Jump to content
Dogomania

kasianowaksaba

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kasianowaksaba

  1. Sąsiedzi wyniesli lezaki do tylu, po powrocie z roboty zapiep...na 2 godzinny spacer w pola lasy obserwuje psy jak jestem w domu i nie prawda jest to ze szczekaja non stop Inni sąsiedzi bardzo je lubia i daja smakolyki :)) na razie staram sie jak najkrócej trzymac psy na podworku
  2. [quote name='terra']Lepiej niech zdziczeją, niżby miały zostać otrute. Oczywiście to ironia. Na pewno nie zdziczeją jak nie będą widziały innych psów przy swoim płocie i aut. [B]To ci sami sąsiedzi się wypowiedzieli, którym przeszkadza szczekanie?[/B] Jak masz możliwość zasłoń tą część od ulicy, a psom zostaw zabawki, kostki do gryzienia itp. w ogrodzie, niech się zajmą czym innym niż wypatrywaniem co się rusza za płotem.[/QUOTE] Tak ci sami moje pieski maja totalnie gdzies zabawki kostki o ogolnie -najlepsza impreza to spacer i rzucanie patykow probowlam z kongiem bez efektu, zabawki na podworku jak w przedszkolu pileczki kostki i frisbee
  3. Cześć. Psy nie szczekają na sąsiadów bo już się przyzwyczaiły, szczekaja na inne psy przechodzące obok płotu i auta z przyczepami(mieszkam kolo progu zwalniajacego i hamujace auta wydają dziwny dzwiek ktorego moje psy nie cierpią) Po rozmowach z sąsiadami nie dam rady dac ich do tyłu, mają byc na odgrodzonej częsci przedniej i jak zasugerowałam zasłonięcie płotu to powiedzieli.:crazyeye:że to głupie bo psy muszą coś widzieć bo inaczej zdziczeją i takie tam :crazyeye:nie wdawałam się w dyskusję bo szkoda nerwów. co do zamkniecia ich w domu to one nie wytrzymaja calego dnia bez siku i bede mieć armagedon na podłodze, a zapaszek z sików nie tak łatwo usunąc z parkietu jak wsiąknie:oops:
  4. Ok , mam im poprzecinać struny glosowe? to nie moja wina że jak mnie nie ma to psy szczekają:roll:
  5. Witam.Pisze ten post nie wiem czy w dobrym dziale, ale nie wiem co robic? Mam 2 kundle-sabę i salse(5 i 7 lat) przygarnięte znajdy. Psy glosno szczekaja i niestety mam wspólny płot z sasiadami ktorzy ich nienawidza i grożą otruciem. Co robic?Obecnie psów nie puszczam na cały ogród tylko na wydzielona częśc a i tak im przeszkadzaja. co robic? Zgłoszalam sprawę na policje i straz miejską bez efektu Czy ktos moze mi cos doradzic?:shake:
×
×
  • Create New...