Jump to content
Dogomania

_tm_

Members
  • Posts

    54
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by _tm_

  1. [quote name='adda']Ale ja lubię takie czarne pysie :angel: [/quote] Co widac na zdjeciach w Twoim podpisie :D. Chyba wszystkie Twoje psiaki maja czarne mordki :thumbs: [quote name='adda'] [size=2]_tm_, zmniejsz rozmiar zdjęcia do 500 pikseli, bo Cię mod zaraz dorwie[/size] :roll:[/quote] Wiem. Jestem niepoprawny. Za kazdym razem mod zamienia moje zdjecia w link. Chyba musze napisac do modow petycje, zeby zwiekszyli limit, bo wg badan ( [url]http://ranking.pl/rank.php?stat=dimsPL[/url] ) ponad 75% internautow w Polsce uzywa rozdzielczosci 1024x768 lub wiekszej, wiec fotki o szerokosci 500 pixeli zajmuja mniej niz polowe monitora. Spokojnie mozna by ustawic limit na 800 pikseli - przynajmniej wiecej byloby widac :D.
  2. [quote name='adda']Abstrahując od Białogóry to Morda jest cudny :D[/quote] Dziekuje w imieniu Mordy i swoim. Dla mnie jest on najpiekniejszym psem na swiecie, ale zapewne kazdy wlasciciel tak mysli o swoim psie :D.
  3. [quote name='Wojtek']Ja w Białogórze melduje się 8 sierpnia :D[/quote] W tym samym domku co w zeszlym roku ? :D :D :D Witam sasiada z zeszlorocznych wakacji. Gdyby pamiec byla krotka to prezentuje zdjecie Mordy, ktory uwielbial sie bawic z Fuga. Zdjecie nie jest z Bialogory, ale morda Mordy sie nie zmienila :D [url]http://www.katom.com.pl/galeria/Morda/images/IMG_1364.jpg[/url] [color=blue][[size=2][url=http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=15516]Do poczytania[/url] M.][/size][/color] [color=blue][size=2]_tm_: Przeczytalem. Jedno trzeba przyznac - reakcja modów jest blyskawiczna :D:D:D[/size][/color]
  4. Morda oprocz standardowych: siad, waruj, do mnie, noga, rownaj, zostan, daj lape (przy czym siad, waruj i zostan rowniez na odleglosc, nie tylko gdy stoje kolo niego) zna trzy dodatkowe: popros, zdechl pies i turlaj sie :D Obecnie pracujemy nad komenda "nie liz", bo namietnie probuje wylizac nasze nowonarodzone dziecko :D
  5. Mi nie przeszkadza gdy ktos chce poglaskac mojego psa. On to uwielbia. Skoro ktos sie nie obawia, ze go ubrudzi czy ugryzie to prosze bardzo - wole to niz panike i schodzenie mi z drogi :D. W sytuacji gdy jednak nie chce aby ktos sie z moim psem spoufalal to mowie krotko i ostro "Morda, ZOSTAW!" (bo Morda na pierwsze oznaki zainteresowania soba zaczyna sie wiercic z radosci :D) i to dziala. Chyba na obcych taka komenda sprawia wrazenie, ze ten pies najchetniej by sie rzucil im do gardla i tylko moja komenda go od tego powstrzymuje :lol:. Od razu znika im usmiech z twarzy i omijaja Morde szerokim lukiem :D
  6. Podejrzewam, ze to nie boli, ale zapewne nie jest zbyt przyjemne. Moj Morda generalnie uwielbia weterynarzy, ale ten zabieg nie jest jego ulubionym. Troche sily to male ciele ma, wiec musze naprawde sie wysilic, zeby go utrzymac w dobrej pozycji u weterynarza, a on sie strasznie wtedy denerwuje i powarkuje ze zlosci - najchetniej by pewnie uciekl z gabinetu :D. W kazdym razie zlosc szybko mu przechodzi, bo w 3 sekundy po zabiegu juz przyjacielsko zaczepia weterynarza :D
  7. _tm_

    kliker

    A ja slyszalem opoinie, ze samo szkolenie klikerowe to za malo do pelnego wyszkolenia psa i pies szkolony klikerowo mimo to powinien przejsc tradycyjne szkolenie.
  8. _tm_

