Jump to content
Dogomania

JANOS

Members
  • Posts

    59
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by JANOS

  1. U nas Stanley odszedł również. Znam to uczucie. U mnie łagodzi ten ból co chwila pojawiający sie miot :) Teraz też mam więc jest weselej i łatwiej się zapomina. Trzymaj się ...
  2. Conan urodził się w 10.11.2005 r. Od samego początku był ślicznym, proporcjonalnie rosnącym szczenięciem. Tzn.nie rósł takimi skokami , nie gubił proporcji. Jego właściciel zarzekał się że psa kupuje dla siebie i nie ma zamiaru go wystawiać. Udało mi się go namówić na uczestnictwo w wystawie w Gdyni w 2006roku. Ja wystawiałem Conana ale do loży honorowej i do udzielenia wywiadu poszedł już podekscytowany jego właściciel. Conan zajął na BISie szczeniąt 3 miejsce . Był wybrany spośród 16-17 najlepszych szczeniąt w rasach. Przeszedł 3 selekcje i za każdym razem przechodził dalej. Na samym końcu sposób prezentacji tzn. mój sposób był nie aż tak profesjonalny niż pozostałych więc chyba stąd to 3 miejsce. W każdym razie powiem Wam jak to się skończyło. Pierwszy puchar zadziałał chyba motywująco bo kilka miesięcy później Conan wylądował na starcie Światowej Wystawy w Poznaniu 2006r . w klasie młodzieży. BYł porównywany ze śmietanką i europejską elitą psów w tej rasie jak hodowla Antycypation (może mylę) , wygrał wtedy z topowym na Słowacji teraz psem . Pokonał z tego co pamiętam 7-8 psów w tej klasie . CO prawda nie dostał się na podium ...zajął to najbardziej niesprawiedliwe 4 te miejsce ale na wystawie takiej rangi i z taką konkurencją to było COŚ wielkiego. No i cóż ? Co dalej ...? I tak napiszę bo złapałem wenę :) Potem to już z górki. Szczerze mówiąc właściciel tylko dzwonił czasami żeby coś tam się dowiedzieć a ja pocztą pantoflową dowiadywałem się gdzie Conan był , jakie miejsce zajął i byłem cały w pąsach, bo to był pierwszy pies z mojej hodowli który wieńczył takie sukcesy. Może ktoś powie że sukces to Zw. Świata itd. ale dla mnie pies który wygrywał na ringach to było Coś .. tym bardziej że to był pies z mojej hodowli po rodzicach raczej mało znanych i niezbyt utytułowanych. Ani się spojrzałem kiedy Conan zrobił upr. reproduktora , potem w trybie ekspresowym Championat ... a ponieważ w mojej opinii był psem rasowo lepszym niż jego ojciec który rezydował u mnie w hodowli doczekałem się 1 miotu po Conanie. Obecnie niańczę 2 miot również po nim. Zdjęcia wkleję później i marzę że któraś z moich suczek która będzie miała "przyjemność " z Conanem da mi kopię tatusia czyli małe Conaniątko. Pies jest zdrowy, nie ma żadnych problemów żywieniowych, nie alergizuje, rewelacyjnie się porusza ... Conan to same mięśnie wielki kark i głowa. Jestem zakochany w tym psie ... No i to chyba na razie koniec tej historii ... Kiedy będzie miała ciąg dalszy napiszę ... Jeśli chcecie w ten sam sposób zaprezentować wasze psy ... w tej rasie, jestem bardzo ciekaw...
