-
Posts
6051 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by maga18
-
-
do niczego jej nie zmuszaj
na poczatek niech stoi jak chce, byle stala - i musisz odwrocic jej uwage jakims smakiem a najlepiej duza iloscia smakow :) jak juz sie oswoi z tą sytuacja to dopiero wtedy popracujecie nad jakoscia stania
dobry tutaj bedzie kliker -
hmm powinien dac troche karmy którą jadło szczenie u niego zeby nie miał nagłej zmiany pożywienia i powinien dać coś z zapachem domu (kocyk najlepiej)
wiele hodowców jest zapisanych do klubów danej karmy i wtedy od tego klubu dostaje sie wyprawke gdzie jest jedzenie, zabawka, miska, obroza, smycz, ksiazeczka o opiece nad maluszkiem - aczkolwiek nie kazdy klub daje smycz i obroze :)
oczywiscie do tego powinna byc ksiazeczka zdrowia i metryka
a tak na poczatek to na pewno przyda się jakies legowisko, zabawki, gryzaki, szczotka, grzebien (metalowy!!!!) i jakis szampon dla szczeniat -
to uzywalam vita oil razem z super cream, jakis super efektów u mnie nie było
teraz mam nst owłosioną wystawową suńke to moze na niej wyprobuje bo wczesniej to uzywalam dla jej mamy :) -
dzieki :) w niedziele byl debiut Simonka - WO II :)
[img]http://www.ravenq.daminet.pl/grzywacze/grafika/glogowsimon.jpg[/img] -
a co daje hodowca?
-
ja tez z bio groomu znalezc nie moge, myslalam ze tylko all system ma 'psią' lanoline
nigdy nie uzywalam, moze sie skusze... ale jak to sie rozciencza? :) -
systematyczne czesanie
i niestety ograniczane gryzienia uszu itp jak widac ze ucho sie rozmiękło to zabierac i dawac jak bedzie twarde -
ahhh no widzisz :) jakis szybki spacerek moglysmy zorganizowac :)
-
nie wiem czy codzienne przecieranie by coś pomogło, ja nie jestem sumienna wiec nie bede probowac ;)
ale mysle ze nie zaszkodzi więc może ktoś praktykować od małego i poźniej zda relacje ;) -
a lanolina to jaka?
-
FOTKI ----> [url]http://picasaweb.google.com/gattaca.kennel/MWPRGlogow30012011#[/url]
tylko z niedzieli, na poczatku grzywacze, pozniej finaly
mozna brać -
nie wiem co Ci powiedziec... nie znam sie na tym
jestem po wizycie u weta i trzech wetow ogladało moją suke i powiedzieli ze nie czują i nie widzą przepukliny, nie wiem co o tym myslec, planuje krycie i boje sie
według nich to po prostu luźne powłoki brzuszne, ale żadnej 'dziury' nie czują
powiedzieli też że mogą ją otworzyć i namarszczyć te powłoki, wtedy porobią się zrosty i będzie elastyczniej i wtedy nie będzie efektu 'przepukliny'
w pn chyba pojade do jeszcze jednego weta skonsultowac te pachwiny -
nie wągry to nie zapowiedź problemów skórnych ;) my jakbysmy twarzą siadały w trawe, piachu itd pare razy dziennie to tez miałybyśmy wagrów a wągrów :)
-
najlepiej obserwowac i jak po 2 dniach jest ok to mozna zostawic na dluzej
moj najmlodszy chodzil w plastrze (omnifilm) od 1 stycznia do wczoraj, ale mial zaklejone na płasko i uszko jest piękne, nie odparzone i już stoi :)
[SIZE="2"][COLOR="silver"]jak to jest na płasko? ucho dookoła zakleja się plastrem -> na zdjeciu na prawym (naszym prawym) uchu [url]http://lh3.ggpht.com/_FKfnsrcSHoQ/TTIlHzSFbkI/AAAAAAAAGXw/x2QAvPKKY10/s800/DSC_2415.JPG[/url][/COLOR][/SIZE] -
i po skonczonych mordach... :loveu:
[img]http://lh6.ggpht.com/_FKfnsrcSHoQ/TTidsufXMaI/AAAAAAAAGac/DuJ2QeF8jE4/s800/DSC_2534.jpg[/img] -
Simon + Bziu = WNM :)
[img]http://lh3.ggpht.com/_FKfnsrcSHoQ/TTidn4ybFOI/AAAAAAAAGZ4/_zwshZdXQ-Q/s800/DSC_2513.jpg[/img]
[img]http://lh5.ggpht.com/_FKfnsrcSHoQ/TTidofXv_DI/AAAAAAAAGZ8/GLy2QwnO1PY/s800/DSC_2516.jpg[/img]
