Jump to content
Dogomania

eiwob

Members
  • Posts

    67
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by eiwob

  1. eiwob

    Anglia

    [quote name='GoskaGoska']mi tez wpisujá ze 3lata wazna szczepionka, ale ja chodzé co roku dla swietego spokoju[/quote] Też się nad tym zastanawiam ;) Czy ktoś z Was zajmuje się scrapbookingiem lub robieniem kartek? Mam nowe hobby :turn-l:
  2. eiwob

    Anglia

    Sylwia, trzymamy kciuki! Będzie dobrze :* TZ pojechał dziś z młodą załatwić jej paszport. Pojechali moim samochodem i oczywiście pierwsze co to Kali puściła siura ze strachu, że jedzie bez Velvet:mad: Na szczęście w bagażniku zamontowałam ostatnio wodoodporny pokrowiec:diabloti: Tyle że mój 'inteligentny' facet nie wyjął pokrowca ze składanym krzesełkiem i się zmoczyło... Ale do rzeczy, Kali ma wpisane kolejne szczepienie za trzy lata, mam nadzieję, że w Polsce nie będzie problemów jak będziemy jechać np.za dwa lata. Najbliższy wyjazd do Polski już za ok.2,5 tygodnia. Najwyższy czas, bo nie było mnie tam przez 8 miesięcy.
  3. eiwob

    Anglia

    Byłam w czerwcu u angielskiego weta na szczepieniu mojej suczki przywiezionej z Polski. Wet wpisał datę kolejnego szczepienia za rok żeby nie było problemów w Polsce jak jeździmy na wakacje. Dobrze czy nie, nie mam pojęcia. W przyszłym tygodniu idziemy wyrobić paszport młodej, pewnie też wpisze datę kolejnego szczepienia za rok wiedząc, że jeździmy do PL.
  4. eiwob

    Anglia

    Mabi, przewoziłam psa na tylnym siedzeniu jedynie w szelkach (jechaliśmy tunelem). We wrześniu jedziemy z psami w klatce, ale nie słyszałam żeby był taki wymóg. Ooo, to zapraszam do mnie na spacer (bliżej niż do Londynu, ale też kawałek, ok.1godz).
  5. eiwob

    Anglia

    [quote name='Emigrantka'] Dzwoni sie do przychodni po godzinach, podaja numer emergency, oddzwania lekarz i umawia na wizyte w przychodni (nie A&E) w szpitalu - czeka sie wtedy pare minut zamiast pare godzin. [/quote] Dokładnie, dziewczyny warto to sprawdzić, nigdy nie wiadomo co może się przydarzyć, a czasami nie warto wzywać karetki i być może innemu, bardziej potrzebującemu, zabierać pomoc. Ostatnio mój TZ uświadomił mnie, że w PL jest podobnie. W życiu nie pomyślałabym, że lekarza rodzinnego mam całą dobę. Mała przerwa w temacie NHS/lekarze. Kilka dni temu przywieźli na nasze 'osiedlowe' pola młode ogiery. Jeden to koń, a drugi bardziej wygląda mi na jakiegoś kucyka, nie mam pojęcia, nie znam się :oops:, ale nie w tym rzecz. Kali upatrzyła sobie przyjaciela w koniu, a on w niej...rezultat: [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/5184/imgp3181.jpg[/IMG] [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/1426/imgp3163z.jpg[/IMG] i na koniec buzi buzi [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/5388/imgp3171noski.jpg[/IMG] Za każdym razem jak idziemy na łąkę, koń podchodzi do płotu żeby przywitać się z Kali, Kali oczywiście od razu tam ciągnie. Jak idziemy wzdłuż łąki, koń za nami ;) Velvet nic sobie nie robi z jego towarzystwa, woli wąchać trawkę i degustować królicze bobki :P
  6. eiwob