  3. Ch.Conan MastineuM Rodzice: Ch.Stanley Andiego & Psyche z Maszowego Domu Tutaj kiedy był młodzieniaszkiem [IMG]http://mastineum.pl/newmastineum/11_11_07/jvm1021.jpg[/IMG] [IMG]http://mastineum.pl/newmastineum/conan/conan20_07_09%20114.jpg[/IMG]
  4. Czytasz może ze zrozumieniem ? cyt."[B]niezbliżone genetycznie czyli bez tzw .imbredów[/B] weryfikując przy okazji zdrowie rodziców, zdrowie szczeniąt .... selekcjonując i dopuszczając do rozrodu kolejne pokolenia , podobnych rasowo, zweryfikowanych ze wzorcem i w każdym pokoleniu zdrowych szczeniąt , schodząc w tzw. głębokość rodowodu." Albo nie rozumiesz tego co napisałem albo nie przeczytałeś/łaś dokładnie. W jaki niby sposób przy takim podejściu zawęży to pulę genów? Jest zupełnie odwrotnie. Kryjąc na IMBREDZIE zawężasz. Krzyżujesz obce sobie osobniki (pod względem rodowodu) czyli wprowadzasz tzw. świeżą krew a utrwalasz fenotyp, utrwalasz i zachowujesz cechy rasy. No chyba że nie chcemy psów rasowych ... :) A swoją drogą do jakiej grupy się zaliczasz ... Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem R=R , jeśli Ty nie TO WSZYSTKO JASNE :) Albo nie zrozumiałeś/łaś albo nie masz o tym pojęcia ...
  5. Czyli na odpowiedź na post czekaliśmy widzę 3 lata. Nieźle. Widzę że tutaj wątek umarł śmiercią naturalną. No to mam nadzieję że zmarchwywstanie jest blisko. Cóż ponieważ nie ma właściciela to przejmuję tan wątek ... :) Acha ... sory bo sam go założyłem. Otóż w ciągu tych kilku kolejnych lat chciałbym się pochwalić psami których 3 lata temu w mojej hodowli jeszcze nie było ... Tzn. Jeden był ale chcę je zaprezentować ... Mam nadzieję że Ci którzy tutaj ponownie trafią zrobią to samo i zechcą powiedzieć nam tutaj coś o swoich psach, powklejać trochę zdjęć itd. Zapraszam jeszcze raz
  6. Witam Przeczytałem to o czym piszecie i muszę to skomentować. Po pierwsze, dopuszczenie każdego bez weryfikacji zdrowia psów używanych do rozrodu to totalny błąd , który spowodowałby chaos , mnożenie bez totalnej kontroli. Przy takim podejściu przy pierwszej dekadzie możemy zapomnieć o pojęciu rasy ... bo po prostu tych ras już nie będzie. Utrzymywanie cech rasy jest możliwe tylko w przypadku selekcji i krzyżowaniu psów zgodnych z wzorcem rasy , czyli do siebie zewnętrznie podobnych ale niekoniecznie o zbliżonych rodowodach. Weryfikacja cech typowych dla rasy na wystawach czy w inny sposób to bzdura , dająca możliwość każdemu do robienia co mu się podoba. Weryfikacja psów niewzorcowych czy odbiegających od wzorca JEST NIEZBĘDNA jeśli chcemy utrzymać pojęcie rasy. To o czym piszecie przekłada się i dotyczy w głównej mierze zdrowia psów rasowych. To prawda że pojęcie rasy jest odwrotnie proporcjonalne do zdrowia psa i generalnie każdy kundelek żyje przeciętnie dłużej , jest wolny od większości wad (spiętrzeń w genomie) itd. Otóż chciałbym poinformować że problem można w prosty sposób wyeliminować. Po prostu dopuszczać do rozrodu jedynie egzemplarze wzorcowe (podobne do siebie) , niezbliżone genetycznie czyli bez tzw .imbredów weryfikując przy okazji zdrowie rodziców, zdrowie szczeniąt ....selekcjonując i dopuszczając do rozrodu kolejne pokolenia , podobnych rasowo, zweryfikowanych ze wzorcem i w każdym pokoleniu zdrowych szczeniąt , schodząc w tzw. głębokość rodowodu. Jak