    kliker

    Kiedys probowalem. Niestety za cicha jest.
  9. Jest remis, bo Ty jestes jedyna osoba, na ktora Morda kiedykolwiek warknal. Jak widac Buras postanowil nie byc gorszy :D
  10. Czesc Kasik :D Pozdrowienia dla Burka walczacego z Morda o prymat w konkurencji "najgrozniejszy pies osiedla" :D. Co do imienia mojego psiaka to jak juz wspomnialem zwie sie on Morda, przy czym imie to nie jest najszczesliwsze, bo zawsze musze tlumaczyc, ze to jest TEN Morda, a nie TA Morda :D. Dlatego czasami tez nazywam go "Mordek" - co brzmi bardziej "mesko" niz Morda :D. A jak jest niegrzeczny to wyzywam go od ćwoków - o dziwo na to tez reaguje :D
  11. Bardzo dziekuje w imieniu swoim i Mordy :D
  12. Mysle, ze tak drastyczne srodki nie beda potrzebne :D Zanim sie dziecko urodzi, a potem dorosnie do wieku, ze bedzie w stanie zaczepiac psa minie jeszcze sporo czasu. Jak do tego czasu nie oducze psa tego powarkiwania to naucze dziecko, zeby mu przez te kilka minut dziennie nie przeszkadzalo.
  13. Wlasnie tego chcialbym uniknac. Wyobrazam sobie sytuacje, ze po dlugiej nauce wpoje psu, ze nie moze warczec (a raczej powarkiwac, bo nie jest to grozne, glosne warczenie, tylko takie burczenie pod nosem), ale to nie bedzie oznaczalo, ze pies sie nie denerwuje tylko po prostu wie, ze nie moze warczec, a mimo to nadal bedzie sie czul zdenerwowany. Z dwojga zlego chyba wole, zeby sobie pomruczal (wtedy wiem, ze jest niezadowolony) niz, zeby w sobie to tlumil i kiedys znienacka zareagowal ostrzej. Co do posilkow Mordy to je on dwa razy dziennie. W czasie przygotowywania lezy przed kuchnia i czeka na swoja miche. Nawet jak bedzie stala w kuchni 5 centymetrow od jego nosa to jej nie ruszy dopoki mu nie pozwole. Robi tylko blagalne miny, zeby szybciej mu nalozyc to jedzenie :D. Po posilku przylatuje merdajac ogonem i jezeli siedze na fotelu to siada obok i kladzie mi pysk na kolanach z zadowolona mina - czyli nie chowa urazy zbyt dlugo :D.
  14. Witam sasiadke :) Dzieki za rady. W sumie to juz wczesniej slyszalem opinie, ze warczenie psa podczas przeszkadzania mu w jedzeniu nie wynika z dominacji tylko wlasnie z proby pokazania niezadowolenia - po prostu chcialby w spokoju zjesc. Moze nie bede sie tym problemem zbyt bardzo przejmowal, ale postaram sie delikatnie od mu pokazac, ze ewentualny dotyk podczas posilku nie oznacza zagrozenia dla jego obiadu :)
  15. Cos w tym jest. W sumie do tej pory nie przejmowalem sie tym, bo nie mialem powodu, zeby przeszkadzac psu w jedzeniu, ale jako, ze za kilka miesiecy zostane ojcem :D to wyobrazam sobie sytuacje, ze 2-letnie dziecko bedzie biegalo po calym mieszkaniu i wreszcie dojdzie do sytuacji, ze przeszkodzi psu w jedzeniu. Na tyle na ile znam wlasnego psa to widze, ze bardzo lubi dzieci (co zreszta widac na dwoch zdjeciach), ale ten jego odruch mnie niepokoi i chcialbym go odczulic na ta sytuacje. Obecnie robie tak, ze jak pies je to daje mu z reki przysmaki (zolty serek rulez :D) i go wtedy glaszcze. Efekt jest taki, ze nadal sobie cos tam cicho pomrukuje, ale je ze swojej miski (do tej pory przerywal jedzenie i sie patrzyl spode lba) i bierze ode mnie te przysmaki. Wydaje mi sie, ze jak bede go tak regularnie traktowal to nauczy sie, ze jak ktos go glaszcze w czasie jedzenia to nie dosc, ze nie zabierze mu michy, ale jeszcze da dobre przysmaki. Jezeli moje rozumowanie jest bledne to mnie oswieccie.
  16. Nie pamietam czy przypadkiem kiedys tego juz nie opisywalem, ale jako, ze problem mnie nurtuje to opisze jeszcze raz. Moj pies generalnie jest bardzo lagodny i przyjacielski w stosunku do ludzi. Jedynym wyjatkiem jest moment jedzenia. O ile pozwala sobie bez problemu zbarac miske i w niej grzebac to denerwuje sie jak chce go poglaskac w czasie jedzenia. Czym jest spowodowany to, ze miske oddaje, a nie lubi glaskania ? No i w jaki sposob go przyzwyczaic do dotykania podczas posilku ?