    Anglia

    [quote name='dahme']też mam kolege, który pracuje w nhs, aktualnie zajmuje sie zaopatrzeniem karetek[/quote] Mój to lekarz, ale ma konkretną specjalizację, a nie jak GP od wszystkiego czyli od niczego. [quote name='karjo2']Eiwob, numerek? Moze karta potwierdzajaca rejestracje w konkretnej przychodni, u konkretnego gp? Tak, z ciekawosci pytam...r[/quote] Numer NHS. Jak się rejestrujesz pierwszy raz w przychodni po przyjeździe do UK każdy dostaje swój numer. Karteczka z numerem przychodzi do domu podobno nawet po kilku miechach. Byłam niedawno w szpitalu na badaniach i babka pytała się mnie właśnie o ten numer. A że jeszcze go nie znam, musiałam jej powiedzieć, że czekam na niego :eviltong: [B]dahme[/B], może lepiej już nie czytaj forum o lekarzach, bo to katastrofa. [B]Kamila[/B], super! Nie dziwie się, że się boisz, ja też nie lubię latać. W przyszłym roku chcemy lecieć do Kanady i nie wiem jak to zniosę, jeszcze nie leciałam dłużej niż 3 godziny.
  7. eiwob

    Anglia

    [quote name='GoskaGoska']no a ty wiesz ile te babcie mogą miec praktyki ;)[/quote] A jakie ślepe muszą być ;) dahme, dobrze, że idziesz jeszcze raz do lekarza, oby dali Ci coś lepszego i żeby się poprawiło. Ból gardła jest straszny przy anginie, antybiotyk powinien pomóc (jeżeli dobra diagnoza była), ale czasami jeszcze trzeba oczyścić migdałki. Eh, szkoda gadać na lekarzy. Zapisaliśmy się do przychodni, babka powiedziała, że za dwa tygodnie mamy przyjść na wizytę rejestracyjną (!!!)...niby dwa tygodnie miała trwać rejestracja:crazyeye: Coś nie tak... Zapisaliśmy się do innej, mniejszej. Po dwóch dniach byliśmy zarejestrowani. Nie ma problemu z wizytami, receptami. Tylko czekam aż wreszcie przyjdzie mój numerek NHS, ciekawe ile będę czekać:roll: Nie mogę narzekać na NHS, bo płacą mojemu facetowi, ale wszystko inne do bani :eviltong:
  8. eiwob

    Anglia

    [quote name='GoskaGoska']to samo chcialam napisac -ze jak ktos zobaczy mnie na ulicy niech z ucieka ze swoim pupilem:eviltong:[/quote] Mało prawdopodobne żebyśmy gorzej jeździły od tych stu letnich babć, które śmiało śmigają po angielskich drogach:eviltong: A mówiłam Wam, że jakiś czas temu spotkałam babcie (70+ na bank), parkujące obok nas, które miały puszczone na cały samochód (i nie tylko :evil_lol:) techno!!!:crazyeye:
  9. eiwob

    Anglia

    [quote name='dahme']dzięki śliczne - ledwo żywam :-( - gardło mi tak napiernicza że już nie wiem co robić ... wrrr... nawet nie muszę nic przełykać żeby strasznie bolało[/quote] Szybko wracaj do zdrowia :buzi: Byłaś u lekarza? [quote] [B]ewoib[/B] i [B]GoskaGoska[/B] - gratuluję autka ;) :multi:[/quote] Teraz uważajcie na drogach :evil_lol:
  10. eiwob

    Anglia

    [quote name='GoskaGoska'] ale z parkowaniem:oops: wstydu się tylko czlowiek naje, bo smartem nie daję rady tylko nakręcam po sto razy:cool1:[/quote] Hihi, trzymam kciuki, poćwiczysz i będzie ok:buzi: Ja mam prawko od roku, ale wcześniej jeździłam, więc nie mam problemów. Wczoraj pomykałam po osiedlu a po weekendzie wyjazd na miasto :multi: Jedyny warunek zakupu samochodu - żeby był mały (parkowanie tutaj jest zabójcze ;) ), ale żebym mogła przewozić psy. Nie lubię automatów, brakowało by mi machania 'korbką':eviltong: Więc wyszedł w miarę mały manual, diesel. Z Polski przywiozłam dwie naklejki samochodowe oczywiście z beaglami. Jedna jest na mojego mena samochodzie, a drugiej nie mogę znaleźć:placz:Przy przeprowadzce gdzieś schowaliśmy, oczywiście gdzieś 'na wierzchu', żeby potem nie mieć problemów ze znalezieniem:mad:
  11. eiwob

