużo ruchu, jeździł co roku nad morze, spacery miał (poza porannym pół godziny) zawsze długie to znaczy takie ponad godzinę i warunki do wychodzenia bardzo dobre - mieszkamy obok ogromnego parku... Nigdy nie było z nim większych problemów zdrowotnych poza tym, że jak się "zakochał" to nie chciał jeść. Starośc niestety jest straszna i trudno się z tym pogodzić, że niedługo już jego koniec nadejdzie...
  7. Witam. U mojego psiaka lekarz weterynarz po badaniu USG i prześwietleniu stwierdził raka śledziony i komórki nowotworowe na wątrobie...dodatkowo jeszcze okazało się, że na śledzionie jest krwiak. Piesek ma 14 lat i nie nadaje się do opracji ( tak twierdzi weterynarz). Chciałabym mu zmienić pożywienie na takie, które odciążyłoby wątrobę i śledzionę. Co powinien jeść,żeby było mu jak najlżej ? Czy znacie może jakiegoś psiego dietetyka, który mógłby coś poradzić ? Pozdrawiam.
×
×
  • Create New...