widzicie użyłem kilkukrotnie słowa rodowód. Dokumentowanie linii hodowlanych, informacji o przodkach, długości ich życia, ich zdrowia, pojawiających się wad i ich eliminacji JEST PODSTAWĄ . Nie wiem czy wiecie że w liniach w których rodzice, dziadkowie, pradziadkowie itd. nie mieli np. dysplazji czy nie występowały problemy z genomem (cechami przerasowienia) dają prawie 100% zdrowe potomstwo przy zachowaniu wzorca cech rasy czyli pięknych zdrowych psów. Uważam że : 1.Weryfikacja na wystawach jest KONIECZNA (tutaj widać czy pies się rusza, czy nie ma defektów w uzębieniu, kolorystyce, widać jak na dłoni przerasowienie i tutaj można odpowiednio oceniając psa ... go albo wyróżniać albo deklasować czy eliminować z rozrodu. 2.Weryfikacja zdrowotna . Kolejnym niezbędnym etapem przed rozrodem musi być weryfikacja zdrowia na wady, choroby i cechy które występują i są typowe dla rasy. Ja wiem że wielu osobom ale jedynie z nieczystych pobudek zależy żeby obalić istniejący system weryfikacji . Jest daleki od ideału ale jest zawsze LEPSZY TAKI NIŻ ŻADEN !!!! Wystawy to nie jest pajacowanie z psem na smyczy mające robić reklamę i łechtać ego hodowcy. WIem że wiele osób przy braku weryfiakcji, rejestracji , braku oceny itd. zrobiło by sobie tatalny hodowlany poligon. Kupować psy najtaniej od innych którzy hodują psy niezweryfikowane, mnożyć bez wiedzy o przodkach , bo jeśli nie będzie rodowodów to chów wsobny mamy bez kontroli i na własne życzenie. Taki sposób prowadzenia hodowli zostanie później SKOPIOWANY , no bo na kim ma się wzorować początkujący hodowca ... Skopiuje sukcesy i skopiuje błędy osoby od której kupił szczenię. Powiem na zakończenie tak. Przy obecnym sestemie robi się w rodowodach wiele bzdur , dopuszcza bliskie pokrewieństwo w skojarzeniach (imbred) żeby SZYBCIEJ uzyskać sukces hodowlany. Każdy hodowca mający trochę doświadcznia wie , że IMBRED to DROGA NA SKRÓTY. Uzyskujemy żądane cechy SZYBCIEJ ale tracimy na ZDROWIU. Większość podejmuje takie ryzyko stąd tyle chorób w rasach. Uzyskanie żądanych cech rasy nie bazując na IMBREDZIE wymaga sporo więcej czasu i jest sporo mniej ekonomiczne no bo jeśli pies pasujący do suki o niepokrewnym rodowodzie mieszka np. w Australii a 10 km obok u sąsiada mamy innego o zbliżonym rodowodzie ???? Większość idzie na konsensus i podejmuje ryzyko wierząc że urodzi się coś zdrowego i wartościowego ... :) I tutaj konkluzja. Jeśli ktoś sobie uroił ,że na hodowli psów rasowych zrobi sobie źródełko to znaczy ,że pomylił adres. I tutaj jest PROBLEM ... Księgi rodowodowe i weryfikacja przynajmniej daje wiedzę ... co prawda której większość hodowców nie wykorzystuje . To jak lekarstwo które jest a nie jest aplikowane ... bo chory woli leczyć się taniej domowymi sposobami. Mam nadzieję że nie odbierzecie mojego postu jako atak na kogokolwiek ale potępiam brak weryfiakcji i mnożenie bez poddania własnych psów takowej. Acha bo byłbym zapomiał. M@D BIJĘ CI BRAWO bo mimo że nie jesteś chyba hodowcą dokładnie wiesz co w trawie piszczy. A z kupnem szczeniąt jest dokładnie tak jak piszesz, albo bazować na dobrej opinii o hodowli, o wychodzących z niej zdrowych psach albo po prostu zabrać z "ciapkowa". To postępowanie b.dojrzałe i ludzkie, oby więcej wyedukowanych osób mających i rozsądek i serce.
