Cola

dbsst nie ma sprawy...:) jest jeszcze kilka fotek, ale najpierw muszę dokonać pewnych zmian postaram się to zrobić dzisiaj albo jutro rano :) donya może kiedyś nasze pieski się tam spotkały... :wink:

ja już z nim porozmawiam :evilbat:

będę nakręcać TZ, aby wam przyprowadził żółtego boksia...będziemy wtedy bezpieczne :D

jak to nie było świadków? ja jestem świadkiem :) i wiele innych osób... może ja mam Ci prezencik przynieść?? :D

Absynt był już przyklepany....sama słyszałam, nawet jego zdrowie było...:) Teraz to nie ma odwrotu :evilbat:

czasami myślę, że mam dwójkę dzieci w domu.... "bójki" o zabawki, o które potem się potykam po całym mieszkaniu, a cisza jest tylko wtedy jak śpią i leczą zakwasy :D

modelka też pikna :wink:

hihi...to mi się udała fotka, a fiolecik zrobił swoje ;) :D

Dziękuję za wasze posty. Mam nadzieję, że ta sytuacja u mojego pieska nie będzie miała już miejsca. :)

11 listopada odbył się spacerek z dbsst i pieskami :) Oto kilka fotek, gościnnie wystąpi Szpilka :) W dalszej części już to poruszyłam, ale tutaj jeszcze dopiszę. Gdyby ktoś niewiedział, że fotki są "zaczarowane" :). Klikamy na malutkie i otwiera się duże w nowym oknie. Dlaczego tak? Tasiemce są ble, a tak ładniej wygląda :) (według mnie)

a jak myślisz kto go tego nauczył?? Twoja Szpilka ma zły wpływ na Jokera..... :D

to jeszcze kilka fotek nauki pływania Cwaniaczek czeka na piłkę

Wspomnienie lata :) i nauka pływania Jokera, na spławika :D mam bardzo spostrzegawczego pieska...gdzie jest piłka??

Gofi thx za gratulację:) W końcu fotografia to u mnie raczkujący konik :D

widocznie słabo ją karmisz ;) albo Szpila za dużo się rusza ;) emblemacik masz śliczny :)

chłopcy trochę masy złapali, kilka kg do przodu od wakacji :) wiesz jak Toffikowi ciężko zrobić jakieś ładne zdjęcie? jak zobaczy aparat to ucieka, chyba ma już dosyć :D ale czasami potrafi pozować Szpilka karateką :D chcę ją zobaczyć w białym ubranku i czarnym pasem hihi

skoro tak chcecie więcej, to proszę....:)

W końcu udało mi się zgłębić tajemnicę wklejania fotek i będę mogła pokazać wam moje pieski.... mam nadzieję, że wszystko wyjdzie tak jak chciałam :) Joker Toffi

Chyba twoja teoria legnie w gruzach ;) Rok temu też była podobna sytuacja, ale to mogło być wtedy spowodowane szybkim wzrostem psiaka. Wtedy trwało to dłużej i cały czas był grzany kocykiem elektrycznym. Bardzo mu to pasowało i po kilku godzinach było widać lekką poprawę.... Ale wtedy się namęczyłam z noszeniem go z 3 III. Dobrze, że teraz jest winda. A może go przewiało po pleckach?? :>

Mam dwuletniego amstafa. Kilka dni temu miał chwilowy niedowład tylnych łapek. Od rana cały czas leżał i wcale nie miał ochoty się podnieść. Jak go podniosłam to od razu siadał. Gdy chciał się przetransportować to robił to czołgając się. Po wyniesieniu na trawkę jakoś stał, ale o chodzeniu nie było mowy, od razu upadał mu zadek. W sumie badało go 3 lekarzy i nikt nic nie wie czym to jest spowodowane. Według nich układ kostny i nerwowy jest ok. Dostał zastrzyk przeciwzapalny i przeciwbólowy. Na drugi dzień jakoś chodził, a nawet już podbiegał kilka metrów bez upadków. Może ktoś miał podobny przypadek lub wie czym to mogło być spowodowane??