[img]http://lh5.ggpht.com/_FKfnsrcSHoQ/TTidpQSf9CI/AAAAAAAAGaE/FXZeAt05W3E/s800/DSC_2519.jpg[/img]
[img]http://lh4.ggpht.com/_FKfnsrcSHoQ/TTidqCFrBaI/AAAAAAAAGaI/FeLknQWCCR4/s800/DSC_2520.jpg[/img]
[img]http://lh4.ggpht.com/_FKfnsrcSHoQ/TTidrKdDTsI/AAAAAAAAGaQ/c6Wlc1NJ9xs/s800/DSC_2522.jpg[/img] -
u moich niestety nic sie z tym nie da zrobic i z wiekiem maja ich wiecej. mimo wyciskania wągry dalej są wiec szczerze mowiac ja już się poddałam i z nimi nie walczę
zimą widac je bardziej, latem mniej... nie znam skutecznej metody na pozbycie się wągrów i uwazam że jest to walka z wiatrakami ;)
jedne osobniki są bardziej podatne na wągry inne mniej, jedne wągry mozna wyciskać a inne mimo ciśnięcia nie wychodzą na zewnątrz - pozostaje nam z nimi żyć :eviltong: -
[quote name='Tasha']No ale trzeba coś zrobić. Jakie oni tam mają rasy psów prócz grzywków?[/QUOTE]
goldeny
labradoru
chihuahua
shi tzu
beranrdyny
beagle
westie
buldozki
yorki
owczarki niemieckie
amstaffy
husky
cocker spaniele
sznaucery
te rasy kiedys widzialam w ich ogłoszeniach -
[QUOTE]Viscoplast i Omnifilm[/QUOTE]
dobre plastry :) tez ich uzywam -
piszesz o wągrach???
-
a co dokladnie powiedzial Ci wet? jakie moga byc komplikacje porodu naturalnego?
pytam bo moja jedna suka, ktora tez juz rodzila ma małą przepukline pachwinowa, nie wiem kiedy sie pojawiła, nie wiem czy przy poprzedniej ciazy juz ją miała... i planuje ja kryc za pare tygodni i nie wiem czy operowac jej to czy nie... -
[quote name='Tasha']No pewnie, ale jeździcie po mnie.
Poprosiłam o wypowiedź osoby mające więcej niż jednego grzywka, w pytaniu o wydzielanie zapachu, bo mając jednego psa, moze on wydzielać, a może nie. Mając kilka jest już jakieś porównanie, czy jeden wydziela, czy nie. Zrozumiałe, zadufane w sobie kobietki?
Czytać posty ze zrozumieniem![/QUOTE]
ja mam wiecej jak 1 grzywka... mam 6 - psy mieszkaja z nami, spią gdzie chcą, nie maja osobnego pokoju w ktorym by spędzały większą częśc dnia, maja do dyspozycji cały metraż mieszkania iiiiiiiiiiiiiiiiiii zapachu nie ma ;)
na chwile obecną 1 owłosiona jest kąpana średnio co 1,5 tygodnia, pozostałe dwa razy w miesiącu
dodam, że psy normalnie chodzą na dwór, na krótkie i długie spacery, brudzą się, tarzają w trawie, piachu, ganiają, biegają, jedzą patyki - sielsko anielsko ;)
jak jest mokro myte maja tylko łapki
poniewaz czesto przychodzą do nas goscie to zawsze pytamy sie czy po wejsciu czuja zapach psów - odpowiedz brzmi NIE i pozniej jak mowimy ze psów jest 6 to oni zdziwieni :crazyeye:
tak wiec uwazam ze grzywacze nie wydzialaja takiego zapachu jak inne psy, natomiast zdarza się że łysy grzywacz w momencie gdy czuje sie zagrozony wydziela przez skóre smrodek :evil_lol: cos jak skunks :eviltong: ale nie jest to jakies bardzo śmierdzące i nie czuc tego od razu w calym domu - bardziej jak np. trzyma sie psa na rekach, pies sie stresuje to pozniej mogą nieładnie pachnieć dłonie, ale prosze sobie nie wyobrazac ze idziemy przez miasto z grzywaczem na rekach , tory sie stresuje i smród się ciągnie za nami na kilometr - nie nie nie :lol:
zapach moze sie pojawic rowniez podczas wyciskania syfków (u nagich) - owe syfki potrafią smierdzieć ;) jednak po skonczonych zabiegach kosmetycznych skórke nalezy przetrzec tonikiem i juz nie miłego zapachu nie ma -
[quote name='aneta']Napisałam o czynniku liczebności miotu ;) W miocie I i II to 4 i pól (4,5) a w III i IV miałaś 5 i pól (5,5) ;)
Co do liczebności, w oddziale w grzywkach miałam miot 7 szczeniaków ;) (powder + łysy). Mioty po 3 sztuki a także 1 z liczbą 1 szczeniaka były właśnie po łysy i łysy.