  7. Witam CIę MDzik ...na tym wątku... A Ty zwiedzasz sobie hodowle czy szukasz szczeniaka ? Co do szczeniaków ... wszystkie słodziaki ...natomiast różnice pojawiają się potem :) A tam w O.W znalazłeś się przez przypadek ? :) NO to ja wklejam swoje ... i inne wychowane metodą domową :) Jeszcze tylko 15 zostało :) a w drodze jeszcze 3 mioty :) Pozdrawiam i znikam ... [URL="http://mastineum.pl/newmastineum/boros%20bajnok/1060615.jpg"]http://mastineum.pl/newmastineum/boros%20bajnok/1060615.jpg[/URL] [URL]http://mastineum.pl/newmastineum/boros%20bajnok/1060616.jpg[/URL] [URL]http://mastineum.pl/newmastineum/11_12_05/12_12_05%20064.jpg[/URL] [URL]http://mastineum.pl/newmastineum/11_12_05/12_12_05%20063.jpg[/URL] [URL]http://mastineum.pl/newmastineum/27_12_05/27_12_05%20026.jpg[/URL] [URL]http://mastineum.pl/newmastineum/27_12_05/27_12_05%20029.jpg[/URL] [B][COLOR=red]Max. rozmiar fotek na forum to 640x 640, max. ilość zdjęć w jednym poście to 5. [/COLOR][/B][COLOR=red][COLOR=Black]pkt 10 regulaminu: [url]http://www.dogomania.pl/forum/announcement.php?f=36[/url][/COLOR][/COLOR][B][/B]
  8. Dobra ...a teraz z innej beczki. Mówiłem Marcelinie ..ale może ci nie powiedziała . Robie na nowo na nowej www dział ze szczeniakami po Sybirze ... And ...I want to do ... something about your ... :) Więc ...jeżeli chcesz być w tej linkowni ... jak Elmit ... ma to wyślij mi trochę fot ... coś o nim może napisz ... etc. Zobacz jak to wyglada na podstawie Elmita Wchodzisz na [URL="http://www.newmastineum.mastineum.pl"]www.newmastineum.mastineum.pl[/URL] Tam są "Pieski z MastineuM" czy jakoś tak to sie nazywa .. Wchodzisz np. na elmita ... i tak to wygląda ... :) On jest Cortez czy inaczej bo mam skler :)
  9. No ja to se newim ...gdie :)
  10. Teraz to już się całkiem poubiłem ....O czym my wogóle teraz mówimy :) ?
  11. :lol: Wiesz ale oczekiwanie to męczarnia :)
  12. Ja też ....i Sybor też ...witamy zatem wśród swojaków :)
  13. Nakryłaś Nas na gorącym uczynku .... :)
  14. Fakt ... No to napisałem że póżniej j.w No to ... jak już o jajkach na forum gadamy ...to za niedługo zrobi się ...naprawdę ... :angryy:
  15. Sybora brałem jak miał 3,5 miesiąca .... chyba tak. No i miał ...chyba ... : ) nie wiem .... bo kompletnie na to nie patrzyłem. Jak wyrabiałem rodowód na 2 lata ...to miał :) ... i wtedy mu sprawdzali w związku. Teoria mówi o całkowitym zamknięciu kanałów w wieku 6 miesiąca. Mnie sie wydaje że taki ostateczny termin to jest chyba 3 ci miesiąc. Jesli do tego czasu jest jeszcze nie w worku ale na końcu kanału i namacalne (1-2cm od worka)to szansa na całkowite zejście jeszcze jest. Jesli w tym wieku nie ma lub jest gdzieś głebiej jeszcze w kanale no to myslę że jest to problem. Statystycznie u szczenioli m.a na 6 tydzień ok. 10-20 procent ma jajka w kanale ale namacalne. reszta częto na tyle głęboko że trzeba umieć wymacać. 1 na 10 zdarza się że na 6-7 tydzień ma poza kanałem i blisko worka 1-2cm . Z tego miotu ...tak miał Celestyn MastineuM ten czarny którego ci polecałem :). Reszta miała podobnie jak Twój ... Problem miałem z Conanem , bo on miał ....symetrycznie ale na 7 tydzień nie mogłem wymacać ... Dopiero wet. mi powiedział że jest ok. ale jak dla mnie to były strasznie głęboko, trzeba było aż paluchy zagłębić w kierunku nerek, żeby wymacać. Temat rzeka .Ponoć najszybciej schodzą w rasach które szybko dojrzewają i szybko kończą swój wzrost ...owczarki niem. itd. U ras molosowatych o rozwoju prawie 3 letnim trwa to dłużej. Niemniej jeśli na 3 miesiąc mu cos nie zeszło ...to zacząłbym się martwić :( Elmitowi zeszły do worka chyba na 9 ty czy 10 ty tydzień ... nie pamiętam ale to było z pewnością przed 3 mies.
