Jump to content
Dogomania

mateoosh12

Members
  • Posts

    40
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by mateoosh12

  1. Niestey sprawdził się czarny scenariusz, 'pan' postanowił nie czekać aż znajdziemy nowy dom, w sobotę 02.05.2015 oddał Leo do schroniska w Katowicach.

    Dziewczyny piszę do Was z gorącą prośbą o jakiekolwiek informacje na temat Leo, teraz będzie na kwarantannie 2 tygodnie.

     

    Leo został wyadoptowany przeze mnie rok temu, niestety wspaniały dom okazał się zbyt 'doskonały' dla Leo....Ja obecnie jestem za granicą, mam pod opieką drugiego psa w hotelu i nie mogłam tak po prostu zabrać Leo z dnia na dzień, zresztą w umowie było napisane, że w takiej sytuacji 'opiekunowie' albo trzymają psa do czasu znalezienie nowego domu albo płacą za hotel. Wykorzystując to, że nie ma mnie teraz w Polsce i że podjęcie kroków prawnych w celu wyegzekwowania warunków umowy będzie dla mnie trudne, 'pan' sprytnie wymigał się od zobowiązań oddając Leosia do schroniska, choć wiem, że ze schroniska przynajmniej nie ucieknie....

     

    Zrobię wszystko co tylko będę mogła, aby pomóc w szukaniu nowego domu dla Leo.

    Jeśli psiak będzie już miał przydzielonego wolontariusza to ja biorę na siebie ogłoszenia, mam teksty (ew. coś zmienię) i jakieś zdjęcia, potrzebny mi będzie tylko nr tel. do ogłoszeń.

    Pomogę w zorg. wizyty pa i choćby finansowo w transporcie, oby tylko nie czekał długo na nowy dom....

     

    Oto wątek Leo: http://www.dogomania.com/forum/topic/135485-pobawili-si%C4%99-mn%C4%85-i-wyrzucili-gdy-si%C4%99-znudzi%C5%82em-leo-straci%C5%82-ds-ii-raz-trafi%C5%82-do-schroniska/page-23

     

    Ja oczywiście będę pisać. Myślicie że to dobry pomysł, aby zadzwonić do schroniska w sprawie Leo? Żeby wiedzieli, że ktoś się nim interesuje i chce pomóc w znalezieniu nowego domu?

    Dziękuję z góry za wszelką pomoc.

    Skontaktuj się ze mną na priv - nie może tak być, że właściciel się znudził i nie wykonuje zapisów w umowie adopcyjnej. Jeżeli nie ma wad prawnych, sprawdzę możliwości działania u radcy prawnego na mój koszt.

    • Upvote 1
  2.   

    szczerze powiem, że nie wiem! nie wiem jaki ruch zrobi szefostwo, gdyby to ode mnie zależało to na pewno nie zostawiłabym tego! dla mnie nie ma tłumaczenia i nic nie może usprawiedliwiać takiego zachowania!!! i to powiedziałam głośno!

    Koniecznie trzeba zawiadomić policję i złożyć zawiadomienie do prokuratury. Ostatnio jest dużo wyroków skazujących, również na bezwzględne więzienie. 

  3. Może warto uprzedzać adoptujących, że pies ze schroniska przez kilka pierwszych tygodni jest zdezorientowany. Może dziwnie reagować, bo miał wiele stresów, a adopcja to kolejna zmiana w życiu. I zanim się zorientuje, że to już na stałe i jest dobrze, mija sporo czasu.

    I że nie powinno się go puszczać ze smyczy, a zamiast obroży zakładać szelki.

     

    No szlag może trafić ile energii idzie za przeproszeniem psu w budę, a koniec jest prozaiczny - pies zerwał się ze smyczy i zaginął.

  4. Coś sicho w tym wątku sie zrobiło. Pozwolę sobie go uaktualnić z okazji drugich adopcin Tezy ;)

     

    Pierwszy dzień u nas

     

    DSCN8686.jpg

     

     

    Przedwczoraj

     

    10423473_694827120601477_858560458_n.jpg

     

    10708304_694826413934881_1506040126_n.jp

     

    Z kumplem Tajem (też z adopcji)

     

    10717714_694827187268137_1439000016_n.jp

     

    Ten post mnie zainspirował, dlatego wrzucę zdjęcia może nie tak skrajnej metamorfozy fizycznej... ale jednak :)

     

    W schronisku: 

    https://plus.google.com/u/0/photos/115079888113017723730/albums/5988892520832058929/6075373367966174642?pid=6075373367966174642&oid=115079888113017723730

     

    i w domu:

    https://plus.google.com/u/0/photos/115079888113017723730/albums/5988892520832058929/5981349874131702834?pid=5981349874131702834&oid=115079888113017723730

  5. witam, czy jest ktos z Katowic chetny na wizyte po adopcyjna?

    ul.Broniewskiego

    Katowice /za Spodkiem

     

    Poprosze o kontakt na pm.

