Jump to content
Dogomania

deina

Members
  • Posts

    19
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by deina

  1. "Na naszą słabość i biedę,

    niemotę serc i dusz.

    Na to, że nas nie zabiorą

    do lepszych gór i mórz.

    Na czarnych myśli tłok,

    na oczy pełne łez

    lekarstwem miłość bywa...

    Jeżeli miłość jest.

    Na ludzką podłość i małość,

    na oschły Boży chłód.

    Na to, że nic się nie stało,

    a zdarzyć miał się cud.

    Na szary mysi strach,

    bliźniego wrogi gest,

    ratunkiem miłość bywa.

    Jeżeli miłość jest..."

    [']

  2. serducho sie raduje, ze Rotti wraca do sil! tak trzymac!!! fluidy, usciski i wszystko co najlepsze ode mnie i od czarnego pychola Atreya:)

    a ze wreszcie udalo sie znalezc prace - to niedlugo bede mogla dolozyc swoja cegielke!

    Rotti - wracaj do nas jak najszybciej:)

  3. Rotti, i wszystko idzie ku lepszemu, a skondensowana moc Dogomanii jest z Toba!

    pamietaj tylko o tym, zeby duzo wypoczywac:

    Two%20Puppies.jpg

    i ze wszyscy wypatrujemy Twojego jak najszybszego powrotu w pelni sil:

    cute%20puppies.JPG

    wiec nabieraj sil i trzymaj sie zalecen lekarza - Dogomania czuwa!:)

    19-Puppies-Mom.jpg

  4. Aga, szkolenie przezylysmy, Mama na pewno sie jeszcze pochwali, ja tylko wstepnie donosze, ze widac pewne postepy i jest nadzieja, ze wprawdzie duuuuzo pracy przed nami, ale szansa na efekty jest:) wprawdzie wiekszosc szkolenia Atrey przeszczekal i idzie troche "indywidualnym tokiem nauczania" ale radzi sobie calkiem niezle i mysle, ze z czasem bedzie coraz lepiej. I co najwazniejsze - zadnego ciagania po murawie tym razem!

    Co do cwiczen, to byly komendy siad i waruj podczas marszu, zwrot w marszu, komenda zostan, no i rownaj oczywiscie...Atrey sporo zagluszal;)

    Pozdrowka dla wszystkich dogomaniakow i ich pociech, takze zastepczych:)

  5. witam wszystkich, jestem druga wlascicielka czarnej bestii o imieniu Atrey:)

    Na slynnym pierwszym szkoleniu niestety z uwagi na zajecia na uczelni nie moglam byc obecna, ale relacja Mamy zaskoczyla mnie ogromnie. Atrey, owszem, wykazuje sklonnosci do ciagniecia, ale na spacerach to sie daje spokojnie opanowac - sytuacja musiala byc dla niego bardzo stresogenna, skoro zachowywal sie w ten sposob. Od tej strony go kompletnie nie znalam. To pierwsze koty za ploty, wierze, ze z odpowiednim nakladem pracy wszystko da sie opanowac. Poza tym to najkochansza psina pod sloncem i madra bardzo, wiec warto sie starac:)

×
×
  • Create New...