BeataSabra

Już mi się nie chce tu zaglądać........... ale co będzie z Mufasą

[quote name='Isadora7'][SIZE=4][B]Dzisiaj skończyło sie allegro Mufasy. Rozumiem ze przedłużać?[/B][/SIZE][/quote] Tak proszę.

Dziękuje oby pomogło..... Nala daje popalić ...... ma rujke i obsikuje wszystko w koło już nie nadążam za nią prać .......

[quote name='przyjaciel_koni']Fona - Mufek i Nala pewnie pięknie podziękują ! [B]Prosimy o pomoc Dogo w sfinansowaniu badania Mufcia i Nali przez dr Niziołka !!!! [SIZE=3]Potrzebna kwota to trochę ponad 200zł !!!! I nadal liczymy na pomoc w szukaniu domu dla Mufeczka... [/SIZE] [/B]Beatko, czy Isadora dała rade wystawić Allegro ?[/quote] Patrzyłam na allegro ale nic nie znalazłam ......

[quote name='przyjaciel_koni']Bardzo dobry pomysł z tą "instrukcją obsługi" Maufeczka !!! I jasno opisany charakter kocinka. Jak widać - nie jest to "obsługa" skomplikowana... [B][COLOR=Red]Pilnie potrzebna jest pomoc finansowa ! Oba koty koniecznie muszą odbyć wizytę u dr Niziołka !!!!![/COLOR] [/B] Beatko - jaki to koszt ? (Jesteś w stanie podać przybliżoną kwotę, którą należy uzbierać do 27 września ?) [COLOR=Red][B]I oczywiście pilnie poszukiwany jest dobry dom dla Mufasy !!!![/B][/COLOR][/quote] Mniej więcej 200 zł (może być ciut więcej)

[quote name='Mona4']Moja Jamniczka zostala wystarylizowana 6 lat temu, przez pierwsze 2 lata miala cieczki co pol roku. Pytalam weta jakim cudem skoro jest wysterylizowana.Zrobilismy USG i okazalo sie ze wet niedokladnie usunol jajniki,jakas czesc pozostala i to zaczelo produkowac hormony. Tak zostalo do dzis, gdy zbliza sie czas cieczki suka posikuje,ma nadmierny apetyt,staje sie nerwowa i plami ! A po 63 dniach cycuchy ma do ziemi. Znam Przypadek gdzie suce wycieto tylko macice a jajniki pozostawiono,niemowiac o tym wlascicielowi. Takie partactwa robi sie w renomowanej klinice na Slasku.[/quote] I Krakowie ....