To by potwierdzało zamieranie zarodków HrHr, na szczęscie w wczesnej fazie, ale wspominałam też wcześniej o miocie z niewydolnością (1 doba).
To jest właśnie to ryzyko o którym mówię, że nie wszystkie szczeniaki się urodzą lub jak się urodzą umrą w pierwszych dobach + ryzyko, że płód nieszczęśliwie obumrze lub będzie wadliwy ...[/QUOTE]
aha no to nie zrozumialam tego czynnika, teraz rozumiem :)
jak najbardziej takie mioty sie zdarzaja, nie mowie że nie, nie chce sie spierac bo piszesz prawde i do tego mądrze :)
ja przegladów nie robie, zreszta w moim Zk do tej pory mioty mialam tylko ja, teraz doszedł jeden nie mój :lol:
wiadomo ze jak jest 1 szczeniak z polaczenia hl + hl to mozna zwalić to na geny... a co w momencie jak jest 1 szczenie ze skojarzenia pp + hl? a tak sie zdarzalo ;)
mysle ze wszystko co bylo do napisania w temacie łączenia hl + hl zostało napisane, jedyna mądra dyskusja pomiędzy tymi przepychankami :diabloti: -
[quote name='aneta']Ja się jak widać wogule nie nadaję , bo pożegnałam już 4 pokolenia psów ....
Maga18 - nie będe dyskutować z Twoimi obserwacjami , bo obserwacje potwierdzają , że teorię tworzą też wyjątki od reguły ;)
Tego ile było zarodków w I i II ciąży nie wiesz i nigdy się nie dowiesz, bo wczesne wchłonięcie (do 4 tyg ciąży) nie jest do stwierdzenia. Natomiast widać wyraźnie że czynnik liczebności miotu w I i II ciąży masz 4,5 a w III i IV masz 5,5.
Natomiast prawdą jest , że Hodowcy MUSZĄ znać problem rasy - a to jest dziedziczenie braku owłosienia u chińskich grzywaczy i związane z nim sprzężenie genu letalnego, gen bezogoniastości u PON-a który tez jest jest zwiazany z genem letalnym, a także z tym samym problemem niebieskie oko dalmatyńczyka, rybie oko u bostona, merle u jamników, sheletie i collie, arlekin w dogach czy problem skrajnej łaciatości u boksera i buldoga. To, że u kogoś problemów nie było przy takich łączeniach to tylko zgodnie z powiedzeniem potwierdza regułę.
Natomiast pchanie się w problem z pełną świadomością to inna sprawa .... I nie można mówić, że mi się udało to nie ma problemu, jakby tego problemu nie było to by o nim nikt nie wspominał bo oznacza to, że istnieje duży margines ryzyka .[/QUOTE]
w III bylo 6, nie 5 ;) i to akurat jak dla grzywka uwazam ze już za duzo i normalną liczbą jest 4... jakby w I i II miocie byly po 2 szczeniaki czy po 1 to wtedy mozna by bylo przypuszczac ze łyse geny się odezwały i zrobily swoje
nie napisalam nigdzie ze łaczenie hl + hl jest bezpieczne, jednak uwazam ze ew. komplikacje pojawiaja sie bardzo rzadko i nie mozna popadac w panike bo jesli mam na oku pieknego łysego psa, ktory moze u mojej łysej suki poprawic znacznie wiecej niż jakis pp to logiczne ze nie pokryje gorszym psem tylko dlatego ze jest to pp... i jakos ze moze nie jestem jakims super doswiadczonym hodowcom to wierze ze jesli ewentualne komplikacje pojawialy sie czesto to bardziej doswiadczeni hodowcy krzyzowali by wylacznie hl + pp, a tak nie jest, wiec śmiem twierdzić że bardzo rzadko ten gen sie odzywa
jesli chodzi o krycie suk pp to ja osobiscie suki pp nie pokryje psem pp, wiec dla owłosionych panienek musze szukac pieknych hl i tutaj mam niestety mało do wyboru i oczywiscie beda to 'książkowe' krycia
jeszcze raz napisze, teoria sobie zycie sobie i trzeba zachowac zdrowy rozsadek i nie popadac w skrajnosci i panike
5-6.03.2011 Krajowa Drzonków
in 2011
Posted
plan sedziowania [url]http://www.zkwp.zgora.pl/wystawa/2011/PS.pdf[/url]
katalog [url]http://www.zkwp.zgora.pl/wystawa/2011/WP.pdf[/url]