  16. Wiesz co ? Na początku patrzyłem własnie w taki sposób ... im większy tym lepszy ...im cięższe szczenię ... tym bardziej warte zachodu ... I niewątliwie to cieszy jak szczeniak rozwija się jak czołg. But .... however :) Na przykładzie Brendy ... widzę że to oczywiście jest ważne natomiast liczy się centyl ... Czyli dynamika rozwoju .... i przedewszystkim czas trwania rozwoju. Widzisz ... widziałem juz szczeniaki ...które do 6-7mies. rozwijały się cudownie ... potem spadek dynamiki był bardzo szybki i trwał do 12 -14 miesiąca ...Potem już tylko obrastały tłuszczem. Widziałem również i szczeniole bardzo chude ...nieciekawe ...które rozwijały się powoli ale aż do 3 roku .... I jako 3 letnie dopiero były w pełni ukształtowane. na przykładzie Brendy powiem że już jak przyjechałem do Apostagu to jakieś te szczeniaki wyglądały strasznie kurduplasto :) Ale wiesz ..oczarowany matką .... parametrami ojca (115kg/92cm) ...etc. super kolacją 9 dań regionalnych ...wyżerka była taka ...a wina samorobne ...miła atmosfera ...śliczne córki p.Ferenca :) Zdjęcia na www w dziale Brendy :) No to wybrałem kupiłem i myślałem że wydawało mi się że są kurduplaste... Jak przyjechałem do domu i wziąłem Brende na wagę to się załamałem... Miała 6,5 kg czy 7... Wzrok mnie nie mylił ... i myślałem że sobie w łeb strzelę ... :) W ciągu 3 tygodni zrównała się wagowo z parametrami Hery ....a na 6 ty miesiąc nadal je urzymuje ... Morał ... Nie gabaryty ale dynamika rozwoju ...oraz jego czas trwania się liczy ...