    Anglia

    [quote name='GoskaGoska']no wlasnie ja parę dni temu szczepilam swoją, co by jej nie przepadlo - nie wiem ile wy placicie, ale ja za tą jedną szczepionkę zaplacilam 50 funtow :shake: [/quote] U mnie też coś koło tego kosztuje:roll: Na szczęście raz na rok. Szczepienia na wszystko inne pewnie załatwię we wrześniu jak będziemy w Polsce. Muszę się pochwalić, bo od wczoraj biegam cała szczęśliwa - kupiłam samochód :eviltong: Troszkę wprawy i może za jakiś czas wybiorę się na londyński spacerek :evil_lol:
  12. eiwob

    Anglia

    [quote name='UTAAP']Acha, powodzenia!!:thumbs: A jaka/gdzie jest klubowa wystawa beagle w lipcu (nie moge nigdzie znalezc)?[/quote] Wystawa jest w Digswell organizowana przez Beagle Association. furciaszek, Utaap trzymanie kciuków się przyda. Nieee dziękuję ;) furciaszek, udanego pobytu i bezpiecznej drogi!
  13. eiwob

    Anglia

    [quote name='UTAAP']A gdzie ta wystawa :) ?[/quote] W Ely niedaleko Cambridge. W lipcu jedziemy na wystawę beaglową, nie ma jak wystawy klubowe ;)
  14. eiwob

    Anglia

    [quote name='furciaczek'] A moze ktos ma ochote na grila wpasc kiedys:cool3:[/quote] Kuszące :sabber: Może latem sie do Was wybierzemy jeżeli nas przyjmiecie. Z mojej wiochy do Was to ok.40min bez korków. W niedzielę jedziemy na naszą pierwszą wystawą z Kali. Już się boję, młoda szaleje za psami, więc na ringu raczej nic nie wygramy:eviltong: Ale ćwiczyć trzeba.
  15. eiwob

    Anglia

    [quote name='furciaczek']eiwob, zazdroszcze odludzia:loveu: Ja jestem typ wiejski i w miescie sie mecze:shake:[/quote] :shiny: No właśnie my też, dlatego szukaliśmy domu poza miastem. Mieszkamy wśród pól, a tak na prawdę niedaleko do cywilizacji (2 mile do TESCO :eviltong: i ok.4 mil do centrum Bishop`s Stortford). Teraz szukamy czegoś nico większego, nie na szybko, ale dobrze było by się przeprowadzić w pierwszej połowie 2010. Okolice podobne, bo mój mężczyzna musi być czasami w ciągu 30min w pracy (pracuje w Harlow). Zobaczymy... Judith, trzymam kciuki!!! Mam nadzieję, że trochę czasu i Fionka przyzwyczai się do nowego miejsca. Jak ciepło! Dopiero przed chwilką wróciliśmy z grilla. Jak ja lubię UK ;)
  16. eiwob

    Anglia

    [quote name='furciaczek']Czesto jet tak ze samo zmeczenie psa nie wystarczy...najpierw trzeba sie dowiedziec co jest przyczyna problemow separacyjnych zeby dobrac odpowiednia metode modyfikacji zachowania.[/quote] Zgadzam się z tym różnie bywa, ale jeżeli ktoś mi mówi, że poświęca stosunkowo nie dużo czasu na spacery,zabawy, ćwiczenia z psem... Oczywiście nie mam na myśli tu judith. Każdy przypadek jest inny. Jednak z moich doświadczeń (kilkanaście psów, tyle że wszystkie rasy beagle) spacery wystarczały. Tyle, że większość z tych ludzi brało psy jako kanapowe a potem się dziwili, że pół chaty zjedzone. Kilka lat temu mieszkałam w Londynie przez kilka tygodni, horror. Ale dawno już nie byłam, a że mieszkam na odludziu, chętnie popłynę z tłumem :eviltong: Co do odludzia, wczoraj myślałam że padnę na zawał - wielki kolorowy bażant wyleciał z wysokiej trawy metr ode mnie. Dahme, niestety nie pomogę, jedyne co kupuje w necie to karmę dla psów, a reszta zaopatrzenia z 'Pet at Home'.
  17. eiwob

