slawexs

no tylko ciezko bedzie nauczyc mojego psiaka zeby dal glos bo on malo co szczeka ,choc musze wam powiedziec ze wieczorami to jak sie czasami rozszczeka to idzie mu to niezle,ale w ciagu dnia to ani mu sie sni,ale napewno jakos musze to z niego wyciagnac i powoli skojarzac z odpowiednimi faktami.

OK dziex za wszystkie rady i namowiliscie mnie,przejde sie zapytac bo podobno nawet u mnie w miescie jest ktos taki kto sie zajmuje szkoleniem psow i zobaczymy co mi poradzi.A jesli chodzi o to czego bym chcial wymagac jesli ktos wchodzi na plac to nic innego tylko tego zeby poprostu zaczal szczekac.

a ile mniej wiecej kosztuje takie szkolenie i czy wogole jest mi ono potrzebne bo to tez dziwne zeby uczyc psa czegos co powinien miec we krwi i moze poprostu zostac tak jak jest.

tylko czy sa teraz jakies sposoby szkolenia psa w sposob domowy nie zapisujac go na zadne kursy.Jesli tak to jak tego dokonac.

hehe to dobrego masz nauczyciela,to chyba tez bede musial podeslac tam mojego ON na 2 dni na male przeszkolenie;)

no ja tez tak mysle ze w chwili realnego zagrozenia zareagowalby inaczej,ale gdzie jest ta granica realnego zagrozenia,bo np.jesli ktos wejdzie na plac podczas mojej nieobecnosci i zacznie mi cos wynosic to tez moj pies napewno nie zareaguje i to mnie wlasnie troche w nim denerwuje.Wcale nie chce zeby tam zaraz rzucal sie na ludzi czy cos w tym stylu tyko zeby poprostu nie byl tak ufny wobec ludzi,ktorym daje sie bez problemu chociazby poglaskac.

Witam mam pytanie na temat mojego Owczarka ktory ma 7 miesiecy i jest jak dla mnie za bardzo ufny wobec obcych i wogole malo reagujacy na obcych ludfzi,na plac mozna smialo wejsc a on nawet nie zaszczeka a co wiecej mozna go nawet poglaskac.Czy to juz taki pies czy moze cos innego robie zle w jego wychowaniu. Dziex za odp

witam ,otoz mam pytanie co robie zle albo moze to juz taki pies,bo moj ON ma okolo 7 miesiecy i wogole nie reaguje na ludzi wchodzacych do mnie na plac,wrecz przeciwnie mozna go smialo poglaskac. z gory dziex za odp

no ale jesli ide ostatnio sobie do takiego sklepu miesnego i mowie ze chcialem mieso wolowe to mi sie gosc pyta co z tego wolowego serce czy pluca?,czyli istnieje jeszcze cos poza tym sercec i plucami,czyyli to ma byc poprostu czyste mieso wolowe?

no zobaczymy co sie bedzie dzialo dalej,zastanawima sie moze czy nie przejsc na jakis miesiac na sucha karme i zobaczyc co sie bedzie dzialo wtedy czy bedzie widac jakies efekty czy dalej to samo,bo moze jednak ta wolowina mu nie sluzy;),w kazdym badz razie dzieki za odp.

witam mam pytanie otoz posiadam 6 miesiecznego Owczarka Niemieckiego ktory ma dosc dziwna budowe ciala,bo od glowy do polowy ciala jest calkiem dobrze wygladajacym psem a juz druga polowe ma strasznie chuda w stosunku do calej reszty.Troche to dziwnie wyglada,i chcialbym sie zapytac co by tu podawac psu zeby troche przytyl,jaki pokarm sprzyja na mase ciala psa,chodzi mi tutaj co polecilibyscie z karmy gotowanej,nie chodzi mi tutaj o sucha karme.Jak narazie daje mu glownie ryz zmieszany z serecem wololym i pluca wolowe,i to glownie to.Moze mu za duzo podaje tej wolowiny czy jak,moze jest cos lepszego z wolowiny niz to co ja mu podaje.? Z gory dziekuje za odp.

jesli chodzi o odrobaczenie to pies odrobaczony byl w marcu po raz drugi.A jesli chodzi o mieso wolowe to czy takei serce wolowe czy pluca wolowe to nie jest wlasnie sama wolowina?A z drugiej strony to tez racja ze otylego psa byloby ciezej odchudzic,no ale mam tylko wielka nadzieje ze ten moj nabierze masy zeby byl troche grubszy w stostunku do calego ciala.To w takim razie powiedzcie mi do jakiego okresu czasu mozna sie spodziewac u ON-ka okresu dojrzewania?

hehe no wielkie dzieki za odpowiedz.ps.psa oczywiscie pozdrowie;)