  17. Z bieżacych nowości ... to powiem że jutro Brendzia skończy 5 miesięcy i zacznie 6 ty. Zważyłem i zmierzyłem bo jak ktos powiedział kiedyś myślac że mi dopiecze, że to moja "fobia jest" . Fakt fobia ,ale mało groźna znam groźniejsze i śmieszniejsze ...ale dosyć o tym ... Zatem Brenda MastineuM B.B 47kg/63cm czyli podobnie do moje Hery za to obwód klaty jest imponujący bo 94cm. 2 gi miesiąc karmię ją Redmillsem (Irlandzka karma) wydaje mi się że jedna z lepszych. No i cóż ... Sara i Hera szykują się do cieczek :) Herę będę krył takim widowiskowym ...chociaż b.młodym psem mieszkającym w Czechach Kendyho Cerny Levhart (18mies. 120kg/90cm) Brendzię nie będę wystawiał w szczeniakach ale chciałbym ja pokazac w Bydgoszczy , Berllinie i na Eurodogu ...plus wszystkie międzynarodówki w Polsce :) No zobaczymy jak to będzie bo zamiary i chęci są a jak z realizacją czas pokaże. Tyle nowego :) Czekam zatem na Wasze przechwalanki :)
  18. Acha i 6 cio letni dziadek ... Sybor Was również pozdrawia :) [IMG]http://www.mastineum.pl/mastineum/2005_12_10/06_12_05%20100.jpg[/IMG]
  19. I znowy Brendzia [IMG]http://www.mastineum.pl/mastineum/25_11_06/25_11_06%20005.jpg[/IMG]
  20. Ehhhhhh kochani moi ...No może nie moi ...ale to taka miła forma ... i bardzo modna ,...wiec... Mili Moi Zatem z powodu braku króla na tym wątku ,..niniejszym ogłaszam przejecie władzy . Może warto to rozruszac tutaj. Duplikowac chyba nie będziemy .... Zróbmy może to samo a troszkę inaczej. Może mniej oficjalnie a bardziej rodzinnie. No to zacznę może ... ponieważ nic tak nie zachęca jak zdjęcia to powklejami kilka fot Brendy. [IMG]http://www.mastineum.pl/mastineum/25_11_06/25_11_06%20004.jpg[/IMG]
  21. [quote]Jeśli jednak faktycznie hodowca podszywał się pod zachwyconego przyszłego nabywce to... jest to żenujące! Delikatnie mówiąc I doskonale rozumiem, czemu inni hodowcy nie potrafią przejść nad takim zachowaniem do porządku dziennego... [/quote] Wreszcie ktoś dostrzegł o co tutaj chodzi ....
  22. Z błahych powodów ??? :evil: Nie będe rozwijał tematu .... ale może kiedyś na własnej skórze doświadczycie tych błahych powodów. :D Każdy jest mądry ... jak nie zna tematu i temat go nie dotyczy ...wtedy łatwo bagatelizować ... Wtedy atakujący są zawsze beeeeeee Zapewniam .... na takie reakcje pracuje się .... latami .... Ale rzeczywiscie ... wracajmy do piesków...
  23. A ja myślę ,że nikt tutaj nie jest na tyle nieinteligentny i bez względu na to czy się ktoś gorszy czy nie ... dokładnie zrozumiał morał. Jak dla mnie no trochę zbyt wiele jest tutaj zbiegów okoliczności. Ale to moje zdanie ,...jeśli sie mylę biję się w piersi. Ktoś tam już kiedyś powiedział że życie wszystko zweryfikuje ... I to prawda. Znam Agnieszkę (Babę) były czasem szmery a jakże (szczególnie na początku ) hahahah naszej znajomości ale uważam ją za osobę grającą fer i w otwarte karty podobnie jak Dorotę (Ida). Niestety o NN nie mogę tego powiedzieć . Nie będę dorzucał oliwy do ognia... Niemniej mówią ..."jeśli nie możesz o kimś powiedzieć nic dobrego to lepiej nie mówić nic....." I tyle w tym temacie ....mam do powiedzenia. I tak myślę sobie czasem że zbawienny efekt można uzyskać poprzez proste zwykłe "przepraszam" a nie brnięcie w ślepy zaułek ... Rozumiem ,...można mieć na pieńku z jednym z drugim .... Wybaczcie ale jeśli ktoś ma na pieńku ze wszystkimi ? To chyba trochę daje do myślenia ???
  24. Zawsze uważałem ,że dobry produkt i hodowla rekalmuje się sam ... :D Tematu bulków i dzieci nie będę rozwijał ...Mam swoje zdanie i tyle :D Ale są tu ich hodowcy i niech to będzie ich odpowiedzialność... Temat dobrych hodowli itd... to temat rzeka. Myślę że nie ma się co publicznie brudzić , dajmy spokój, od tego jest PRIW :D
  25. No to zgłębisz i moją .... bo jak mówiłem znam hodowców z widzenia ...znam ich psy .... ale o reszcie nie za wiele .... Poza tym bulki to nie moja rasa więc się za bardzo nie wczuwam... :D
×
×
  • Create New...