Jump to content
Dogomania

DarkRomance

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Kalisz
  • Occupation
    Studentka

DarkRomance's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. W sumie to się nie denerwuje, bo wiem, że mu to wycięli, czekaliśmy na badania około dwa tygodnie i przecież takie badania histopatologiczne tez mogą się mylić. Grunt, że nie ma powiększonych węzłów chłonnych, a z chłoniakiem skóry to jakoś sobie poradzimy.W każdym razie pewną diagnozę dostanę dopiero w poniedziałek, więc wet wiedział kiedy zadzwonić przed weekendem xD Napisze więcej w poniedziałek po wizycie :)
  2. Cześć :) Zakładam taki temat aby podzielić się z wami przypadłością mojego biednego pieska. Otóż na początku lipca w przeciągu przeszło tygodnia mała czerwona kulka wyrosła mojemu psu na dolnej wardze. Po konsultacji z weterynarzem tak po 2 tygodniach postanowiliśmy z rodzicami usunąć ową kulkę, bo z czasem ta rosła i widać było, że przeszkadza Nicusiowi. Z wyglądu jak porównywałam zdjęcia na internecie wyglądało to na włókniaka, a dzisiaj doszła do wiadomość, ze to nie włókniak, a chłoniak złośliwy. W sumie nie wiem co zrobić. Zmiana została wycięta z kawałkiem wagi tak dla bezpieczeństwa. Leków Nico żadnych wprowadzonych nie ma, a stan jego zdrowia od maja był naprawdę dobry, bo miał robione badania krwi i wszystko wyszło ok. Tak siedzę na internecie i czytam i sama nie wiem co o tym sądzić. Niby rokowania na chłoniaka są średnie, pies krótko żyje i ogólnie to wszystko wygląda mało stabilnie. Póki co wet kazał się nie załamywać, wszystko zostało wycięte dosyć szybko i każda koleją zmianę na skórze będziemy usuwać. Nico ma 3 i pół roku i w sumie sama nie wiem co robić, pozostaje mi tylko siedzenie i modlenie się o to żeby żaden kolejny chłoniak mu nie wyrósł :) Aczkolwiek czytałam na necie, że po kilku, kilkunastu miesiącach pojawia się nowy chłoniak.
  3. Raczej nie. Po tym ataku od razu pojechał do weta i nic mu nie było tzn. nie uszkodził się. Brzuch ma normalny i apetyt mu dopisuje :D Poza tym nie piszczy ani nie kuleje.
  4. Cześć :) Nie byłam pewna w którym miejscu powinnam napisać ten temat, ale wydaje mi się, że to odpowiednie miejsce. Mam psa, który obecnie ma 3 lata i mam z nim pewien problem. W piątek dostał ataku podobnego do padaczki - jest w trakcie diagnozowania czy to rzeczywiście jest to. W poniedziałek byłam z nim u weterynarza aby pobrać mu krew, ale w trakcie wyszło, że lepiej usunąć mu jądra. Nico jest wnętrem. Zabieg będzie przeprowadzany jutro tj. środa. Chodzi mi o to, że od czasu poniedziałkowej wizyty Nico jest dziwny. Wydaje mi się, że jest smutny. Chowa się po kątach, nie przychodzi jak go wołam aczkolwiek jak przyniosę mu jedzenie to je. Na dworze zachowuje się normalnie, był dzisiaj na działce i energia go rozpierała. Zawsze zmienia swoje nastawienie jak jest w domu. Siedzi też często przy drzwiach wejściowych i nie wydaje mi się, że chciałby co godzinę wychodzić na dwór, bo jak z nim wychodzę to niczego nie chce. Momentami ma przebłyski, że jest wesoły, ale po chwili przestaje. Nie wiem co się z nim dzieje. Może jestem już przewrażliwiona tym atakiem i zbliżającym się zabiegiem, że zaczynam stwierdzać, że dziwnie się zachowuje. Albo Nico wyczuwa nasze "napięte" zachowanie, że sam zaczął być smutny. Byłabym wdzięczna za odpowiedź :)
  5. Mojego psa kleszcze wręcz kochają, zawsze go przeglądam bo jestem na nie wręcz uczulona. No nic, póki co będę go obserwowała i zobaczymy jak będzie. Na razie zachowuje się normalnie :D
  6. Witam serdecznie :) Dzisiaj rano zauważyłam nad okiem mojego pieska czerwonego kleszcza. Złapał go przez noc, bo wczoraj wieczorem nic nie miał. To już nie jest jego pierwszy kleszcz w jego karierze. W każdym razie pognałam rano do weta, ale babka nie mogła go wyjąć, bo pies za bardzo się rzucał. Podała mu preparat przeciwko kleszczom i kazała czekać. Powiedziała,że sam wyleci. Następnie moja mama stwierdziła,że sama go wyjmie. Ścisnęła kleszcza i chyba cały jego odwłok nieznacznie spłaszczyła (nie jestem pewna, ale chyba nie żyje). Nie wyjęła kleszcza, ale zauważyłam,że pajęczak wszedł głębiej i jakby cofał się pod skórę. Co mam zrobić? Mam czekać? :placz:
×
×
  • Create New...