    Anglia

    [quote name='judith1986'] Przejrzałam oferte FETCH Dog Walking i 1h spaceru kosztuje 11,50f, to bym musiała prawie 3 godziny na to pracować, to chyba bardziej oplacałoby się zmienić pracę...:p[/quote] Przeglądałam oferty i ceny wszędzie są podobne. Ale może będziesz miała szczęście i znajdziesz coś tańszego... Jednak myślę, że wybieganie psa to jedyny szybki sposób na spokojne zostawienie psa samego. Judith, zostaje jogging lub rower przed pracą ;) Co do biegania, kupiłam ostatnio adidaski i mam zamiar biegać :evil_lol: Jeżeli przebiegnę 300m i nie umrę będzie dobrze:eviltong: Moja kondycja jest w stanie tragicznym. Szybki spacer z psami ok, ale jeżeli mam podbiec kilkanaście metrów to zadycha ;) A przypomniało mi się, co do zostawiania psów samych w domu. Ostatnio napisała do mnie dziewczyna dlaczego jej beagle wyje i niszczy w domu podczas jej nieobecności. Moje pierwsze pytanie było ile pies ma ruchu w ciągu dnia i na ile zostaje w domu. Wyszło na to, że pies zostaje ok.7-8 godz sam, rano spacer 20min, po powrocie 30min i 20min wieczorem. Też bym rozwalała dom...
  18. eiwob

    Anglia

    Kamila ma rację, najłatwiej wymęczyć psa żeby potem spał podczas Waszej nieobecności. Nie mam pojęcia jak to wygląda z dog walkerami w Twojej okolicy, ale może warto się rozejrzeć? ( w Chinnor jest FETCH Dog Walking 'obsługują' też Thame, ale nie wiem czy godny polecenia, trzeba by sprawdzić ) Przed wyjściem zawszę stosuję min.godzinny spacerek ( w moim przypadku trochę łatwiej, bo w dwie zawsze raźniej, do tego młoda uczy się od Velvet, że nie należy mieć głupich pomysłów podczas samotnych godzin :saint1: ). Póki co dziewczyny zostają same max.3-4 godziny. Za dwa tygodnie wybieram się do Londynu (po raz pierwszy do UK przyjeżdża moja siostra, to niech zobaczy Londyn), więc będą musiały zostać ok.5-6 godzin zanim Pan wróci z pracy, ale mam nadzieję, że dom będzie stał :evil_lol:
  19. eiwob

    Anglia

    Z Velvet (w PL): czip - szczepienie + paszport - wyniki Z Kali (w UK): czip - szczepienie - wyniki - paszport Chyba nie ma znaczenia kiedy będzie wystawiony paszport, byle wszystko w nim było. A my mamy problem, bo Kali nie chce wypaść kieł mleczak:mad: Zgryzu na szczęście nie zmienił, ale nie chce się nawet ruszać, a stały kieł jest już dosyć duży. Dzwoniłam do weta ok.1,5 miesiąca temu a on na to, że na razie czekać. No to czekałam...ale teraz najchętniej zrobiłabym coś z tym kłem:diabloti:, bo pod koniec czerwca mamy pierwszą wystawę. W przyszłym tygodniu idziemy do weta, ciekawe co powie...
  20. eiwob

    Anglia

    Jak przekraczaliśmy granicę UK nie było problemów - paszport po polsku, brak legalizacji. Kontrola była krótka. Ale i tak mam stracha za każdym razem jak przekraczamy i będziemy przekraczać granicę. Zawsze tak miałam, jeszcze za czasów gdy były granice ;) Czy legalizacje może zrobić normalny wet, a nie musi to być jakiś wojewódzki czy inny? Port - Oxford 6-7 godzin to nienormalne, chyba że jakoś na około albo co chwilkę ma przystanki ;) My od siebie (ok.30min od Londynu na północ) do portu jedziemy 2 godziny, jak wcześniej jeździłam do Princess Risborough (to jest niedaleko Oxford) to ok.2,5-3 godz z portu. Ale podobno z Oxford na Stansted autobus jedzie ok.5 godzin, więc chyba to jednak normalne :P Jeszcze końcowe pakowanko i w drogę :) Do usłyszenia za tydzień ;) Mam nadzieję, że pogoda będzie w miarę ładna i będzie mnóstwo fotek.
  21. eiwob

