Jump to content
Dogomania

Agata_CSA

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Agata_CSA's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam. Chciałabym poruszyć temat psów, ras dużych i agresywnych... czy mieliście jakieś nieprzyjemne sytuacje z udziałem tych psów?? Ja niestety miałam, otóż: pewnego dnia szłam z Candy po chodniku przy bloku, i naprzeciw mnie szedł człowiek delikatnie mówiąc nietrzeźwy i nie mieszkający w mojej okolicy.Szedł z psem (rottwailerem) bez smyczy i bez kagańca!!! Jak to zobaczyłam to aż mi się nogi ugięły... ale idę dalej, a że Candy lubi się "ciągnąć" do innych psów to do niego też się zaczęła ciągnąć... trzymałam ją krótko, ale i tak ten pies(rottwailer) rzucił się na nią z "warkiem" całym swoim ciężarem, miotała się biedna ,wystraszona po ziemi a ja nie wiedziałam co zrobić... próbowałam ją wyciągnąć spod tego bydlaka i wydarłam się na tego faceta i ten wkońcu doznał olśnienia i zawołał tego psa.Na szczęście posłuchał go i po chwili odszedł (właściwie zszedł z Candy).Dzięki Bogu nic jej się nie stało, ale ja się cała trzęsłam... Ja rozumiem,że pies musi się wybiegać itd. ale psy takich ras nie powinny być puszczane bez nawet najzwyklejszego kagańca, bez opieki i kontroli nad psem(bo jaką kontrolę może zapewnić pijana osoba...) i w miejscach publicznych...a poża tym, niby są te przepisy i należało by ich przestrzegać nie sprzedając takim osobom jak np. ten facet psów, ras uważanych za agresywne... Piszcie proszę, czy mieliście jakieś niemiłe przygody z waszymi psami?? Wiecie może jak temu zapobiedz?? Czekam na odpowiedzi Pozdrawiam, Agata i Candy[size=2][/size][size=1][/size]
  2. Agata_CSA

    Zęby

    Ale mi nie o to chodziło... jeżeli pies ma "ostry" charakter, to właśnie trzeba go od małego przyzwyczajać, bo później jak sama powiedziałaś będzie trudno... Jeżeli zaś pies ma normalny i łagodny charakter można się trochę z tym przyzwyczajaniem wstrzymać.Piszę to na swoim przykładzie, bo kidey zaczęłam czyścić swojej suczce zęby miała ok. 10-11 miesięcy i znosiła to bez żadnego wyrywania i gryzienia, lecz cockerka mojej koleżanki jest taka "niespokojna" że kiedy chcę jej wyczyścić uszy to nie da się bez kagańca...No i właśnie ta koleżanka zrobiła wielki błąd nie ucząc suczki spokojnego stania przy czesaniu i innych podstawowych zabiegach ,a teraz gdy chcę jej umyć zęby(umyć to za dużo powiedziane)-złapać poprostu za kufę nie da się... nie wiem czy kiedykolwiek uda się psa oduczyć takich zachowań... PS:jeżeli piszę niezrozumiale to obiecuję poprawę... :wink: :D
  3. Agata_CSA

    Zęby

    Ale mi nie o to chodziło... jeżeli pies ma "ostry" charakter, to właśnie trzeba go od małego przyzwyczajać, bo później jak sama powiedziałaś będzie trudno... Jeżeli zaś pies ma normalny i łagodny charakter można się trochę z tym przyzwyczajaniem wstrzymać.Piszę to na swoim przykładzie, bo kidey zaczęłam czyścić swojej suczce zęby miała ok. 10-11 miesięcy i znosiła to bez żadnego wyrywania i gryzienia, lecz cockerka mojej koleżanki jest taka "niespokojna" że kiedy chcę jej wyczyścić uszy to nie da się bez kagańca...No i właśnie ta koleżanka zrobiła wielki błąd nie ucząc suczki spokojnego stania przy czesaniu i innych podstawowych zabiegach ,a teraz gdy chcę jej umyć zęby(umyć to za dużo powiedziane)-złapać poprostu za kufę nie da się... nie wiem czy kiedykolwiek uda się psa oduczyć takich zachowań... PS:jeżeli piszę niezrozumiale to obiecuję poprawę... :wink: :D
  4. Agata_CSA

    Zęby

    Tak racja, ale zależy jaki charakter ma szczeniak. No i to pierwsze mycie nie może być nieprzyjemne dla pieska, bo później zrazi się do takich zabiegów... :D
  5. Agata_CSA

    Zęby

    Witam, są różne sposoby czyszczenia ząbków u psów. Ja wychodzę z tego założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć, więc regularnie myje zęby mojej cockerce(chociaż zdarza mi się zapomnieć :oops: ) Więc pierwszy sposób to mycie zębów zwykłą, miękką szczoteczką dla dzieci(z małą główką).Mozna używać pasty, ale tylko dla psów, ponieważ wątpie czy jakiś dał by sobie czyścić zęby miętową pastą... Następnymi sposobami są: przecieranie zębów gazą, lub wacikiem nasączonym w wodzie z sodą oczyszczoną(taką zwykłą, kuchenną) lub skropienie wacika sokiem z cytryny(doskonale usuwa kamień).Słyszałam też o używaniu wody utlenionej, ale nie wiem czy to usuwa kamień czy co.... Dobre są jeszcze kości do gryzienia, a jeżeli pies lubi gryźć jakieś materiały(bawełna itp.)a przy okazji ich nie zjada :wink: można mu je dawać, ponieważ gryząc je także oczyszcza sobie zęby. Acha a co do tego, kiedy trzeba zacząc pielęgnajcę zębów, myślę, że tak jak to powiedział Cockerek wtedy, kiedy wyrosną już stałe zęby ale nie odrazu, myślę, że jak pies skończy rok będzie na to gotowy :D U młodych psów kontrolować należy także to, czy wypadły już wszystkie zęby mleczne przy pojawieniu się stałych, tzn. czy nie ma takiego czegoś jak: kieł mleczny, obok kła stałego.Jeżeli stary kieł nie wypadnie w najbliższym czasie(po pojawieniu się zęba stałego) nalęzy skontaktować się z wetem. Naszczęście problem ten jest najczęściej spotykany u ras małych, co nie znaczy że można to lekceważyć. Pozdrawiam, Agata
×
×
  • Create New...