Krotka "instrukcja obsługi" Mufasy : Jak reaguje na inne koty ?? On mieszka z 3 kotami. Ale raczej nie powinien iść do mieszkania gdzie jest kociak - on preferuje zapasy z podgryzaniem. I niechcący mógł by zrobić maluchowi krzywdę. Jeżeli chodzi o jego aktualny stan zdrowia: Objawów jako takich nie ma od ponad dwóch miesięcy - zero duszności sinicy zadyszki. Kompletnie nic się nie dzieje - właśnie biega jak torpeda po domu i patrzy co może spsocić . Na ten moment nie mogę powiedzieć że mu to przeszkadza funkcjonować . Jednak nadal trzeba pilnować inhalacji. Jak by się udało uzbierać pieniądze na wizytę kontrolną u doktora Niziołka to by było super - on raczej nie potrzebuje takiej ilości inhalacji. ([B]BIELSKU-BIAŁEJ - [/B]w dniach[B] [B]27-28.09.2008 (sobota, niedziela) w Gabinecie [LEFT][COLOR=red][FONT=serif][B][U]Weterynaryjnym[/U][/B][/FONT][/COLOR][/LEFT] MED-WET[/B] ([URL="http://www.medwet.pl/"]www.medwet.pl[/URL]) ul. Piastowska 18.) Szczerze mówiąc dr chciał również Nale zobaczyć na jesień .... [/B] Jedynie co od czasu do czasu daje znać o sobie to przewód pokarmowy - na szczęście bardzo sporadycznie. Mufasa musi mieć karmę dobrej jakości żadne kity kety itp. badziewie. Jednak nie musi być na weterynaryjnej. Uwielbia kurczaka i indyka wołowinką też nie wzgardzi choć uważa mięsne rzeczy jako dodatek - z resztą wszystkie kociambry u mnie najbardziej na świecie lubią suchą karmę. Trzeba u niego pilnować odrobaczania regularnego !! - najlepiej advocate. I od czasu do czasu badać kał na pasożyty. Co jeszcze mogę o nim napisać ?? Uwielbia się bawić - im większa zabawka - ale taka którą może nosić w zębach tym lepsza dla niego . On jest jak psiak lubi sobie poprzenosić. Uwielbia się bawić zabawkami na wędce. piłeczką ani myszką również nie pogardzi. Mufasa nie lubi wręcz się bardzo boi dźwięku : -suszarki do włosów -depilatora elektrycznego - maszynki elektrycznej do golenia - odkurzacza. -itp. Nigdy prze nigdy w trakcie działania lub po działaniu w/w rzeczy nie należy !! brać go na ręce. Ze strachu po prostu drapie..... Drapie dosyć mocno. Nie jest to specjalnie uciążliwe. Jak się o tym pamięta to potem wchodzi to już w nawyk. W innych sytuacjach nie używa pazurów ani zębów. Jeżeli mamy w planie podłączenie i użycie którąś rzecz należy mu dać szansę na wyjście do innego pomieszczenia lub zaciszny kącika.... Z kotami się dogaduje nie ma problemów tylko nie lubi jak mu któryś kociamber zagląda do michy podczas jedzenia choć są takie dni gdy z podwójnej miski na raz jedzą 3 koty. Mufek warczy przy jedzeniu - im bardziej mu smakuje tym głośniej - ale nie jest to warczenie agresywne. Od Mufka nauczyła się warczeć Tequila i Nala. Mufek jest jeszcze ciut nieufny. Uwielbia się wylegiwać na fotelach i łóżku - nie ucieka już w ciemny kąt jak się wchodzi do pomieszczenia. Wzdrygnie się czasem jak się go z znienacka pogłaszcze. Biegnie pierwszy z mruczeniem żeby się przywitać. Nie za bardzo lubi trzymanie na kolanach natomiast uwielbia głaskanie - mruczy przy tym bardzo. Czasem jak ma ochotę to wskoczy na kolanka żeby go pogłaskać -jak ma dość to daje znać szczypiąc po palcach.

[quote name='przyjaciel_koni']Mufasku proś o dom !!!!! Może tym razem jakoś się uda... Tak bardzo jest kocinie potrzebny dobry Człowiek na zawsze... I pomoc finansowa !!!![/quote] Ja już w to wątpie .......Że się znajdzie.

[quote name='przyjaciel_koni']Bardzo piękna zupa... Kolorystyka super !!!! (Ależ one piękne !) A wieści takie w kratę... [B]Cieszy te kilka domków, ale bardzo przygnębia brak tymczasów i domów stałych dla reszty...[/B] I te kolosalne koszty... [COLOR=Red][B][SIZE=3]Prosimy o DT, DS i ... pomoc finansową - bardzo jest teraz potrzebna !!! Masa kotków oczekuje jeszcze pomocy...[/SIZE] DT pilnie zwłaszcza dla nich: [/B][/COLOR][B]"[COLOR=Red]Maks[/COLOR], który jest u Noemik MUSI znaleźć natychmiast inny tymczas, podobnie jak [COLOR=Red]Mufasa[/COLOR] od [LEFT][COLOR=red][FONT=serif][B][U]BeatySabry[/U][/B][/FONT][/COLOR][/LEFT]!!!!!!!!!" [/B][/quote] Mufasa ma jeszcze miesiąc....... Ale jak będzie dalej ogłaszany jak teraz to wątpię że dom znajdzie. Ogłoszenia w necie to stanowczo za mało. Proponuje się skupić na ogłaszaniu a nie szukaniu DT - Mufek to nie worek kartofli do przerzucania z miejsca na miejsce...... DT w ostateczności.