     

    Z gory dziekuje!

     

    aktualne? Mogę spróbować w poniedziałek (03.11). Nie jestem wolontariuszem, ale adoptowałem psa z katowickiego schroniska (http://www.dogomania.com/forum/topic/121761-frugo-%C5%9Bliczny-m%C5%82ody-i-ma-dom/?hl=frugo) i wiem jakie warunki należy zapewnić zwierzęciu.

  6. A uświadomcie mnie jakie kwiatki są w Wachu i Brzezisze? Cały czas trafiam na złe opinie (chyba metody głównie siłowe, tak? ), a jakoś nigdy żadna z tych książek nie wpadła mi w ręce.

    Co do Leonarda Wacha, to były takie dwie książeczki wydane o szkoleniu psa. Nie ma co się rozwodzić, dzisiaj pamiętają o nich chyba tylko dawni szkoleniowcy psów w SB.

    Skracając: kolczatka to podstawa, pies jest krnąbrny, a modelowe jest oduczanie agresji wobec innych psów. Kolczatka i szarpiesz w trakcie próby ataku z taką siłą i taką ilość razy, aż ból spowodowany kolczatką będzie większy niż chęć ataku. Powtarzasz do skutku. 

     

    Tak, były kiedyś takie bzdety wydawane. Po wsiach chodziły też kiedyś topielce, a czarne koty przynoszą nieszczęście.

  7. Dodałabym jeszcze Corena "Inteligencja psów" oraz, zwłaszcza dla początkujących psiarzy "Mój pies świadczy o mnie" Kilcommonsa.

    Na marginesie - "Inteligencją psów" tak zainteresowała się moja Kajtusia, że jest to jedyna książka, której okładkę pożarła ;)

     

    Dokładnie, "Inteligencję emocjonalną" czyta się świetnie. Polecam.

  8. pies oczywiście nie oślepnie. to taki sam mit, jak w latach 80-ych i 90-ych słyszało się o tym, że bokser jest rasą, którą karmi się prawą ręką, a lewą karze. Co do sznaucera, to jeżeli pies przez całe swoje życie nie miał obcinanej./przycinanej grzywki, to nagle jej pozbawienie może być dolegliwe. Oczy będą się dłużej przyzwyczajać do większej ilości światła.

  9. to jest niesamowite, że pies, nawet ten najbardziej upodlony, zniszczony i katowany nadal ma zaufanie do człowieka i ciągłą gotowość do miłości i oddania. Człowiek, któremu zaufał, któremu był poddany, jest jednocześnie jego największym wrogiem, bo potrafi - w przeciwieństwie do psa - być zły.

     

    Co do tych dzieci, które chciały zabić kota - bo to są dzieci - to trzeba pamiętać, że potrzebna jest edukacja. Odpowiednia, właściwa, odpowiedzialna edukacja; uwrażliwianie na szacunek dla innych żywych istot. Wtedy, następne nasze pokolenie za 15-20 lat, będzie na wyższym poziomie. A narwańcy z tego forum, którzy potrafią jechać kilkaset kilometrów do chorego psa, nie będą mieli tyle roboty.

     

    Z ciekawości - byli właściciele tego owczarka odpowiedzieli przed sądem za znęcanie się nad zwierzęciem, czy wykręcili się brakim zdolności do czynności sądowych?

  10. Cześć,

     

    Po pierwsze ogarnij się i zacznij działać - na początek powiedz skąd jesteś - na pewno otrzymasz namiar na dobrego behawiorystę, nie szkoleniowca, tylko wychowawcę.

     

    Po drugie podaj namiar na tą "szkołę", żeby unikać takich szkoleniowców z bożej łaski.

     

    Po trzecie powiem tylko, że Twój na pewno nie ma wystarczającej ilości ruchu. Poza tym jeżeli "widać na nim każdy mięsień" - może to nie jest buldożek francuski? Widziałem mieszańce staffików, o których właściciele mówili boston terrier ;)

     

    Wreszcie najważniejsze, powiedz czy na pewno chcesz działać, pracować ze zwierzakiem i czy na pewno chcesz mieć psa?

×
×
  • Create New...