  17. Jako, ze wrocilem wlasnie z wakacji to moge opisac jak nam one minely w kontekscie zachowan psa po kastracji. Jednym slowem - SUPER. Morda na wyjezdzie okazal sie idealnym psem :) Przez cale 2 tygodnie nie probowal rzucic sie na zadnego psa, a co najwazniejsze - to ze wszystkimi sie bawil. Malo zawalu nie dostalem jak do Mordy podlecial 4-letni ON. Spodziewalem sie awantury, a oni sie tylko obwachali i zaczeli bawic. I tak bylo z kazdym napotkanym psem :o Bylismy nad morzem gdzie bylo sporo psow i do kazdego Morda odnosil sie nad wyraz przyjaznie. Do tej pory jestem w szoku z powodu zmiany w jego zachowaniu (od kastracji minely ok. 2 miesiace).
  18. Z suczkami juz nie ma zadnego problemu. Ostatnio nawet troche przejawia mniejsze sklonnosci do awantur - tzn. psow, ktorych od dawna nie lubi to obszczekuje z daleka, ale jak ostatnio spotkal nieznanego psa to go powachal i nie byl zbyt zadowolony, ale nie rzucil sie na niego, a jak tamten rzucil sie z zebami (byl na smyczy, wiec go wlasciciel od razu powstrzymal) to Morda tylko sie cofnal o krok i warknal, ale nie zaatakowal :) Mam nadzieje, ze to pierwszy, drobny krok do normalnosci :)
  19. Chwilowo mamy przerwe w szkoleniach zwiazana z brakiem czasu, ale caly czas w planach jest powrot do Cave Canem na szkolenie.
  20. Morda byl calkowicie przytomny i jak szedl to trzymal sie nawet linii prostej :) Dal rade nawet sam wskoczyc do samochodu (pytalem sie weterynarza, czy moze skakac czy mam go wnosic - powiedzial, ze moze robic wszystko co chce), wiec problemow z koordynacja raczej nie mial.
  21. Dzisiaj Morda spotkal na spacerze suczke, ktora ma wlasnie cieczke. Lazil wokol niej i ja obwachiwal ale sie na nia nawet nie probowal wdrapac :)
  22. Morda nie lata juz z nosem przy ziemi lizac trawe, ale podczas zabawy z suka probuje sie jeszcze na nia wdrapac. Co prawda juz mniej gorliwie niz kiedys (wiecej czasu spedza na ganianiu sie), wiec jest szansa, ze za jakis czas zapomni o swoim popedzie seksualnym i bedzie tylko sie bawil. Jesli chodzi o agresje to na razie nie jest zbyt rozowo. Czasami mam wrazenie, ze sie uspokoil, ale co jakis czas przy spotkaniu z psem potrafi na niego ostro nawarczec. Obecnie mam obawy przed spuszczaniem go do innych psow (z sukami nie ma problemu), bo jakis czas temu doszlo do wypadku. Opisywalem to na forum "Prawo" - w skrocie: Morda sie bawil z suka i podlecial do nich inny pies (York). Zanim zdazylem zareagowac Morda go schwycil w pysk i dla tego malego psa bylo juz za pozno :(. Od tej pory na wszelki wypadek chodzi w kagancu, a bede go puszczal do innych psow jak juz na smyczy przestanie sie awanturowac.
  23. Moj pies ignoruje zupelnie odkurzacz. Na poczatku podchodzil i wachal go, a teraz jak zaczynamy odkurzac to lezy na poslanku i ma go w glebokim powazaniu. Dopiero jak podjade mu szczotka prawie pod sam nos to wstaje powoli z obrazona mina i idzie polozyc sie gdzie indziej :D.
  24. Ja to chyba sobie ten watek wydrukuje i oprawie w ramki :D. Morda nigdy jeszcze tylu komplementow nie dostal.
  25. No tak :D. Czyli ten argument odpadl. Z drugiej strony jednak we wzorcu w opisie wad eliminujacych jest punkt: brak wilczego pazura na tylnej nodze - czyli moga sie rodzic beaucerony, z taka wada, a wiec moj pies jako, ze jest kundelkiem ewentualnie podobnym do tej rasy moze nie posiadac tego atrybutu. Zreszta jak poczytalem o tej rasie to chyba wole, zeby on byl zwyklym kundelkiem niz zeby mial charakter beaucerona :D. Morda budowe ma bardzo zblizona do tej prezentowanej na rysunku. Musze mu kiedys zrobic zdjecie w pozycji stojacej, bo nie mam takich. Nie no - na to to bym nie wpadl :D
×
×
  • Create New...