GuniaP

A teraz : :loveu: Mozna wpłacac jak się chce :lol:

Bardzo dziekujemy za wiadomości :lol: przekaze wszystko do schroniska. A jakies zdjecia będą ? Bardzo proszę :lol:

Sułtan do schroniska trafił wczoraj. Jest pod kontrolą lekarza, bierze antybiotyki, dostał witaminy, został wykapany w specjalnym szamponie leczniczym przeciwświądowym (miał też duzo pcheł). W poniedzialek bedzie badanie zeskrobin z jego skóry. On potrzebuje dobrego, po tym co przeszedł to bardzo dobrego docelowego domu. W schronisku ma opieke, mieszka w gabinecie szefowej, śpi na krześle, na podłodze - na kocu nie chce. Wszystkie psy w "Kundelku" sa w ogrzewanych pomieszczeniach (koty też to info dla kociarzy dogomaniakow ;) ) W każdym boksie jest gorący kaloryfer. We wszystkich pomieszczeniach biurowych, socjalnych, łazience dla niepełnosprawwnych, recepcji, gabinecie wet. są zwierzęta.

Jak minęła pordóz? Co u Łysi? Napiszcie coś prosze.

Tez cały wieczór myśle jak im podróż mija... Powinni juz dojeżdzac do Wrocławia.

Halo Warszawa tu Rzeszow :-) dziekujemy za wiadomości.

:lol: super wiadomości, Łyska odwdzięczy sie miłością. To małe biedactwo tak w serce zapada, jak popatrzy tymi mądrymi ślipkami...

Oj jak sie cieszę :-) Tak sie zachowywała w schronisku, troszke pobiegała po biurze i kładła sie spać w jakimś kaciku. Z tego co piszesz to podróz i zmiana otoczenia ją wogóle nie zestresowała.

Ja tez poprosze o nr konta :-)

Agnieszko dziekuje bardzo za wiadomość, cały wieczór o Was myslałam :-) Bardzo sie cieszę, że podróz minęła spokojnie i już jesteście w domku. Napisz cos jutro, jak odeśpicie trudy podrózy.

[quote name='gamoń']Podnosze i poprosze o wsparcie finansowe na transport Łyski W-wa-Kraków Kraków -Rzeszów i taka sama droga powrotna.Bilety bez 5 zł wynoszą az 200 zł. Nie stac mnie teraz na to .Miałąm sterylizacje swojej kotki ,opłacam hotel Misia-Tułacza i jest to cięzki okres po świąteczny. [COLOR=blue]CZY KTOŚ MOZE TROCHĘ POMOC!!!!!!!!!!!!![/COLOR] Bardzo pilnie potrzebne również szelki dla psa/kota do 4 kg . [B][COLOR=red]Łyska nie umie chodzic na smyczy.[/COLOR][/B][/quote] Czy to, że nie umie chodzic na smyczy to bedzie duży problem, nie da się jej nauczyć? Ona jest taka grzeczna, spokojniutka...

[COLOR=#0000bb]Kosmo ma wirtualna opiekunke Jagode - wziela go zamiast Wiesi, ktora dom znalazla.[/COLOR]

Sprawdzalam połaczenia Rzeszów-Warszawa i sa dwa autobusy bezpośrednie 13.30 i 14.50 na Dworzec Wwa Zachodnia. Moze lepiej by Ci było wracac autobusem niz pociagiem z przesiadką?

Bardzo, bardzo Wam dziękuje za pomoc w znalezieniu domu dla Łyski, dziękuje również cała załoga "Kundelka", wszyscy się ogromnie cieszą, że psina będzie miała dom i ze są Ludzie na tym świecie z sercem. Ach brak mi słów po prostu :-)

Łyska zgadza się z innymi psami : [IMG]http://www.rsoz.superhost.pl/images/MojeObrazy/LyskaiInni.jpg[/IMG]

Ona mieszka z Kosmą i Kosmiczną, ma wstawioną budke ocieploną, żeby nie marzła (w boksach sa kaloryfery, ale takiej malocie to zawsze trzeba wiecej ciepła). Kosma i Kosmiczna są spokojne, mało ruchliwe. Psy w boksach są tak dobierane, żeby sie lubiły. Nie mam zapisanego opisu diagnozy Łyski, jak będe w schronisku, to sie wypytam i zapisze dokładnie. Z tego co pamiętam, to ona nie jest chora, taki stan jest po przebytej chorobie.

[quote name='gamoń']Łysuniu malutka nie spadaj... Ja mam jeszcze takie pytanko co do wirtualnej opieki. Mianowicie czy jak piesek ma wirtualnego opiekuna to czy jest tak że pieniążki od niego są tylko dla tego pieska czy jest jakaś wspólna pula dla wszystkich z taka opieką i jest dzielone po równo... Czy badał ją wet schroniskowy i czy możliwa jest ewentualna konsultacja w innej lecznicy?[/quote] Łyska i Waldi mają wspólną wirtualną opiekunkę ze Szwecji. Wirtualne adopcje tak naprawdę dopiero rozpoczęły się, pieniądze są przeznaczane na leki, dodatkową karmę. Jak ostatnio byłam w schronisku poszłam z tymi smakołykami do adoptowanych, ale możecie mnie skrytykować, rozdawałam je innym tez . Po prostu inaczej nie mogłam, jak dac ciasteczko jednemu, gdy inne patrzą? Łyska miała robione badania krwi i brane zeskrobiny, dwukrotnie. Jest pod kontrolą lekarza. To jest najbiedniejszy pies w schronisku...

Mamy propozycję (pisze w imieniu Rzesz.Stow.Ochrony Zwierząt) żeby tam gdzie wymienione są IW, Straz Miejska, Policja ( w punkcie dot. uwalniania uwięzionego psa) dopisac pracownika schroniska, a w punkcie dotyczącym orzeczenia przepadku zwierzęcia dołożyć co dalej z tym zwierzęciem ma sie stac. Podpisy w Rzeszowie będziemy zbierac.

Hop

Wini czeka...

Hop

Ze starachowickich psiaków zostala Madzia, Bora i Manfred.