[quote name='przyjaciel_koni']Oj, to może Beatko faktycznie nie mów... [B]Prosimy jednak nadal, bo to tylko nieco więcej czasu na poszukiwania - pomóżcie nam znaleźć dom lub chociaż DT dla Mufinka !!!! To miły koteczek, lubi się bawić i robi się powoli przytulasty !!!![/B] Wszystko, czego mu trzeba, to odpowiedzialny i kochający Opiekun !!!!! [B]No i na bieżąco nieco wsparcia finansowego...[/B][/quote] Dokladnie tylko miesiąc mamy na znalezienie domu - więcej nie ma na co liczyć i tak podpadłam na całej linii..........:shake:

Nie chcę na razie głośno tego mówić ale wygląda na to że mamy jeszcze miesiąc.

[quote name='LALUNA']Niestety tylko w jezyku angielskim. A dokładnie o jakie rzeczy pytasz? Masz jakis konkretny przypadek? Niedźwiedzie łapy, są spowodowane brakiem elementów budulcowych w organiźmie. Rosnacy organizm nie ma skad ich brac, bo trzustka nie pracuje dobrze. No i koło sie zamyka. W łapach widac najlepiej, ale pewnie braki są w całym organiźmie.[/quote] Laluna jak złapię wolną chwilkę to napiszę PW.

Która METODA DIAGNOSTYKI W KIERUNKU LAMBLIOZY JEST NAJSKUTECZNIEJSZA ?? badanie pod mikroskopem czy FASTest GIARDIA ?? kał ma być świeżo pobrany i do dwóch godzin dostarczony do weta czy ma to być z kolejnych trzech dni

Mufasa (i Nala ) serdecznie dziękują Przyjaciel koni za przelew. Karma zamówiona wypatrujemy kuriera :-).

Laluna czy ten problem z trzustką powoduje tylko niedźwiedzie łapy ?? Czy również może spowodować inne rzeczy ?? I czy masz coś na ten temat ale w języku polskim .....

Z tego co teraz sprawdziłam Mufasa nie ma ogłoszeń na Allegro..........

[quote name='przyjaciel_koni'][B]Przypomina się Mufinek !!!!!![/B] Nie oszukujmy się - sytuacja jest trudna... Dni uciekają tak szybko... Niewiele zostało... Co będzie z koteczkiem bez Waszej pomocy nie mam pojęcia. [B]Hotel w grę nie wchodzi. I to nie tylko ze względów finansowych.[/B] Ostatni pobyt Mufka w hotelu źle się zakończył... Kociak się wycofał, bardzo zestresował i na dodatek rozchorował. To nie są warunki dla zwierzaka, który jednak wymaga nieco więcej zainteresowania niż kot zdrowy !!! [B]Nikt może nie zauważyć np. ataku duszności u Mufasy... Tyle już przeszedł kocina, tyle wysiłku włożono w jego leczenie. [/B] [B]Nie można tego zaprzepaścić !!![/B] [SIZE=3][B][COLOR=Red]Bardzo prosimy chociaż o DT dla ślicznego kocurka !!!!![/COLOR] [/B][SIZE=2]Beatko - odezwę się jutro lub w niedzielę.[/SIZE][/SIZE][/quote] Dobrze będę czekać na telefon. Mufasek życzy dobrej nocki

