Bardzo wszystkim dziękuję za odp.
Rozmawiałem z treserką psów ze Związku Kynologicznego i ona doradzała mi bym oczywiście na urlop wziął małego pieska i od początku uczył go być sam. Zajmować się nim oczywiście ale zostawiać go najpierw na kilka sekund i stopniowo wydłużać przerwy tak aż wytrzyma sam te kilka godzin. :) Piesek podobno jak jest mały to szybko przyzwyczai się i dostosuje do nowych warunków.
A czy pies 3-4 miesięczy nie jest zbyt duży do ułożenia? Zaleca się by brać psa ok 8 tygodni...
I tak planujemy wziąść psa na urlop (ale to dopiero w przyszłym roku, bo ten urlop już się skończył) a potem załatwimy psu "opiekę". Ktoś z rodziny przyjedzie na wakacje i będzie miał towarzysza. Mam nadzieje że nie da się "opiekunowi" we znaki i nie odstraszy go :D A kto nie chciałby się zaopiekować taką kochaną psiunią???
Co o tym myślicie?