    Anglia

    [quote name='dahme']To wy jesteście w UK dopiero 4 miesiące? nie wiedziałam. :roll: My byliśmy w Lake District ... fajnie ... jest się na co wspinać ... i widoczki sympatyczne ... [/quote] Z Velvet na stałe jesteśmy od stycznia tego roku. Od połowy 2008 bywałam w UK ok.1-2 tyg w miesiącu czasem na dłużej, nie chciałam zostawiać psów na bite 6 miesięcy. Psy tam, ja tu - to nie dla mnie ;) Mój mężczyzna jest tu od 4 lat. W sobotę rano pakujemy się i kierunek Lake District, oby pogoda dopisała:mad: Co do transportu nie mogę pomóc, my jechaliśmy samochodem. We wrześniu wybieramy się na ok.3 tygodnie do Polski. Wcześniej się nie da, bo dopiero we wrześniu minie 6 miesięcy od pobrania krwi Kali (wyniki przyszły - czekaliśmy prawie dwa miesiące na wynik :angryy: - ale na szczęście jest ok).
  22. eiwob

    Anglia

    Świetny psiak :) Nieco starszy od mojej Kali. Nas czeka po urlopie (jedziemy do Lake District - był ktoś?), pod koniec maja wizyta u weterynarza żeby zaszczepić Velvet przeciw wściekliźnie. Strasznie szybko minęło, czasem trudno uwierzyć że jesteśmy w UK już czwarty miesiąc :-o Zdjęcia z ostatnich dni. Oczywiście trzeba wepchać się do jednego małego legowiska, a obok leży duże... [IMG]http://img16.imageshack.us/img16/9841/001mc.jpg[/IMG] Gapcie ;) [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/7802/013mh.jpg[/IMG] Starsza pani [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/2826/023mh.jpg[/IMG] A to kaczuszki z naszego stawu:loveu: [IMG]http://img410.imageshack.us/img410/1700/imgp2786.jpg[/IMG]
  23. eiwob

    Anglia

    Super zdjęcia!!! Szkoda, że nie mieszkamy bliżej Londynu...
  24. eiwob

    Anglia

    Habibi, POWODZENIA!!! Trzymam mocno kciuki żeby wszystko Wam się ułożyło. My nie zamierzamy wracać, dobrze nam tu. Ale co będzie za kilka, kilkanaście lat trudno przewidzieć. Mieszkanie mamy w Polsce, więc zawsze możemy wrócić.
  25. eiwob

    Anglia

    [quote name='Mabi']Czipa juz mamy, szczepiona była dzień po zaczipowaniu a teraz czekamy na pobranie krwi i wszystko rozchodzi się o to, że wet powiedział, że 30 dni musi upynąć od zaszczepienia do pobrania krwi a mi pasuje pobrać tą krew po 27 dniach bo wtedy będzie mąż i z nią pojedzie. Ja niestety niezmotoryzowana jestem :( Niestety każdy podaje inny czas odstępu między szczepieniem i pobraniem krwi. Nie wiem czy nie cofną mi psa z granicy bo sobie daty przejrzą i bedzie brakowało 3 dni :shake:[/quote] Jeżeli w defrze napisane jest [U]21dni[/U], to co się przejmujesz(defra jest najważniejsza jeżeli chodzi o przejazd przez granicę UK, a nie wet z Polski-to nie on będzie stał na granicy:eviltong:)? 30dni to tylko wymysł weta, większość wetów mówi 'po miesiącu proszę pobrać krew'. Tutaj w Anglii też nam wetka powiedziała 'po miesiącu' bo było to pierwsze szczepienie i pewnie po to żeby przeciwciała miały czas ;) My i tak byliśmy 28 dnia, bo w inny dzień nie mogliśmy. To samo miałam w Polsce przed wyjazdem. Mojej starszej suczce pobierano krew 27 dni od zaszczepienia, liczba przeciwciał była wysoka, a na granicy nie było żadnego problemu! Nie wiem czy można pobrać krew przed 21dniem czy też nie, trzeba zadzwonić do defry, ale jeżeli to po 21dniu to bez sensu się stresować co będzie na granicy, bo będzie dobrze :) Byliśmy dziś w Cambridge, zajechaliśmy do polskiego sklepu bo mają tam super zaopatrzenie - wreszcie twarożek :loveu::eviltong:
×
×
  • Create New...