[quote name='mch']wiec juz po . sytuacja chyba wyjasniona na 90% ,czas pokaze czy na 100. efekt operacji : wyciety kawalek macicy ,który sobie tam byl . nie dostalam jednoznacznej odpowiedzi czy powien tam jeszcze byc po zabiegu który sucz miala przeprowadzany czy nie . rozumiem ze nie moze kategorycznie wytykac błedu .oględni tłumaczyl ze on tak by nie zostawil , ale są rozne szkoly , on robi to inaczej i takrowniez uczy adeptów zawodu . ok. czyli mamy zalatwioną przyczyne krwawien. mowi ze przeszukali sucz od srodka odprysków jajnikowych nie znaleźli ,co nie znaczy ze ich tam nie ma oczywiscie . ale szukali na 4 oczy dokladnie . wyciety klusek tak go nazwijmy ,lezal sobie na tacce i czekal na rozciecie przy mnie . po nacieciu ze srodka trysnela ropa !!!! czyli w tym kawalku macicy który zostal wlasnie rozwijalo sie ropomacicze ! po dokladnym obejrzeniu wnetrza a raczej tuz przy krawedzi tego kluska wet dostrzegl dzióbek taki ,nie wiem jak to nazwac inaczej -ciemny i wg niego jest b.b.b. duze prawdopodobienstwo ze to jest odprysk jajnika który sie tam zagnieździl i dzialal . ja oczywiscie nie umiem zacytowac dokladnie jego opisów , wiec wybaczcie jesli pisze niezrozumiale. podsumowując , chyba nam sie udalo , chyba suczce uratowalismy zycie ,bo kto by za jakis czas leczyl ją na ropomacicze przy ataku choroby skoro jest wysterylizowana ????? notabene tak teraz mysle czy nie bylo ono efektem zastrzyków hormonalnych ok. 4 które podawal jej wet (wykonujący pierwszą operacje) dla zablokowania pseudocieczek . byc moze jej ostatnie dziwne sapompoczucie któe ja zapisywalam na karb rozdraznienia stanem , molestowaniem samca itd bylo juz oznaką jakiegos dyskomfortu w tych rejonach ? mam nadzieje ze szybko sunai sie zagoi, wroci do zdrowia i juz bedzie wszystko dobrze .[/quote] Super że Wam sie udało ......

[quote name='przyjaciel_koni']Jestem już. Trochę skołowana, nie zorientowana w sytuacji i mocno zaniepokojona ogólnie. Staram się doczytać wstecznie informacje na wątkach. Wstępnie bardzo kiepsko to wszystko wygląda... Beatko - zdjęcia lepsze niż te poprzednie. Nalusia piękna malutka. A [B]Mufinek też niewielki śliczny koteczek... ale straszliwie smutny... Wręcz porażająco... [/B] Wciąż nie rozumiem, dlaczego nie znajduje domu i pomocy... Nie jest przecież aż tak bardzo absorbujący w "obsłudze". [B]Przypomnę !!! [/B][B]Prosimy Dogo o pomoc !!!!!!! Nie dla siebie... Dla bezdomnego za kilka dni kociny !!!!!! [/B][SIZE=3][COLOR=Red][B]Mufciowi zostało tylko 10 dni na znalezienie domu lub DT !!! To jest naprawdę bardzo pilna sprawa !!!![/B][/COLOR][/SIZE][/quote] Mufek na szczęście smutny tylko na fotkach - on się boi / nie lubi aparatu. Na co dzień jest radosnym brykającym kocurkiem. Dużo mruczy i się łasi - wręcz domaga się pieszczot. On naprawdę jest praktycznie bez obsługowy.... Oprócz inhalacji nic nie trzeba z nim robić. To prawda zostaliśmy bez pomocy ( z małymi wyjątkami -tym Wyjątkom Serdecznie Dziękuje) Skarpeta jest na minusie. Nie ma żadnych wpłat bazarki nie idą - wręcz mam zamiar je pozamykać mam już dosyć podbijania do góry. Nikt się nie interesuje kociastymi......