Witam mam pytanie gdzyz mam Owczarka NIemieckiego ktory ma juz 5 miesiecy i wydaje mi sie ze jest gdzies dziwnie chudy.tzn caly przod jest jak najbardziej wporzadku,duza glowa ,duze lapy,itd.ale jego tyl jest gdzies zapadniety,jak sie patrzy na niego z tyl to ma takie zapadniete boki.Karmie go mysle ze odpowiednio.Dostaje karme 3 razy dziennie na ktora skada sie ryz,serce wolowe,pluca wolowe,watrobka,platki owsiane,warzywa,makaron i tak codziennie.Jak sobie poje to w miare zoladek mu sie napelni to te boki mu sie w miare wyrownuja ale za kilka godziz znowu jest to samo.Weterynarz mi mowi ze wszystko idzie mu na wzrost i dopiero potem jak przestanie rosnac to dopiero zacznie mezniec,ale widzialem inne ON-ki w podobnym wiekdu do mojego to tak raczej nie mialy.A co Wy o tym myslicie? Z gory dziex za odp.

hehe no tak to dokladnie ten sam pies o ktorego pytalem czy ma byc w domu czy w budzie.Ale nie spie z nim w lozku choc jak by trzeba bylo to czemu nie;)ze jest tak zsocjalizowany i sam sie dziwie po czym on tak ma,ale juz mnie przekonaliscie ze to jest raczej zaleta miec takiego psa niz wada wiec dzieki za to.POZDRAWIAM

no alarm to raczej nie spelnial by swojej roli w tym przypadku,ale powiedz czy nie powinno tak byc,ze pies powinien dac znac szczekaniem o przychodzacych nieznajomych,bo tak mi sie przynajmniej wydawalo ze to takie zadanie psa,no chyba ze sie cale zycie mylilem i pies sluzy wogole do calkowicie inny celow.

hehe no tak to napewno by mozna oszalec jakby tak pies szczekal na wszystko co sie rusza,a mnie tylko potrzeba zeby ten moj chociaz szczekal na ludzi ktorzy wchodza na moj plac,bo troche mnie to zdziwilo jak moj kolega wszedl na plac i przeszedl kolo niego 10cm a ten nawet nie zareagowal no ale tu juz mi dogomaniacy tlumacza ze to powinno przyjsc z czasem.

no ok, niech Wam bedzie ,zobaczymy co sie bedzie dzialo dalej,a jak tak dalej bedzie to sie do Was tu zglosze jezscze raz :) Pozdrawiam

no wielkie dzieki za mile slowa i porady. Pozdrawiam

no wszystko niby fajnie,ale to chyba trafil mi sie jakis unikatowy pies bo raczej zagrozenia dla niego to nigdy wobec obcych to nie bedzie do takiego mometnu zeby ktos mu robil krzywde czyli wychodzilo by na to ze nigdy nie bedzie chociazby szczekal,a chociaz tyle to chcialbym od niego uslyszec chociazby na tak przyslowiowego listonosza,bo tez z drugiej strony wejdzie ktos na plac ,przejdzie obok niego nie robiac mu nic zlego wejdzie mi do garazu ukradnie kikla rzeczy i wyjdzie sobie ,a ja nawet o tym nie bede wiedzial ze ktos byl na placu.

no moze nie az tak strasznie,ale chociaz zeby na niego zaszczekal i chocby jak inne psy swoim szczekaniem nawet nie powinien go wpuscic na plac

Zadalem takie pytanie poniewaz moj 5 miesieczny owczarek jest wciaz przyjaznie nastawiony wobec innych osob,nawet dzisiaj taka sytuacja ze lezal sobie na placu a obok niego przechodzil moj kolega i poglaskal go nawet a on nawet na niego nie zaszczekal.

a mozeci mi podac stronke na ktorej jest ksiazka online na temat szkolenia klikerem? Z gory dziex

z gory dziex za dobre rady,a jesli chodzi o ludzi to tak jak mowi Lukas tez mnie szlag trafia jak przychodza do mnie jacys znajomi a on sie do nich lasi,wogole na nich nie szczka,choc nie powiem bo czasami ktos przyjdzie do sasiada to szczeka,no ale z tym to jeszcze jest roznie;) i mam wielka nadzieje ze mu ta bojazliwosc do innych psow przejdzie bo to tez juz jest smieszne jak sie ludzie smieja kiedy duzego rozmiarem psa przegania maly kundelek.Ale zobaczymy ,jeszcze musze go zaprzyjazniac z roznymi psami zeby sie do nich przekonal.

witam i na wstepie pozdrawiam i z gory pszepraszam poniewaz ten post tez dalem na foru "wszystko o psach" ale moze tutaj ktos ze szkoleniowcow mi cos poradzi Otoz mam pytanie w zwiazku z moim prawie juz 5 miesiecznym Owczarkiem Niemieckim ktory chyba jest cos troche jak na ten wiek za bardzo bojazliwy,poniewaz ostatnio zreszta jak zawsze ide sobie na spacer z moim ON a tu podlatuje do nas jakis maly kundelek z halaslilwym,piskliwym szczekaniem a moj prawie 5 miesieczny i juz wymiarowo duzy psiak,zaczyna sie go bac ,ucieka ,chowa sie pod sciana i sam nie wie co robic,a idace za mna osoby zaczynaja sie z tego smiac jak taki duzy pies boi sie takiego malego kundla.I tu jest pytanie czy cos jest nie tak,czy to normalne ze taki pies w wieku prawie 5 miesiecy sie tak zachowuje.? z gory dziex za odp