[quote name='mch']no i suczka o której wspominalam wczesniej w tym wątku bedzie miala powtórny zabieg w czwartek . pseudocieczki z samym zapachem lub takze z krwawieniem sa nadal .mimo ze pare razy wet operujący ją wtedy podawal jakies hormony. jestem po szczerej prostej rozmowie z wetem który opiekuje sie moimi psami od jakiegos czasu ,jeszcze nas nie zawiodl, nie owija w bawelne, odsyla do fachowców , czasem pogoni zeby nie przesadzac itd . z objawów które opisalam ,czyli od czasu sterylki (2 lata) co najmniej 5-6 takich ataków cieczkowych, odstep miedzy dwoma ostatnimi 3,5 mc-a , ostatni z krwawieniem , powiedzial ze krwawienie sie nie bierze ot tak o z pochwy , bardzo duze prawdopodobienstwo ze zostal róg macicy czy cos takiego. u nas sytaucja zrobila sie juz na tyle klopotliwa ze nie wiadomo kiedy sie znów zaczyna , samiec swiruje , ona od niego ucieka opedza sie , meczą sie psychicznie ,on molestowaniem ,ona oganianiem , suka zdezorientowana , poddenerwowana ,tak wiec w czwartek zabieg .mam nadzieje ze cos sie znajdzie ,usunie i bedzie juz dziewczynka miala spokoj do konca swiata . dam znac co usłysze od weta po zabiegu.[/quote] Trzymam kciuki .

A tu Nalusia żeby nikt nie powiedział że nie pamięta jak ona wygląda. Sesja pt. myję sie ...... [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba6b0494048acddb.html"][IMG]http://images43.fotosik.pl/2/ba6b0494048acddbm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eeacee0de4ca38da.html"][IMG]http://images40.fotosik.pl/2/eeacee0de4ca38dam.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4de3feb3bfbc6adb.html"][IMG]http://images27.fotosik.pl/265/4de3feb3bfbc6adbm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/137c02295559c88a.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/2/137c02295559c88am.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f72e3cdb7956bb28.html"][IMG]http://images32.fotosik.pl/347/f72e3cdb7956bb28m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/83b9083a5b4f788f.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/2/83b9083a5b4f788fm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf515ac7716cab07.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/2/cf515ac7716cab07m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57a6669890e51835.html"][IMG]http://images24.fotosik.pl/267/57a6669890e51835m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/87378991447e4934.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/348/87378991447e4934m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41dbde06ee1ed60c.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/2/41dbde06ee1ed60cm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd1bf85b77a30845.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/2/cd1bf85b77a30845m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d462633e8afe0020.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/266/d462633e8afe0020m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/347/f72e3cdb7956bb28.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd0b106ea175d0f1.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1/bd0b106ea175d0f1m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/68089adedb9c919b.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/266/68089adedb9c919bm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd507dfac75938a1.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1/dd507dfac75938a1m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a4fd319e96530e8.html"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1/0a4fd319e96530e8m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/52bcfbd8dac37d4f.html][IMG]http://images23.fotosik.pl/265/52bcfbd8dac37d4fm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6f4883e5c07a0f5f.html][IMG]http://images26.fotosik.pl/267/6f4883e5c07a0f5fm.jpg[/IMG][/URL]

[quote name='Isadora7']To znaczy mam mu allegro nadal robić?[/quote] Tak poproszę. Może tym razem ktoś go pokocha......

[quote name='Isadora7']O Boże i nikt nie puka? Aukcja sie skończyła, myślałam ze jak nikt nie puka to jest domek :([/quote] Ech nikt nie puka bo poza kilkoma oszołomami nikt po Mufka się nie zgłosił... one mniej więcej za miesiąc będą miały rok - oby na pierwsze urodzinki Mufek znalazł ten dom i swojego dużego na dobre i na złe ......

[quote name='paros']A jak gnębi Nalunię? :roll:[/quote] Mufek poluje na nią ściga i podgryza - tak samo jak się bawi z innymi kotami . Nalusia jest malutka i chudziutka i się nie może obronić ....... A paskud ma do zabawy i Tequile i Małą ale woli biedną Niunie ....